.: Strona Główna
 .: Forum
 .: O Stronie
 .: Dołącz do BatCave
 .: Wyszukiwarka


 .: Batman: The Movie
 .: Catwoman

 .: Batman
 .: Batman Returns
 .: Batman Forever
 .: Batman & Robin

 .: Batman Begins
 .: The Dark Knight
 .: The Dark Knight Rises

 .: Batman: Mask of the
 Phantasm
 .: Batman & Mr. Freeze:
 Subzero
 .: Batman & Superman:
 The World Finest
 .: Batman Beyond:
 Return Of The Joker
 .: Batman: Mystery of
 the Batwoman
 .: Batman: Gotham
 Knight

 .: Zawieszone
 .: Fanfilms


 .: Seriale Animowane
 .: Seriale TV


     .: KOMIKS :: USA :: ONESHOTY :: BATMAN: ARKHAM ASYLUM - TALES OF MADNESS :.

BATMAN: ARKHAM ASYLUM - TALES OF MADNESS

Tytuł historii: Cataclysm, Part 16: Tales of Madness
Miesiąc wydania: Maj 1998 (USA)
Scenariusz: Alan Grant
Rysunki: Dave Taylor
Okładka: Dave Taylor
Kolor: Bjarne Hansen
Liternictwo: Bill Oakley
Ilość stron: 48

<<< Kontynuacja z Catwoman #57

Cytat numeru:
I suddenly realized what madness really is. It's believing in a reality no one else believes in and acting as if there isn't any other.


Azyl Arkham. Trzech strażników wymienia pościel w celach więźniów. Wśród tych pracowników jest Layney - doświadczony ochroniarz z dziesięcioletnim stażem, oraz młody Greg, dla którego jest to trzeci dzień w pracy. Akurat w momencie, gdy strażnicy są w celi Killer Croca na wszystkie okna spadają żelazne zasłony, a każde wyjście zostaje zablokowane. Z głośników dobiega głos kierownika placówki - doktora Jeremiaha Arkhama, że to tylko reakcja systemu zabezpieczającego na trzęsienie ziemi, które miało przed chwilą miejsce i apeluje o zachowanie spokoju. Tak czy inaczej, część szpitala z najniebezpieczniejszymi pacjentami zostaje odcięta od reszty budynku z trzema pracownikami w środku. Na dodatek otwarta jest cela Killer Croca, na którym nie robi wrażenia paralizator i który jednym ciosem zabija strażnika, po czym idzie z zamiarem pozbycia się pozostałych dwóch. Chwilowa przerwa w dostawie elektryczności powoduje, iż Layney i Greg mają czas by uciec i ukryć się. Gdy wszystko wraca do normy, ze swojej celi woła do Croca Joker i proponuje mu pewnego rodzaju grę. W końcu klaun zostaje wypuszczony i zaczyna uwalniać także innych pacjentów, by urządzić większe przyjęcie. Joker pozostawia zamkniętych Maxie Zeusa, Charaxesa i Zsasza, wypuszcza za to Scarecrowa, Riddlera, Vox i Samantę, po czym bierze się za poszukiwania schowanych strażników. Upuszczenie paralizatora przez Grega powoduje, że uwolnieni szaleńcy znajdują kryjówkę pracowników Arkham. Layney stawia zacięty opór, grożąc by nie dotykali jego nowego współpracownika, całość przerywa jednak telefon. Dzwoni doktor Arkham. Telefon zostaje odebrany przez Jokera, który pozwala lekarzowi wysłuchać krzyku zabijanego paralizatorem Layneya, a następnie rozwala telefon, by nikt więcej nie przeszkadzał w zabawie. Greg również próbuje przemówić do rozsądku swoim oprawcom, lecz Joker uświadamia mu, że to wszystko na marne, gdyż szaleńcy mają więcej wspólnego ze sobą nawzajem, niż z nim. Informuje go również, aby wyłonić osobę, która go zabije zostanie przeprowadzony konkurs na najbardziej przerażającą historię.

Przerażony Greg z początku nie zgadza się grać, wg zasad szaleńców, lecz gdy Killer Croc zaciska swoje ręce na jego głowie z zamiarem zmiażdżenia jej, strażnik zmienia zdanie. Opowiadać zaczyna Vox, która przedstawia historię o głosach, które brzmią jej w głowie, oraz o tym, jak zabiła swojego młodszego brata, ponieważ był niegrzeczny. Greg jest przerażony okrutnością czarnoskórej kobiety, ale na złoczyńcach ta opowieść nie robi wrażenia. Nadchodzi kolej Riddlera. Człowiek Zagadka opisuje swój tok myślenia, fakt że musi zawsze zostawić wskazówkę w formie zagadki, bo inaczej nie będą wiedzieli, że on to zrobił, choć z drugiej strony bez tego nie łapano by go i nie uznawano za obłąkanego. Riddler opowiada historię napadu na budynek mnichów, gdzie zastanawiający był fakt, że udało mu się ich obrabować, a Batman w ogóle się nie pokazał. W ostatniej chwili wychodzi guru obrabowanych mnichów, a rabuś pyta się go "dlaczego", na co uzyskuję odpowiedź "dlatego", oraz komentarz, że to bezsensowne pytanie. Następnie guru pokonuje samego Riddlera, oraz jego pomagierów, po czym zdejmuje swoje przebranie, okazuje się, że pod postacią mnicha krył się sam Batman.

  
Przykładowe Strony:
  

Niestety historia Człowieka Zagadki wywołała oburzenie. Scarecrow stwierdza, że była ona nieprawdziwa i niestraszna. Opowiadający zostaje zdyskwalifikowany, a następnym w kolejce okazuje się Killer Croc. Szaleniec ten opowiada o czasach, gdy brał udział w zapasach krokodyli, a pewien nachalny cienias oskarżał go o oszustwo. Zirytowany Croc wziął go i wrzucił do paszczy krokodyla, dając dowód, że wszystko dzieje się uczciwie. Vox zdegustowana historią i nakłaniana przez swoje wewnętrzne głosy idzie otworzyć celę Charaxesa, by móc na własne oczy zobaczyć, jak ludzie walczą.
Następną opowiadającą jest czarownica Samantha. Jej opowieść dotyczy młodej dziewczyny mieszkającej w Salem, którą niesłusznie oskarżono o uprawianie czarów, a następnie spalono na stosie, lecz ona zapamiętała twarz każdego człowieka, który przypatrywał się jej śmierci. Samantha uważa się za reinkarnacje spalonej dziewczyny, a w Gregu rozpoznaje jednego z tych, którzy patrzeli i śmiali się, gdy ona umierała w ogniu. Rozpalona gniewem kobieta atakuje przywiązanego do krzesła strażnika, na szczęście w porę zostaje odciągnięta przez Riddlera i Scarecrowa. Tymczasem do sali, gdzie odbywają się zawody wchodzi Charaxes, który rzuca się na Grega z zamiarem zjedzenia go. Na to wszystko nie pozwala Croc. Dziki szaleniec zostaje ostatecznie unieszkodliwiony paralizatorem przez Jokera. Za opowiadanie historii zabiera się Scarecrow. Opisuje on sielską rodzinę, w których domu zamieszkał diabeł, który doprowadził do makabrycznej śmierci wszystkich członków rodziny. Po skończonej opowieści Joker pociesza więźnia, że teraz nadszedł czas na ostatnią historię, teraz on będzie opowiadał.

Klaun postanawia sobie, że będzie żył tylko według własnych reguł. Zabija on ludzi kwasem o opóźnionym działaniu, lecz to powoduje śmiech tylko przez chwilę. Joker szuka czegoś, co sprawi, że stale będzie się śmiał. Tym czymś okazuje się zabójstwo Robina, oraz samego Batmana, po przez wbicie im noża w plecy. Greg nie chce już dalej słuchać, oznajmiając że jest na skraju wytrzymania psychicznego. Obłąkani złoczyńcy każą mu decydować, kto wygrał. Strażnik stwierdza, że wszyscy go przerazili, po czym traci przytomność.
Po tygodniu narzeczona Grega chce go odwiedzić, gdyż uważa, że najlepiej może mu pomóc. Doktor Arkham stanowczo odradza to, lecz ulega namowom kobiety. Przerażona niewiasta odnajduje swojego narzeczonego w jednej z celi, przykutego kajdanami z wyrytymi na skórze imionami wszystkich złoczyńców, którzy go prześladowali. Pewnego dnia oni wrócą, by ostatecznie rozstrzygnąć, kto wygrał.

>>> Kontynuacja w Robin #53

Autor: Roy_v_beck

Nazwa Azyl Arkham nieodłącznie kojarzy się wszystkim miłośnikom Batmana z kultowym dziełem Granta Morrisona. Mało kto pamięta o podtytule "Serious House on Serious Earth" (po polsku Poważny Dom na Poważnej Ziemi), a jest on o tyle ważny, gdyż pozwala rozróżnić poszczególne dzieła, ponieważ komiksów z nazwą tego sławnego szpitala psychiatrycznego w tytule jest więcej. Nie licząc poszczególnych opowiadań z regularnych serii DC Comics można wyszczególnić jeszcze Living Hell Dana Slotta oraz opisywany właśnie Tales of Madness Alana Granta.

Do tego komiksu trzeba podejść z odpowiednim nastawieniem. Licząc na coś tak mrocznego i poważnego jak opowieść Morrisona można się tylko zawieść. Co prawda sama fabuła z założenia ani trochę nie jest zabawna. Punktem wyjściowym historii jest domniemane trzęsienie ziemi w wyniku którego trójka strażników zostaje zamknięta w oddziale pełnym najniebezpieczniejszych szaleńców Gotham z Jokerem, Riddlerem i Scarecrowem na czele. Na swój sposób opisywane wydarzenia są dość brutalne. Nie ma tu oczywiści krwi i flaków, ale zbędne postacie giną bez żadnych sentymentów. Jeden z najsławniejszych już twórców komiksów o Batmanie i oczywiście weteran komiksu - Alan Grant, bardzo sprawnie radzi sobie z płynnością fabuły. Wszystko dzieje się szybko i bez zbędnego patetyzmu, co czasem jest plusem, raz minusem. W niektórych momentach, aż prosi się, aby historie opowiadane przez szaleńców były dłuższe, lub bardziej rozbudowane. Sama idea na której opiera się całość jest dobrze przemyślana, lecz nie do końca wykorzystana. Ciekaw jestem, jakby wyglądała całość, gdyby zamiast one-shota powstała jako mini-seria, gdzie każdy ze złoczyńców miałby swój własny numer. Taki zabieg mógłby nadać głębi, oraz symbolizmu całemu komiksowi, takiemu jaki jest chociażby w Poważym Domu.

No ale jak już wspomniałem fabuła jest za krótka, by ją tak długo męczyć, więc warto rzec też słowo o stronie graficznej, za którą odpowiada Dave Taylor, znany głownie za serię noir Tongue Lash. Do jego rysunków po prostu trzeba przywyknąć. Widać, że artysta potrafi rysować, lecz styl ma specyficzny oraz pokazywane przez niego postaci wyglądają inaczej, zależnie od ujęcia. Pochwały należą się za zmienianie lekko kreski w różnych opowiadaniach, przez co są one zróżnicowane. Mimo wszystko jednak, jego rysunki są łagodne i wyglądają bardziej śmiesznie, niż strasznie, przy czym Joker, czy Croc w jego wykonaniu bardzo dobrze się prezentują. Niestety, jak już pisałem, całość nie ma ponurego i zabójczego klimatu, ale to nie wina rysownika, gdyż jego styl po prostu nie pasuje do samej idei Azylu Arkham. Tak naprawdę to prawdziwa nagana należy się ludziom odpowiedzialnym za tusz i nakładanie kolorów. Myślę, że akurat w tym przypadku można było bardziej się postarać z odpowiednim cieniowaniem, czy po prostu w niektórych momentach nie dawać tak jaskrawych barw. Konkretnie Bjarne Hansen nie najlepiej postarał się przy kolorowaniu, gdyż efekt jego pracy można ulokować idealnie pośrodku, pomiędzy realizmem, a surrealizmem, co sprawia, że komiks nie jest ani do końca rzeczywisty, ani bajkowy, czy jak kto woli szalony.

Żeby było jasne, nie ma wątpliwości, że Tales of Madness są gorsze od dzieła Morrisona. To w ogóle komiksy z innej półki. W tej powieści Grant serwuje swoim czytelnikom historyjkę lekką i prostą, w sam raz na czytanie przed snem. Już z założenia opowieść ta nie miała być dziełem wielkim, acz zwykłym i łatwym. Jedynie z racji, iż to "dziecko" wyszło spod skrzydeł konkretnych twórców powstała historia wybijająca się ponad przeciętność, lecz nie za wiele. Myślę, że żaden miłośnik uniwersum Batmana nie będzie się czuł pokrzywdzony, po przeczytaniu tego komiksu.

Ocena: 3,5 nietoperka

Autor: Roy_v_beck

Poprzednia Strona




WAK - Serwis Komiksowy
Spider-Man Online

Punisher - Serwis o Punisherze
The Truth about The X-Files





© Copyright 2003 and 2012 by BatCave. Wszelkie prawa zastrzeżone
Batman is registered trademark of DC Comics, Warner Bros.

Projekt i wykonanie: myspace.com/WebMastaMajk