.: KOMIKS :: USA :: BATMAN :: ROK 1998 :: BATMAN #557 :.
BATMAN #557
Tytuł historii:Ballistic's Evidence Miesiąc wydania: Sierpień 1998 (USA) Scenariusz: Doug Moench Rysunek: Sal Buscema, Vince Giarrano Okładka: Rodolfo Damaggio Tusz: Sal Buscema Kolor: Gregory Wright Liternictwo: Todd Klein Ilość stron: 32
W jednym z magazynów w Oakland w Kalifornii, "tajna agencja" zatrudnia Ballistica. Ma on udać się do Gotham City i odzyskać pewną walizkę, w której znajdują się pewne dowody. Bohater zgadza się podjąć tego zadania, ale zastrzega, że jeśli ktoś próbuje wykorzystać go do nielegalnych działań, to będzie tego żałował. I chociaż zleceniodawcy mieli zamiar się wycofać, to Ballistic nigdy nie rezygnuje ze spraw, których się podjął. Jednak żeby zabezpieczyć swoje interesy zawiadamiają oni o wszystkim swoich ludzi z Gotham.
Trzy dni później w Gotham City. Grupa uzbrojonych ludzi omyłkowo bierze gwardzistę za swój cel. Z opresji mężczyznę ratuje Batman. A z atakującymi go strzelcami rozprawia się Ballistic.
Przykładowe Strony:
Batman i Ballistic spotkali się wcześniej, ale wtedy Bruce'a zastępował Jean Paul Valley. Bohaterowie jednak szybko się dogadują i razem rozprawiają się z kolejnymi przeciwnikami. I chociaż przy pierwszym spotkaniu Nietoperz nic nie wspominał Ballisticowi na temat swojego stosunku do broni, to potrafi on się dostosować do wymagań Batmana. Bo cały czas działa jak przystało na uczciwego glinę.
Po odnalezieniu walizki Ballistic otwiera ją przy użyciu kluczyka, który był przy zwłokach. Jak się okazuje jest ona pełna kokainy. Bohater natychmiast ją niszczy, bo jest pewny, że ludzie, którzy go wynajęli nie pracowali dla DEA i że nie był to żaden dowód w sprawie narkotykowej. I chociaż współpraca pomiędzy bohaterami układała się dobrze, to miejsce Batmana należy do Gotham City.
Po względem akcji Batman #557 wypada nieźle. Ballistic jest momentami zabawny i tworzy z Batmanem nietypowy, ale skuteczny duet. Jednak historia sama w sobie nie ma nic ciekawego do zaoferowania. Po prostu kolejny numer z rodzaju tych, które powstają, dlatego, że co miesiąc w danym tytule ma się pojawić jakaś historia, tak więc niekiedy musi się pojawić jakaś zapchaj dziura bez większych aspiracji.
