.: Strona Główna
 .: Forum
 .: O Stronie
 .: Dołącz do BatCave
 .: Wyszukiwarka


 .: Batman: The Movie
 .: Catwoman

 .: Batman
 .: Batman Returns
 .: Batman Forever
 .: Batman & Robin

 .: Batman Begins
 .: The Dark Knight
 .: The Dark Knight Rises

 .: Batman: Mask of the
 Phantasm
 .: Batman & Mr. Freeze:
 Subzero
 .: Batman & Superman:
 The World Finest
 .: Batman Beyond:
 Return Of The Joker
 .: Batman: Mystery of
 the Batwoman
 .: Batman: Gotham
 Knight

 .: Zawieszone
 .: Fanfilms


 .: Seriale Animowane
 .: Seriale TV


     .: KOMIKS :: USA :: JUST IMAGINE STAN LEE WITH CHRIS BACHALO CREATING CATWOMAN :.

JUST IMAGINE STAN LEE WITH CHRIS BACHALO CREATING CATWOMAN

Tytuły historii: Just Imagine Stan Lee With Chris Bachalo Creating Catwoman; On The Street
Rok wydania: 2002 (USA)
Scenariusz: Stan Lee; Michael Uslan
Rysunki: Chris Bachalo; Darwyn Cooke
Okładka: Chris Bachalo i Richard Friend
Tusz: Richard Friend; Mike Allred
Kolory: Alex Sinclair
Liternictwo: Bill Oakley; Phil Felix
Ilość stron: 52


Jest samotnikiem, złodziejem, nocną kreaturą kryjącą się w cieniu. Jest kotem... i jest kobietą. Selina to jej ludzkie imię - lecz ciemność zwie ją Catwoman!!!

Wstęp:
Chcę podkreślić, że zamiarem tego projektu jest wyrażenie uznania dla utalentowanych artystów i pisarzy, którzy stworzyli największych bohaterów uniwersum DC. Zawsze może zjawić się ktoś, kto napisze inną wersję czegoś, co powstało wcześniej w wyniku często ciężkiego wieloletniego okresu twórczego. Bardzo proszę, byście nawet przez chwilkę nie pomyśleli, że jest to próba zmiany wizerunku postaci, która stała się już legendarna na całym świecie. Jej "nowa wersja" przedstawiona w tej serii jest jedynie fajnym ćwiczeniem, okazją by pracować z najlepszymi artystami z komiksowego środowiska - szansą, której żaden pisarz nie mógł odmówić. Więc mam nadzieję, że spodoba wam się pomysł ukazania waszych ulubionych bohaterów w nieco innym świetle. I pamiętajcie, że wersja którą trzymacie w rękach, to całkiem nowe spojrzenie, zawdzięcza własne istnienie arcydziełu, które powstało wcześniej...

Stan Lee

"Just Imagine Stan Lee With Chris Bachalo Creating Catwoman"

Scenariusz: Stan Lee
Rysunki: Chris Bachalo
Tusz: Richard Friend
Kolory: Alex Sinclair
Liternictwo: Bill Oakley

Dwie postacie spieszą się na spotkanie z kimś kogo nazywają Furgo The Flesh Crawler (w wolnym tłumaczeniu: Crawler = Służalec). Są spóźnieni. W końcu docierają do kryjówki Furgo. Okazuje się, że Furgo to jakaś dziwna postać ubrana w strój wyglądający jak kombinezon astronauty - niczym robot. Próbują się wytłumaczyć ze spóźnienia, lecz Furgo mówi, że nie chce wyjaśnień, jednak nie toleruje nieposłuszeństwa. Pokazuje, co może się stać, jeżeli nie będą posłuszni - opuszcza szybę skrywającą jego twarz, i widać dziwny błysk w jego oczach. Natomiast dwie postacie obok zaczynają się zwijać z bólu, ściskane przez własne ciała, które dziwnie się zachowują. Koniec tortury. Furgo dodaje, że pierwsza lekcja zakończona. Każe im ją zapamiętać - następnym razem ich zabije. Przedstawia Krustcha, który ma im dalej wydawać rozkazy. Jeden z przybyłych oznajmia, że zamierzają dla Furgo obrabować federalny bank. Krustch mówi, że to bardzo trudne, bo bank jest dobrze zabezpieczony. Drugi z przybyłych oznajmia, że są w stanie zrobić wszystko, a więc i to. Przekomarzanie przerywa Furgo mówiąc, że do środka wprowadzi ich ktoś inny, dziewczyna. I pokazuje, gdzie mieszka. Zmiana miejsca - widzimy piękną i młodą dziewczynę (Joanie Jordan), szykującą się przed lustrem do wyjścia i rozmyślającą o swoim życiu. Za oknami burza z piorunami i dziwnie zieloną poświatą. Zastanawia się, czemu została modelką. Owszem, kasa niezła, ale do tego zawodu nie potrzeba mózgu. Dostała niedawno propozycje z banku federalnego - wieczorna impreza z pięknymi modelkami, które miały dodać atrakcyjności. Zapowiada się więc balowy wieczór. Ma zamiar udać się na niego w towarzystwie swojego kota Ebony. Nagle, bez pukania, za to ze spluwami w dłoniach, do jej mieszkania wpada trzech zbirów (dwóch tych samych co na początku historii i jednego od Furgo), którzy żądają od niej, by zabrała ich na imprezę ze sobą, jako projektantów mody, a po rabunku wyprowadziła. Nagle jednego z przestępców atakuje jej kot Ebony. Jest zaskoczony, a ona ma chwilkę by uciec z rak oprychów. Biegnie w stronę okna i w tej samej chwili ją i jej kota trafia dziwny zielony piorun. Upada nieprzytomna. Szukają jej, ale zielone światło jest wciąż zbyt intensywne i cały czas ich oślepia. Gdy nieco blednie, zbliżają się do pokoju w którym powinna być. Nagle jeden z nich zostaje postrzelony. Człowiek Furgo - Krustch - myśli, że to jeden z tych dwóch durni strzelał do niego, a przez przypadek trafił kumpla, więc go zabija. Drugi w tym czasie ucieka. Natomiast Krustch wychodzi na balkon, by sprawdzić, czy czasem tam nie schowała się ich modelka. To błąd, który kosztuje go utratę życia. Zostaje wypchnięty z balkonu. W tym czasie Joanie zastanawia się, co się z nią stało. Czuje się jakoś dziwnie, jak gdyby doświadczyła ponownych narodzin. Widzi w ciemności i podobnie jak Ebony może wydłużać swoje pazury, ale znacznie bardziej. Jest szybsza, silniejsza i bardziej czujna. Jak kot. To nie halucynacje, więc wytłumaczenie jest jedno - ten dziwny zielony piorun, który jednocześnie trafił ją i jej kota, spowodował to, że otrzymała moc kota. Ma wrażenie, że może nawet wyczuć myśli kota, tak jak i on jej. Przeczucie mówi jej, że od teraz Ebony będzie dla niej czymś więcej niż jedynie zwierzęciem - będą swego rodzaju partnerami. Rankiem do jej mieszkania przychodzi policja i przesłuchują ja. Zmiana klimatu - widzimy pana Drake'a. Udaje się do swojego biura. Właśnie otrzymał telefon, że jedna z jego modelek nie pokazała się wczoraj na sesji modelek w banku federalnym. Mówi, że jego modelki nigdy nie zawodzą, więc musi być jakiś powód tej nieobecności. Martwi się jednak bankiem, bo to najlepszy klient jego agencji, i nie chciałby go stracić. Za to Joanie to jego najlepszą modelka. Jeżeli jednak przez nią bank się wycofa… Musi przerwać gdybanie - w jego agencji wielkie poruszenie. Wszyscy siedzą przed telewizorem słuchając najnowszych wiadomości - a w ich mowa o bohaterskiej modelce z agencji Drake'a. To dobra reklama dla agencji. Już kombinuje, jak czerpać z tego zyski. Sekundę po tym, jak upomina Joanie (nie chce jej chwalić w obawie, by nie zażądała wyższej gaży), podnosi podwójnie stawkę dla klientów. Joanie rozmawia później z Benem, kolegą z pracy i odgryza się Raven, zazdrosnej koleżance. Przy okazji widzi, że musi uważać na swój temperament, ponieważ jej pazury wysuwają się automatycznie, kiedy się denerwuje. Ben zaprasza ja na kolację, ale ona odmawia. Potrzebuje czasu by do siebie dojść. I chce pogadać o wszystkim ze swoim tatą. Chciał kiedyś by była policjantką, ponieważ uważał, że bycie modelką to bezużyteczna kariera. Teraz może go więc zaskoczyć. Ojca zastaje w domu. Myje właśnie naczynia i słucha wiadomości. Nagle rzuca w odbiornik ścierką. Mówi, że jeżeli by to od niego zależało, wykopałby wszystkich superbohaterów za miasto. Niczym nie ryzykują mając te swoje supermoce, natomiast cały czas się o ich mówi jako o obrońcach ludzi. Natomiast policjantów traktuje się jako zło konieczne, choć to oni naprawdę ryzykują życiem 24 godziny na dobę. Cieszy się więc, że jest jednak modelką, choć nadal uważa, że to bezużyteczny zawód, niż jedną z tych superbohaterek. Joanie po tych słowach ojca policjanta rezygnuje z powiedzenia mu tego, z czego chciała się zwierzyć. Natomiast na miejscu wymyśla bajkę o tym, że Ebony być może będzie miała małe. Wie, że będzie jednak musiała zatrzymać swój sekret tylko dla siebie. Wraca do domu. Wie, że jej Zycie uległo zmianie. Czuje, że wreszcie nabiera głębi. Postanawia jak będzie dalej wyglądać jej życie i jednocześnie wie, że powinna zachować swoja tożsamość w tajemnicy. Szyje więc sobie odpowiedni strój - sprawności krawieckiej nabrała dzięki temu co robi. Do całości wizerunku dochodzi jeszcze czarna peruka (Joanie jest blondynką). Nadszedł czas, by świat poznał Catwoman! Czas również przetestować własne moce. Jest szybka. Skacze po dachach jak kot, jej kończyny są niczym z gumy, nie męczy się, może dostać się wszędzie bez zbędnego hałasu. Czuje wreszcie to, co czują koty. W pewnym momencie o mało nie spada. Stwierdza, że nie może być zbyt pewna siebie. Lekcja pierwsza za nią. W tym samym momencie słyszy jakiś płacz. To Ebony tuż za nią. Czuje, że coś się stało. Widzi pożar. Straż pożarna nie zdąży przyjechać na czas, by go ugasić, a w budynku ogarniętym pożarem ktoś utkwił. Spieszy więc na ratunek. Tym razem to nie ćwiczenia i zdaje sobie z tego sprawę. Udaje jej się dostać do budynku i uwalnia uwięzionych w pożarze. To pierwsi ludzie których uratowała jako Catwoman.
  
Przykładowe Strony:
  

Dzień później Furgo przesłuchuje pozostałego przy życiu złoczyńcę. Torturuje jego ciało (ma moc deformowania ciała), po czym daje mu ostatnia szansę - w ciągu godziny ma przyprowadzić do niego dziewczynę. I złoczyńca porywa niczego nie spodziewającą się Joanie (która postanawia na razie nie zdradzać kim jest). Nie wie jednak, że to Catwoman, natomiast ona go rozpoznaje. Zawozi ją do Furgo, a ten odkłada plany obrabowania banku na później - teraz każe zaprowadzić ją do jego "pokoju aresztu". Zetknięcie się z taką pięknością "na żywo" powoduje u niego stan zadurzenia. Nie chce więc stracić pięknej zabawki. Tymczasem Joanie udaje się uciec i sprytnie podpowiada, że to dzięki Catwoman. Nie chce, by postać kotki została z nią powiązana. Furgo natomiast zostaje jej głównym celem. I planuje go dorwać, zanim on zrobi to z nią. Jakiś czas później, po drugiej stronie ulicy na której znajduje się bank, obok kościoła, parkuje furgonetka Furgo i jego ludzi. Nie chcą przyciągać niepotrzebnej uwagi. Jednocześnie widzimy dwie dziwne postacie na dachu obserwujące wszystko z góry. Jedną z nich jest kobieta, druga to dziwna postać, którą kobieta nazywa czcigodnym Darrkiem. "To jest jedynie sesja zdjęciowa przy banku, czcigodny Darrku. To nie ma nic wspólnego z nami." - mówi tajemnicza kobieta. Darrk odpowiada, że jednak to wszystko ma bardzo dużo wspólnego z nimi, że wszystko jest częścią jednego ogromnego, mistycznego scenariusza, a akt końcowy będzie dopiero napisany. Do banku zaczynaja przyjeżdżać zaproszeni goście. Wśród nich jest Raven Rodell z Benem, znajomi Joanie. Niestety doczepiają się do nich ludzie Furgo, którzy grożą bronią Benowi. I tak razem udaje im się wejść do środka do banku. W tłumie ludzi jest też przebrana w perukę Joanie. Udaje jej się omotać policjanta, który przepuszcza też i ją. W środku się przebiera w swój koci strój. Odnajduje przestępców którzy dobrali się właśnie do sejfu i pąkują pieniądze do torby. Atakuje pierwszego, który stoi na czatach, a później wkracza do sejfu i pokonuje pozostałych, uwalniając tym samym Bena i Raven. Następnie udaje się na zewnątrz i odnajduję swoim kocim zmysłem samochód, w którym znajduje się Furgo. Ten natomiast, zaniepokojony przedłużającą się nieobecnością jego ludzi postawania odjechać. Catwoman dopada jednak odjeżdżającą furgonetkę (rozrywa pazurami drzwi) i mówi, że to nieuprzejme zostawiać tak kobietę, której przydałaby się podwózka. Furgo ripostuje, że nie ma czasu na bezmyślną błyskotliwą wymianę zdań i uruchamiając rakietę w swoim kombinezonie - odlatuje. Catwoman w ostatniej chwili chwyta się jego stopy i trzymając ją mocno odlatuje wraz z nim. Nadal drwi z Furgo, ten jednak ma dosyć jej docinek i przezwisk i zaczyna wpływać na jej ciało, które ulega szybkim deformacjom. Przestraszona kotka puszcza stopę Furgo i spada w dół. Spada z bardzo wysoka. Udaje jej się jednak przeżyć - ma w końcu moc kota w sobie, a koty potrafią odpowiednio amortyzować upadki. Furgo ląduje obok niej. Jest zaskoczony jej mocą. Mówi, że pożałuje, że upadek jej nie zabił, bo teraz będzie musiała stawić czoła czemuś o wiele gorszemu. Podchodzi do niej i zdejmuje hełm. Jej ciało zaczyna "pełzać". Kotka jest przerażona. Udaje jej się jednak odskoczyć od Furgo na bezpieczną odległość, po czym przypuszcza atak na ludzi Furgo i w końcu na niego samego. Porusza się bardzo szybko, więc Furgo nie jest w stanie użyć na niej swoich mocy. Wymęczony Furgo pada. Ostatni cios kotki rozbija jego hełm. Pozostaje już tylko czekać na przyjazd policji. Nieco później Joanie rozmawia z Ebony na jednym z dachów. Mówi, że nie jest już dla niej jedynie zwierzęciem - traktuje ją raczej jak siostrę. Gdzieś indziej, dwie tajemnicze postacie, kobieta i czcigodny Darrk, słuchają wiadomości w TV. Podają właśnie, że tajemnicza Kobieta-kot powstrzymała groźnego przestępcę zwanego Furgo. Kobieta mówi, że Catwoman jest zdumiewająca. Darrk dodaje, że kolejny gracz pojawił się na scenie i wkrótce rozpocznie się ostatni rozdział ich scenariusza. W innym miejscu - pan Drake wchodzi do swojej agencji modelek. Mówi, że słyszał ostatnie newsy o wyczynach Catwoman i pyta się, czemu ona nie pracuje w ich agencji. Ben odpowiada, że to pogromczyni przestępców, nie modelka. "A kto Ciebie pytał o zdanie?" odpiera Drake. Ben idzie w zaparte: "Mamy wszystkie modelki, jakich potrzebujemy". Poza tym dodaje, że Catwoman nie jest godna nawet nieść świecy za Joanie. Drake go ostrzega, by uważał na siebie, ponieważ nie każdy lubi "przemądrzałe usta". Ben z uśmiechem: "Wezmę to pod uwagę". Drake: "Czy ktoś poza mną martwi się o tą agencję dniami i nocami?" Ben odpowiada, że nie, bo do nikogo innego ona nie należy. Rozdrażniony Drake: "A czy słyszałeś kiedyś o pytaniach retorycznych?" Ben pyta Raven jak było na randce z Drakiem. Raven nie jest zachwycona. Ben podpuszcza Drake, że powinien częściej proponować Raven wyjścia. Naiwny Drake podchwytuje ten pomysł. Joanie odwiedza ojca. Ten myje właśnie naczynia i słucha wiadomości. Nagle rzuca w odbiornik ścierką. (Deja Vu?) Komentuje, że ta cała Catwoman wcale mu się nie podoba. Całe to przedstawienie z pokazywaniem mocy. Cieszy się, że jest "jedynie" jego córką, a nie jakąś zwariowaną superbohaterką. Joanie się uśmiecha i mocno przytula do ojca. Ojciec pyta za co to, a ona, że za nic. Tak po prostu.

Autor: sprytek616




"On The Street"

Scenariusz: Michael Uslan
Rysunki: Darwyn Cooke
Tusz: Mike Allred
Kolory: Alex Sinclair
Liternictwo: Phil Felix

Wzburzona czarnoskóra pani Drake przychodzi do biura i rozmawiając z panem Lancem, żąda wyeksmitowania pani Joanie Jordan. Mówi, że z jej mieszkania dochodzą wciąż wrzaski, strzały i inne hałasy. Nie można wprost wytrzymać. Nawet jej kanarek jest wciąż podekscytowany przez to wszystko. Pan Lance prosi, by się uspokoiła. Zdaje sobie sprawę, że jest jedna z tych supermodelek, które potrzebują snu i spokoju by ich piękno rozkwitało, więc zapewnia panią Drake, że… Ta mu przerywa. Pyta się jak można spać przy tych wszystkich dziwnych dźwiękach i całej oprawie pirotechnicznej dochodzącej z jej mieszkania? Poza tym ten cały bałagan wyglądający niczym kolekcja pierdółek zebrana z całego globu. Także kot Joanie wydaje jej się dziwny - jego świecące zielone oczy przyprawiają ja o gęsia skórkę. Poza tym, zawsze próbuje dobrać się do jej kanarka. Prawie jak w kreskówce. I bynajmniej nie mówi tego wszystkiego tylko dlatego, że są rywalkami w pracy. Pyta też o zeszłonocne zielone fajerwerki. Przecież Joanie mogła spalić budynek. Pan Lance uspokaja panią Drake. Informuje, że Joanie nie jest temu winna. Wczoraj wydarzył się pewien incydent. Sprawe prowadzi policja. Dwa gangi włamaly się wczoraj do mieszkania Joanie i stwierdzono także próbę usiłowania zabójstwa. Po tej informacji pani Drake stwierdza "Mój psychoanalityk miał rację. Zawsze myślę o ludziach jak najgorzej." Postanawia pójść do Joanie i ją przeprosić, zwłaszcza za namawianie sąsiadów do jej wyeksmitowania. To, że zazdrości jej sukcesów modelki nie może przecież być powodem. Stwierdza, że ktoś zostawił otwarte drzwi do mieszkania Joanie. Nagle z drzwi wyskakuje kot i rzuca się na klatkę z kanarkiem, która trzyma w ręce. Po chwili wychodzi z mieszkania starszy człowiek, ojciec Joanie i przeprasza panią Drake za Ebony, która zazwyczaj nie rzuca się na ludzi. Proponuje zarazem, że opatrzy zadrapanie na jej ręce, które zrobiła Ebony. Przynosi kilka plastrów i bandaże. Pani Drake mówi, że jest słodki, że tak się nią zajął i że to właściwie jej wina - nie powinna była wymachiwać klatką z kanarkiem przed nosem kotka. Ojciec Joanie przedstawia się - ma na imię Hal. "Dinah Drake" - odpowiada urocza sąsiadka, dodając, że nie jest przyjaciółką Joanie, a jedynie irytującym sąsiadem mający nadzieję zrekompensować się za swoje zachowanie. Hal informuje Dinah, że Joanie niedługo wróci. Przy okazji pyta Dinah, czym się dokładnie zajmuje. Dinah odpowiada, że tak naprawdę to rywalizuje z jego córką, ale Joannie ma znacznie "milszy" wygląd i nie jest to łatwe. Stoi przy oknie i widzi dwóch typków wchodzących do bloku. Informuje o tym Hala i wybiega z mieszkania Joannie. Hal krzyczy za nią, by nie roiła żadnych głupstw. Ona na to, że chce pomoc jego córce. Dodaje, że nie jest superbohaterek jak Flash czy Catwoman, ale przez wiele lat pobierała lekcje karate. I jest pewna, że poradzi sobie z tymi dwoma łobuzami. W myślach dodaje, że ma nadzieję, że policja zjawi się szybko. Nie powiedziała też Halowi, że ostatnia lekcję karate miała w wieku piętnastu lat. Widzi, że dwa typki wychodzą z windy i ich atakuje. Hal krzyczy, by przestała. Dinah mówi, by się nie martwił. W końcu przez sześć lat ostro ćwiczyła z dobrym trenerem. Nie spodziewający się niczego panowie szybko zostają pobici. W tym momencie Hal wyciąga broń i znów krzyczy do Dinah, by przestała. Ta zdezorientowana pyta się, czy jest z nimi - on, że tak. Odpowiada, że jest emerytowanym policjantem, a Ci dwaj to detektywi policyjni, którzy przyszli tu, by sprawdzić zeznania Joannie o ostatniej nocy. Jest zły na Dinah, że oceniła tych dwóch jedynie po wyglądzie i po kawałku rozmowy którą usłyszała i dokonała na nich napaści wybijając jednemu zęby a drugiego raniąc w głowę. Dinah z wyraźnym zawstydzeniem mówi, że chyba zbyt mocno starała się być jak Catwoman. Na to Hal, że właśnie dlatego superbohaterowie powinni być wyjęci spod prawa i uwięzieni, ponieważ inspirują cywilów do tworzenia samozwańczej straży obywatelskiej, a przy tym wszystkim najczęściej skrzywdzeni zostają niewinni ludzie. Uważa, że gdyby wszyscy współpracowali razem, policja, superludzie i zwykli obywatele, wtedy udało by się pewnie opanować kryzys. Informuje też Dinah, że spróbuje namówić posiniaczonych policjantów, by nie wnosili przeciwko niej oskarżenia. W zamian oczekuje, by traktowała jego córkę uczciwie (chodzi przede wszystkim o pracę), a zapomną o całej sprawie. Przy okazji zaprasza ją na wspólnego drinka. Dinah się zgadza. Wszyscy potrzebują relaksu po ostatnich wydarzeniach. Zbyt wiele się działo w ich budynku mieszkalnym przez ostatnie dni - więc wychodzą do baru. Dinah mówi, że prawdopodobnie cale miasto miało przez ostatnie dni wiele atrakcji. Idą w czwórkę ulicą w stronę baru. Hal pyta Dinah, jak na imię ma kanarek. Dinah odpowiada, że to kolejny punkt zapalny pomiędzy nią a Joannie - nazwała go Ebony, czyli tak samo, jak Joannie swojego kota!

Autor: sprytek616

Czyta się lekko i przyjemnie. Raczej rozrywka niż ambitne dzieło. Rysunki przyzwoite - każda z historii ma styl dobrany odpowiednio do scenariusza. Ogólnie ciekawie. Dużo akcji i zero nudy. Mogę się troszkę czepić jedynie scenariusza - niby fajny, ale wywołuje wrażenie, że to wszystko gdzieś już było. No cóż, taki urok większości amerykańskich komiksów. Adios!

Ciekawostka: Stan Lee, właśc. Stanley Martin Lieber (ur. 28 grudnia 1922 w Nowym Jorku), to amerykański scenarzysta, producent filmowy i rysownik komiksowy, najbardziej znany jako twórca postaci Spider-Mana. Wieloletni prezes i członek zarządu wydawnictwa komiksowego Marvel Comics. Tym razem napisał scenariusz dla swojego największego konkurenta, czyli wydawnictwa DC!

Ocena: 4 nietoperki

Autor: sprytek616

Poprzednia Strona




WAK - Serwis Komiksowy
Spider-Man Online

Punisher - Serwis o Punisherze
The Truth about The X-Files





© Copyright 2003 and 2012 by BatCave. Wszelkie prawa zastrzeżone
Batman is registered trademark of DC Comics, Warner Bros.

Projekt i wykonanie: myspace.com/WebMastaMajk