.: KOMIKS :: USA :: ROBIN :: ROK 1996 :: ROBIN #27 :.
ROBIN #27
Tytuł historii:Natural Born Healer Miesiąc wydania: Marzec 1996 (USA) Scenariusz: Chuck Dixon Rysunek: Mike Wieringo Okładka: Mike Weiringo, Terry Austin, Bob Le Rose, Curtis King Tusz: Stan Woch Kolor: Adrienne Roy Liternictwo: Tim Harkins Ilość stron: 32
Podczas walki z Catwoman Robin próbuje ją przekonać, że od odnalezienia Kendalla Stuarta zależy życie milionów osób. Selina jednak bardziej jest zainteresowana milionami dolarów. Nie mając innego wyboru Tim dochodzi do wniosku, że jedynym sposobem na pilnowanie Catwoman jest działanie razem z nią, bo jak na razie nie udało jej się odnaleźć Stuarta.
Tymczasem w Gotham zaraza coraz bardziej się rozpowszechnia, a złoczyńcy pokroju Pingwina nie zamierzają współpracować z Batmanem. Do Gotham zaczyna wkraczać wojsko i pewne miejsca zostają objęte kwarantanną. Szefowie telewizji postanawiają wykorzystać obecną sytuację do podniesienia oglądalności. Komendant policji zaś do czasu oglądnięcia wiadomości, bardziej się przejmuje swoim nowym mundurem niż sytuacją w Gotham.
Przykładowe Strony:
W Kanadzie Catwoman w swoim nowym zimowym kostiumie wraz z Robinem udaje się nad jezioro Osiris, gdzie swoją chatkę ma Kendall i jak się okazuje właśnie tam on przebywa. Niestety na miejscu zjawia się także Tracker, który unieszkodliwia bohaterów i już ma zamiar zabrać Stuarta ze sobą, gdy na jego drodze, z ognistym mieczem, staje Azrael.
Natural Born Healer na tle poprzednich części Contagion wypada całkiem nieźle, w czym zasługa większej ilości humoru, miejscami dość czarnego. Chociaż do Gotham wkraczają już odpowiednie służby, to wygląda na to, że rządzący miastem, jak chociażby komisarz, nie są osobami odpowiednimi do tych stanowisk. Media natomiast stawiają tylko na sensacje, a przecież zaraza zagraża wszystkim mieszkańcom miasta. Jeśli więc mieszkańców dopadnie wirus, to media raczej nie będą się cieszyć zbyt długo ze wzrostu oglądalności. Pokazanie tego typu relacji ludzkich zachowań jest naprawdę dobrym posunięciem ze strony twórców, oby w kolejnych częściach tego typu elementów nie zabrakło.
Dodatkowo za Catwoman, która pierwszy raz dostała okazję, by zaprezentować swoje zimowe wdzianko, o 0,5 oceny wyżej.