|
|
|
|
.: STRONA GŁÓWNA :: ARCHIWUM :: LIPIEC 2008 :.
|
|
Dodano: 03-07-2008, 09:28 | Autor: Ralf
|
Robin nie jest potrzebny w kolejnym Batmanie.
|
Dodano: 03-07-2008, 09:38 | Autor: parker84
|
Postać Robina jest ciekawa ale nie na potrzeby filmu tym bardziej na trzecią część.Co innego gdyby to był serial tv to może i by się powinien pokazać po jakimś czasie samotnej walki batmana... ale w filmie na razie jest zbędny. pozdrawiam
|
Dodano: 03-07-2008, 10:49 | Autor: Jon
|
Po co się ograniczać? W kupie raźniej. Do trzeciego Batmana zapraszamy nie tylko Robina, ale i Oracle, Batgirl, Nightwinga, Azraela i Spoiler. W końcu każde dziecko, bez względu na płeć potrzebuje własnego idola, a wywoływanie bójek pod wdzięcznym pozorem "to-ja-chcę-teraz-być-Batmanem" jest tak nieetyczne jak niepedagogiczne.
|
Dodano: 03-07-2008, 11:05 | Autor: Mr. ??
|
Mogli by dać Harveya Bullocka, Crispusa Allena lub Reene Montoye a nie jakiś p.........h Robinów.
|
Dodano: 03-07-2008, 11:05 | Autor: Feral mutant brawler
|
zawsze się zastanawiałem, co za typ uznał, że Robin jest Batmanowi niezbędny... Mam na myśli: czy bohaterowie uniwersum Marvel mają sidekicków? Cap miał Bucky'ego, to zabili. Czy Spidey miał kiedyś sidekicka? Nie. Wniosek walić Robina i wymazać go z komiksów. Dlaczego nowy crossover Batmana nazywa się Batman R.I.P? powinni zrobić Sidekicks R.I.P :P. A teraz na powagę: Bale, jesteś wspaniały, bez Ciebie tego filmu nie zrobią (a jak zrobią to nie idę do kina), więc śpimy spokojnie. Robin= brak klimatu... tak było zawsze.
|
Dodano: 03-07-2008, 11:16 | Autor: Rekoj
|
Feral mutant brawler - o nie! co oni teraz poczną jeśli nie pójdziesz do kina???? Chyba nie mają wyjścia, muszą robić film z Bale`em :p
|
Dodano: 03-07-2008, 11:27 | Autor: Mr.G
|
Zgadzam się z Balem. Robin jest zbędny, Batman powinien być samotnikiem, bo taki kolorowy chłopczyk do niego nie pasuje.
|
Dodano: 03-07-2008, 11:29 | Autor: Jon
|
Mr. ??, na dobrą sprawę mogli by po prostu uraczyć nas serialem aktorskim Gotham Centrall... Dobre kryminały są zawsze w cenie, a bohaterowie (policjanci) wykreowani przez DC są naprawdę porządnie skonstruowani i warci chwili zastanowienia.
|
Dodano: 03-07-2008, 11:40 | Autor: PhilipsV38
|
Robin jest jak piąte koło u wozu.....tylko przeszkadza. Nidgy go nie lubiłem, i nie polubie. Bale świetnie gra Batmana, nic dodać nic ująć.
|
Dodano: 03-07-2008, 12:45 | Autor: Leon Kennedy
|
Robin jeszcze nie, ale Dick już tak.
|
Dodano: 03-07-2008, 13:26 | Autor: Huntersky
|
Żadnego Wacka Szaregosyna, ani Robina. Bo są to beznadziejne postacie.
|
Dodano: 03-07-2008, 16:06 | Autor: Feral mutant brawler
|
ja tam myślę, że "dorosły Robin" (czyt. Nightwing) to nie był taki zły pomysł. Z taką postacią utrzymanie mrocznego klimatu nie byłoby trudne, nie zmienia to faktu, że pomocnik jest zbędny. Jeszcze rozumiem Team-up (Batman i Superman w duecie wymiatają) albo cały team (taki X-men np.), ale pomocnik to shit.
|
Dodano: 03-07-2008, 16:33 | Autor: Mr. ??
|
Wolał bym w duecie Batmana i Green Arrowa.
|
Dodano: 03-07-2008, 17:21 | Autor: Feral mutant brawler
|
Jak już ulubiony duet DC, to Wally West i Jon Stuart. Mimo tego, że wolałem Hala Jordana jako Latarnianina, to ten duet jest najlepszy w DC. Za to duet B&S to dwie skrajne postacie, zarówno pod względem charakteru jak i mocy. Ale z Green Arowem też nieźle (bo obaj nie mają mocy)
|
Dodano: 03-07-2008, 18:20 | Autor: a
|
Im wiecej superbohaterów tym gorzej a dla mnie Superman to wogóle porażka facet ,który lata to jest poprostu idiotyzm w dodatku nijak podany ,i że tak powiem opakowany Batman powinien działać sam ewentualnie z Robinem ale nie z żadnymi superludzmi
|
Dodano: 03-07-2008, 18:45 | Autor: adolf
|
Myślę, że Robin mógłby się pojawić, ale najpierw tylko jako Dick, dopiero w następnym filmie stałby się Robinem. Jednak jego wizerunek trzeba by mocno zmienić, na bardziej mroczny, co pewnie nie było by takie trudne.
|
Dodano: 03-07-2008, 20:30 | Autor: Feral mutant brawler
|
nie miałem na myśli filmów mówiąc o team-up, tylko komiksy. W filmie to nigdy nie wypali w przypadku DC. Marvel ma spore szanse. Adolf zgadzam się, z małym wyjątkiem, po co jako Robin? Nightwing jest lepszym materiałem, przy czym jest mroczny (a przynajmniej mroczniejszy od Robina)
|
Dodano: 04-07-2008, 15:10 | Autor: Katma
|
|
Dodano: 06-07-2008, 20:54 | Autor: thommy
|
Po co komu do szczescia Robin?? Postac tego chlopaczka predzej zaszkodzi filmowi niz mu pomoze. Trzeba sie uczyc na bledach - patrz: Schumacher.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|