.: Strona Główna
 .: Forum
 .: O Stronie
 .: Dołącz do BatCave
 .: Wyszukiwarka


 .: Batman: The Movie
 .: Catwoman

 .: Batman
 .: Batman Returns
 .: Batman Forever
 .: Batman & Robin

 .: Batman Begins
 .: The Dark Knight
 .: The Dark Knight Rises

 .: Batman: Mask of the
 Phantasm
 .: Batman & Mr. Freeze:
 Subzero
 .: Batman & Superman:
 The World Finest
 .: Batman Beyond:
 Return Of The Joker
 .: Batman: Mystery of
 the Batwoman
 .: Batman: Gotham
 Knight

 .: Zawieszone
 .: Fanfilms


 .: Seriale Animowane
 .: Seriale TV


     .: STRONA GŁÓWNA :: ARCHIWUM :: SIERPIEŃ 2010 :.
Trzech aktorów z "Incepcji" walczy o rolę Riddlera? TDKR icon
Dodano: 03-08-2010, 02:45 Autor: Q
Według najnowszych plotek serwisu CBM, które oparte są na źródle pracującym w Warner Bros. aż trzech aktorów z "Incepcji" rozważanych jest do roli Riddlera w nowym "Batmanie".

Najpoważniejszymi kandydatami do roli Riddlera mają być:
  • Joseph Gordon-Levitt,
  • Leonardo DiCaprio,
  • Tom Hardy.
Powrót do newsów

Dodano: 03-08-2010, 03:27 | Autor: Sigaro
Toma Hardiego chyba najbardziej lubie z tej trojki ale uwazam ,ze Gordon Levitt najbardziej by z niej pasowal do roli Riddlera.

Dodano: 03-08-2010, 10:01 | Autor: fred
Nolan wezmie DiCaprio i tyle

Dodano: 03-08-2010, 11:22 | Autor: Leon Kennedy
Wybór idealny.

Dodano: 03-08-2010, 11:29 | Autor: RafBat
DiCaprio to mimo wszystko (wbrew stereotypom)dobry aktor. Ciekawe jak zagrałby właśnie Riddlera?

Dodano: 03-08-2010, 12:40 | Autor: Mr. ??
Leonardo DiCaprio jako Riddler.
Tom Hardy jako Hush.

Dodano: 03-08-2010, 12:46 | Autor: Deuce
Bardzo nie lubię tego całego DiCaprio. Oby tylko nie on. Choć na poziom Nolan'a pasuje praktycznie każdy aktor, bo i tak te filmy są tylko luźno związane z komiksem i nie traktuje ich poważnie.

Dodano: 03-08-2010, 13:15 | Autor: F
@Deuce: luźno z komiksem to były związane filmy Burtona i Schumachera - Nolan znacznie bardziej trzyma się uniwersum.
Bierzcie całą trójkę. Dajcie im różne role, bo to znakomici aktorzy.

Dodano: 03-08-2010, 14:05 | Autor: Deuce
Ja to widzę całkowicie inaczej. Ledger i Bale wykazali się całkowitą ingorancją, ponieważ widać, że nie mieli nigdy komisku z Batmanem w ręku. Wykreowali jakieś postacie, które z DC wspólne mają wyłącznie nazwy. O Strachu na wróble nie chce mi się nawet wspominać.
Jeśli ktoś chce zobaczyć jak gra się Wayne'a i Joker'a, to niech zobaczy świetną grę Keaton'a i Nicholson'a. Oni wykazali się wysokim profesjonalizmem.

Dodano: 03-08-2010, 15:18 | Autor: Aslan
Leo na Riddlera i jestem szczęśliwy.

Dodano: 03-08-2010, 15:18 | Autor: batek
Z tej całej trójki kojarzę tylko Dicapria.
Kiedyś się śmiałem z niego jak w tym skeczu, ale od dobrych kilku lat zrobił się z niego naprawdę ciekawy aktor.
W przypadku Riddlera liczyłem bardziej na Johnnyego Deppa, ale Dicaprio byłby wyśmienity, na pewno poważniejszy i bardziej posępny od całkiem nezłego wszak, acz przesadzonego Carreya...

Dodano: 03-08-2010, 16:00 | Autor: RafBat
Czy Riddler musi być posępny?...nie wydaje mi się. Ważne żeby reprezentował sobą wystarczający ...hmm...poziom obłąkania. A DiCaprio jednak ma jakieś doświadczenie w graniu ludzi, z którymi nie wszystko jest "halo".

Dodano: 04-08-2010, 11:01 | Autor: kondzio
Di Caprio musiałby trochę schudnąć;) Deuce ma jakiś żal do odtwórców ról batmana i jokera. Mimo wszystko jest to film fabularny. Moim zdaniem wykreowali je świetnie. Nolan dał poznać swoich bohaterów od środka, gdzie widać i życie playboya i życie agresywnego batmana, a także głębie szalństwa Jokera, którego to możemy się przeszłości tylko domyślać, a poznajemy jak osiąga orgazm wydobywając z ludzi szaleńcze alter ego. Tu się kryje prawdziwe szaleństwo Jokera. Niewiele jest komiksów gdzie właśnie tak ciekwą postacią jest Joker. Dobry przykładem będzie "zabójczy żart" gdzie zmaltretował fizycznie barbare, a do szaleństwa doprowadził gordona. W filmach Burtona dużo dostaliśmy wprost. O wielu żeczech dowiadujemy się w trakcie filmu, w którym przeważa epica walka dobra ze złem. Podobnie w Powrocie Batmana. Burton nie bawił się postaciami jak to robi Nolan. Oba obrazy świetne. Kreacje również. Nie będę już porównywał bo mimo wszystko to dwie różne wariacje tego samego tematu.

Dodano: 04-08-2010, 14:50 | Autor: F
@Deuce: Twój sposób uzasadniania: uważam, że jest źle, bo uważam, że jest źle. Ledger wykreował fenomenalną postać, poradził sobie aktorsko lepiej niż Nicholson. Tak to przynajmniej ocenia większość krytyków i teoretyków filmu. Do tej pory to Burtonowi zarzucano nieścisłość i odejście od komiksowego uniwersum, zaś Nolana chwali się za zgodność. Tobie się jednemu coś uroiło. W "Batmanie" Burtona sama relacje między Batmanem a Jokerem jest skonstruowana zupełnie inaczej, niż w uniwersum, podczas gdy Nolan był w tej kwestii bardzo konserwatywny. Zresztą: filmy Burtona, choć płytsze, porywają wizją, filmy Nolana to majstersztyki: świetne kreacje, scenariusze, znakomita realizacja. Zasłużony Oscar dla Ledgera. Nie chce mi się kłócić z kimś, kto ma zupełnie inną opinię od wszystkich. Masz do niej prawo. Ale się z nią ja, większość fanów i znawców Batmana, ani większość znawców kina, zupełnie nie zgadzamy.

Dodano: 04-08-2010, 15:47 | Autor: Deuce
Nie dziwię, że tyle osób się ze mną nie zgadza. Poza tym nie oceniałem całych filmów, tylko odwzorowanie postaci Joker'a z komiksów przez dwóch aktorów. Jack Nicholson zagrał Joker'a z komiksów DC, a Heath Ledger stworzył postać, która nigdy nie istniała na kartach DC Comics. Ta sama sytuacja odnosi się do Michael'a Keaton'a i Christian'a Bale'a.
Przykre jest tylko to, że tak wielu czytelników komiksów z Batman'em zupełnie nie rozumie co czyta.

Dodano: 05-08-2010, 03:29 | Autor: Nietoperz
Deuce, uzasadnij, proszę, że "Jack Nicholson zagrał Joker'a z komiksów DC, a Heath Ledger stworzył postać, która nigdy nie istniała na kartach DC Comics. Ta sama sytuacja odnosi się do Michael'a Keaton'a i Christian'a Bale'a."
PS. Uwaga na apostrofy - tylko przy nazwiskach Bale'a i Wayne'a użyłeś ich poprawnie (z grubsza chodzi o to, że samogłoska e jest niewymawialna, więc tam należy wstawić apostrof).

Serdecznie pozdrawiam i proszę o odpowiedź.

Dodano: 05-08-2010, 03:36 | Autor: Wojt8k
A kto powiedziałżę od razu będzie Riddler? Dobrze by było zobaczyć powrót Eckharta w roli Denta/Two Face'a jako głównego złoczyńcę w trzecim Batmanie.

Dodano: 05-08-2010, 12:56 | Autor: Nietoperz
Wojt8k, w sumie racja, że dobrze by było zobaczyć powrót Dwóch Twarzy w nowym batfilmie (niech stracę: mógłby nawet być głównym przeciwnikiem - to mogłoby być ciekawe). Ale niestety Dwie Twarze zginął w tym upadku na końcu "Mrocznego Rycerza" - temat był już kilka razy wałkowany.

Od siebie zaś dodam, że chętnie ujrzałbym w nowym filmie Stracha na Wróble (ale z rolą przynajmniej tak obszerną jak w "Batmanie: Początku", a lepiej znacznie obszerniejszą) i Szalonego Kapelusznika (również w jakiejś większej roli).

Dodano: 05-08-2010, 14:25 | Autor: Wojt8k
Ale wiesz można by uznać że Harvey przeżył ostatecznie a to co pojawiało się na końcu filmu było tylko wyobrażeniem Gordona na temat pogrzebu Dent'a. Akcja filmu mogłaby się zacząć tam gdzie się skońćzyła drugiej.

Dodano: 05-08-2010, 14:34 | Autor: Wojt8k
Moim zdaniem byłoby najlepiej gdyby film zaczął się od tego:

Harvey Dent nie umarł ale jest cały połamany i trafia do szpitala gdzie przebywa w śpiączce. Po jakimś czasie budzi się ze snu i ucieka, rozpoczynając pogoń za Batmanem obwiniając go za wszystkie swoje nieszczęścia.

Dodano: 05-08-2010, 16:31 | Autor: Nietoperz
Szczerze mówiąc, nie wiem, jak uciekłby ze szpitala ze złamanym kręgosłupem czy czymś w tym stylu. Trzeba mieć na uwadze, że spadł z impetem z niemałej wysokości.

Dodano: 05-08-2010, 16:44 | Autor: Mr. ??
Dent podobno nie żyje, ale co tam w komiksach połowa postaci zginęła po czym wróciła :).

Dodano: 05-08-2010, 18:13 | Autor: Teddy
Batman w tych dwóch częściach spadł z takiej samej wysokość lub wyższej kilka razy. z Two Face'm też spadł i nic mu się nie stało. wcześniej spadł z Rachel i też przeżył, więc problemu raczej by nie było z przeżyciem Denta z tej wysokości. problemem byłoby to, że ta śmierć była jednym z głównych przesłań filmu. ponadto policja już zaczęła ścigać Batmana, był pogrzeb i rozbito sygnał. trochę dziwne by było, gdyby nagle okazało się, że to tylko wymysł Gordona. Nolan musiałby nieźle nakombinować, żeby przywrócić teraz Harvey'a do życia.
Scarecrow już był w większej roli, więc bez sensu, chyba że epizod.
najlepiej Joker (epizod), Riddler i Catwoman lub Pingwin.

Dodano: 05-08-2010, 18:39 | Autor: Nietoperz
Teddy, ale w "Mrocznym Rycerzu" Batman spadł swobodnie, a Dent został wypchnięty z dużą siłą, co robi różnicę. Poza tym, gdy wcześniej Batman ratuje Rachel, to teoretycznie spowalnia ich rozłożone skrzydło peleryny (choć jest to moim zdaniem meganaciągane). Innych upadków nie kojarzę w tej chwili (nie licząc tych, w których szybuje na pelerynie).

Dla mnie Scarecrow nie byłby bez sensu, bo bardzo lubię tę postać i zawiodłem się tym, że było go moim zdaniem za mało w "Batmanie: Początku", o kontynuacji nie wspominając. Więc pewnie porzucony projekt filmu "Batman: Triumphant" przywitałbym chętnie. Może w trzecim "Batmanie" będzie chociaż epizod ze Strachem na Wróble, ale wątpliwe. A Szalonego Kapelusznika uważam za ciekawą postać (ot, choćby ze względu na nawiązania z opowieściami o Alicji), no i nie pojawił się dotychczas w ekranizacjach filmowych.

Dodano: 05-08-2010, 18:40 | Autor: Deuce
Nietoperz, wygląd zewnętrzny pomijam, ponieważ zależał on charakteryzatorów. Powiem tylko, że Jack Nicholson wyglądał identycznie jak Joker z komiksów, a Ledger odbiegał znacząco od tego wzoru.
Teraz sama gra. Joker z komiksów jest przedstawiany jako dystyngowany gość, zawsze elegancko przystrzyżony i czysto ubrany. Zawsze jest wyprostowany i wesoły. Taki był Jack Nicholson.
Ledger, poruszając się, zawsze był jakiś taki zgarbiony, ruszał się jak mucha w smole. Kiedy mówił to mlaskał. Nie było widać u niego takiej wesołości jaką prezentuje Joker w komiksach. Wyglądał jakby na niczym mu nie zależało, wszystko olewał, był mało żywiołowy. Joker z komiksów jest tego przeciwieństwem.
Jack Nicholson był identyczny jak Joker z komiksów. Poza tym Nichoslon jest nieporównywalnie lepszym aktorem niż Ledger i fakt ten również wpłynął na różnicę między tymi aktorami.

Dodano: 05-08-2010, 19:03 | Autor: Nietoperz
Deuce, ciekawe argumenty, dzięki za odpowiedź.
Co do kwestii gry aktorskiej, to ciężko porównywać te dwie kreacje, bo są po prostu inne. Obaj zagrali świetnie, choć niektórzy mają zarzut do Nicholsona, że właściwie zagrał tak, jak gra przeważnie w filmach. Ktoś w trakcie dyskusji o obu wystąpieniach stwierdził, że Nicholson "zagrał siebie" (może chodziło tu o jednolitą grę aktorską).
Ja określam w uproszczeniu tak: Joker Nicholsona był bardzo śmieszny, mało straszny, zaś Joker Ledgera na odwrót.

Dodano: 05-08-2010, 19:26 | Autor: RafBat
"Nicholson zagrał siebie", bo może jest on po prostu gościem o aparycji "szaleńca" (chodzi mi o ten jego "niewymuszony" "błysk w oku"). U śp. Ledgera od początku dało się odczuć tą "grę"(świetną, ale "tylko" grę). To chyba właśnie najbardziej odróżnia aktorów znakomitych od genialnych. Nicholson był Jokerem którego (pomijam "nieścisłości" z komiksem) można "znać" z kart większości komiksów-podchodzącym do swoich niegodziwych czynów z "uśmiechem na ustach".
Chyba największym nawiązaniem (jeśli już) TDK do "Killing joke'a", było to, że właśnie Joker od początku w filmie wydaje się "smutny", jakiś przygaszony. Jego niegodziwe działania są jakby "zemstą na świecie" za krzywdy, które jego zdaniem doznał od tego świata. Chodzi mi o to, że jego manipulacje nie mają tylko służyć "chorej zabawie", ale też udowodnieniu czegoś Batmanowi i innym mieszkańcom Gotham.

Dodano: 05-08-2010, 19:50 | Autor: Mr. ??
"Nolan musiał by nieźle nakombinować by przywrócić Harveya do życia"
Już w TDK nieźle nakombinował, ale w Incepcji to dopiero była jazda :).

Dodano: 05-08-2010, 23:37 | Autor: Teddy
Nietoperzu, gdy Batman ratuje Rachel to rzuca się z jeszcze większego rozbiegu niż siła z jaką został wypchnięty Dent. Jest też duża większa wysokość upadku, a do tego Rachel spada na niego. Więc jeśli on to przeżył, to Dent również mógłby przeżyć. Teoretycznie. Moim zdaniem...
Jeszcze spadł we wcześniejszej części podpalony przez Stracha na Wróble. Też chyba z impetem.
Też lubię SnW, ale przydałby się nowy przeciwnik, a nie po raz kolejny ten sam. I chyba nie Kapelusznik, bo jakoś ciężko mi sobie wyobrazić motyw z Alicją w Batmanie...

Dodano: 06-08-2010, 02:42 | Autor: Nietoperz
Ale w tej scenie Batman i Rachel ślizgają się na "ślizgawce" na dachu, a nie lecą od razu "z impetem w głąb". No i Batman rozłożył te pół peleryny, które niby obniżało prędkość lotu.

Obejrzałem właśnie z DVD scenę lotu koszącego Batmana po podpaleniu przez Stracha na Wróble. Wysokość dość duża, ale w sumie Batman spadł na dach auta, a to jednak pewna różnica w porównaniu z upadkiem na ubitą ziemię.

Warto jednak pamiętać, że ostatnie 2 batfilmy, choć dość realistyczne, nie są W PEŁNI realistyczne. Dodaję to tak, by uspokoić ew. kłótnię, kto ma rację. :-) Ale możemy się jeszcze poprzekomarzać konstruktywnie. ;)

Dodano: 06-08-2010, 10:42 | Autor: mick_jagged
Ostatnie Batmany jakieś takie przeintelektualizowane i trochę płytkie. Mam nadzieję, że tego Harveya już zostawią i wątek Scarecrowa zostanie jakoś fajnie zamknięty...

Dodano: 06-08-2010, 14:41 | Autor: Nietoperz
Mick_jagged, obawiam się, że wątek Scarecrowa został już zamknięty w "Mrocznym Rycerzu". :/

Dodano: 07-08-2010, 19:37 | Autor: Wojt8k
Co do Riddlera to jakoś ciężko go widzę w 3 Batmanie, z tego wględu że jakoś ciężko mi sobie wyobrazić kolesia w masce i zielonym garniaku ze znakami zapytania w Nolanowskim wydaniu. Chyba że nosiłby garnitur bez znaków i nie nosił maski oraz kapelusza, byłby raczej kimś w rodzaju inteligencika, który ma obsesję podobnie jak Joker na punkcie gacka.

Wpisz hello:
Nick:
E-mail: (opcjonalnie)

| Zapomnij
Content Management Powered by CuteNews




WAK - Serwis Komiksowy
Spider-Man Online

Punisher - Serwis o Punisherze
The Truth about The X-Files





© Copyright 2003 and 2012 by BatCave. Wszelkie prawa zastrzeżone
Batman is registered trademark of DC Comics, Warner Bros.

Projekt i wykonanie: myspace.com/WebMastaMajk