BATMAN: DETECTIVE COMICS, TOM 2: TECHNIKI ZASTRASZANIA

Data wydania: 02.12.2013
Scenariusz: Tony S. Daniel
Rysunki: Ed Benes
Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz
Druk: kolor, kredowy
Oprawa: twarda
Format: 170 x 260 mm
Ilość stron: 232
Wydawca: Egmont Polska
Wydawca oryginalny: DC Comics
Cena: 89,99 zł

Twoja ocena:

GD Star Rating
loading...

Drugi tom serii Batman Detective Comics z kolekcji Nowe DC Comics zawiera kilka pozornie niepowiązanych epizodów, historii pełnych tajemnic i przesyconych atmosferą grozy.

Napad na furgonetkę kurierską dokonany przez ludzi przebranych za Batmana. Identycznie wyglądające zwłoki pojawiające się w kostnicy, skąd znikają bez śladu. Niebezpieczny eksperyment przeprowadzony w jednym z biur wynajętych w Wayne Tower.

Wszystkie te wydarzenia coś łączy. Zaaranżował je morderca znany jako Mr. Toxic. Czy Mrocznemu Rycerzowi uda się rozwiązać tajemnicę z nim związaną? Czy poradzi sobie z gangiem Stracha na Wróble? Czy odeprze atak na azyl Arkham przeprowadzonym przez Trybunał Sów? Czy schwyta jednego z najniebezpieczniejszych pacjentów przebywających w Arkham – Czarną Maskę? Scenarzysta oraz rysownik Tony S. Daniel (Savage Hawkman) oraz artyści Ed Benes (Red Lanterns), Julio Ferreira (Teen Titans), Romano Molenaar (Birds of Prey) i Pere Pérez (Batgirl) stawiają Batmana przed przerażającymi zadaniami.

Tony S. Daniel, to dla mnie osobiście król komiksowej pulpy. W tym przekonaniu utwierdził mnie drugi tom Batman: Detective Comics o podtytule Techniki zastraszania. Wydawca Egmont Polska reklamuje historie zwarte w niniejszym tomie jako opowieści grozy. Na 232 stronach dostajemy cztery regularne numery miesięcznika Detective Comics w tym jeden annual, ilustrowany przez naszego rodaka Szymona Kudrańskiego.

Tym razem Tony’ego S. Daniela w warstwie artystycznej wspomaga, aż dwunastu rysowników. Gdybym miał ocenić ten tom tylko na podstawie rysunków, była by to bardzo wysoka nota. Może nawet piątka w sześciostopniowej skali. Kilka cało panelowych rysunków nadawałoby się na plakaty. Każdy rysownik dał z siebie wszystko. Szymon Kudrański i jego mroczny, przygnębiający styl, którego przedsmak poznaliśmy w poprzednim tomie rozwinął skrzydła. Cały annual, to dzieło Polaka! Historia z Two-Face’em graficznie robi wrażenie. Widać, że Pan Kudrański dobrze czuje się w brudnych kryminalnych klimatach. Dent w jego wykonaniu, to Max Payne Gotham City. Ploteczki do scenariusza Jamesa Tyniona IV, to zaprawiona czarnym humorem historyjka, opowiadająca o pewnej policjantce nowicjuszce, której przypadł w udziale nocny dyżur w policyjnym magazynie z dowodami rzeczowymi. Ta opowieść także została narysowana przez naszego rodaka.

Wspomniany James Tynion napisał także scenariusz do opowieści Długie oczekiwanie z rysunkami Henrika Jonssona. Opowiada ona o powrocie Bruce’a Wayne’a do Gotham, po długiej podróży po świecie i pewnych ciężkich przeżyciach Alfreda, związanych ze zniknięciem dziedzica Wayne’ów. Z kolei rysownik Gregg Hurwitz zilustrował scenariusz Daniela zatytułowany Ostatnia Lekcja. Podobnie jak w przypadku Długiego… poznajemy perypetie młodego Wayne’a, a konkretnie trening w Himalajach pod okiem mnicha Shihana Matsudy. Obie te historie pasują bardziej do linii Legend of the Dark Knight, choć nic nowego do mitologii Mrocznego Rycerza nie wnoszą.

Najsłabszym aspektem omawianego albumu, są scenariusze Tonego S. Dniela. Począwszy od tytułowych Technik zastraszania. Scenarzysta wykorzystał w tej opowieści postaci: Catwoman, Scarecrowa i tajemniczego syna doktora Hugo Strange’a i niestety nic z tego nie wynika. Druga opowieść rozgrywa się podczas ataku sów na Azyl Arkham. Daniel świetnie uchwycił ducha opowieści o sowach autorstwa Scotta Syndera. Zgrabnie przedstawił nowych przeciwników Batmana i wprowadził na scenę Romana Sionisa a.k.a. Black Mask. Następnie scenarzysta, przedstawia nam trzyczęściową historię w której Batman musi zmierzyć się z Mr. Toxicem, którego poznaliśmy w pierwszym tomie. Jest to podajże najbardziej pulpowa opowieść z całego tomu. Zaczyna się napadem na furgonetkę, którego dokonują bandyci przebrani za Batmana. Dalej jest jeszcze dziwacznej. Na szczęście całą, tę niedorzeczną opowieść czyta się szybko, choć od współczesnych opowieści o obrońcy Gotham oczekuję trochę bardziej sensownych historii i przeciwników. W opowieści pt. Otchłań wracamy do Azylu Arkham, gdzie komisarz Gordon prowadzi z Harveyem Bullockiem śledztwo w sprawie zniknięcia Black Maska po ataku szponów na szpital. Okazuje się że doktor Jeremiach Arkham działał pod wpływem Sionsa i wypuścił złoczyńcę. Na szczęście Batman wpada na trop przestępcy w cyrku „Czarna wydra”. Daniel korzystał z klasycznego originu gangstera, co nie bardzo pasuje do Nowego DC Comics. W Otchłani wracają tak klasyczni przestępcy jak Clayface czy Mad Hatter. To w gruncie rzeczy opowieść o konflikcie dwóch złoczyńców, którzy są zdolni sterować ludźmi za pomocą hipnozy, jest mało odkrywcza i oryginalna. Na koniec wspomnę tylko, że historia z Dwiema Twarzami, też została zepsuta przez Daniela, który wcisnął do niej wątek nadprzyrodzony.

Batman Detective Comics: Techniki zastraszania, to album nierówny, lawirujący między scenariuszową mielizną, a historiami dobrymi. Piękny tom w twardej oprawie, który ładnie będzie prezentował się na półce. Jak łatwo się domyśleć nie jestem fanem Tony’ego S. Daniela, ale doceniam kunszt rysowników i historie przedstawione przez dwóch pozostałych scenarzystów. Tom ten jest zbiorem opowieści o Batmanie, które konsekwentnie budują świat Mrocznego Rycerza w ramach New 52. Z horrorem mają te opowieści niewiele jednak wspólnego, oprócz paru zdeformowanych dziwadeł. Jestem ciekaw czy wydawca pójdzie za ciosem i wyda The Dark Kinight tom pierwszy? Po lekturze tego tomu tak podpowiada mi logika.

Ocena: 4 nietoperki

Wydanie powstało na podstawie komiksu: BATMAN: DETECTIVE COMICS VOL. 2 — SCARE TACTICS.

BATMAN: MIASTO SÓW, TOM 2

Data wydania: październik 2013
Scenariusz: Scott Snyder
Rysunki: Greg Capullo, Jonathan Glapion
Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz
Druk: kolor, kredowy
Oprawa: twarda
Format: 170 x 260 mm
Ilość stron: 208
Wydawca: Egmont Polska
Wydawca oryginalny: DC Comics
Cena: 75,00 zł

Twoja ocena:

GD Star Rating
loading...

Przez wiele lat Bruce Wayne był przekonany, że wiara w istnienie Trybunału Sów – tajnej organizacji rządzącej Gotham City – to tylko jedna z miejskich legend. Jednak pewnego dnia wszystko się zmieniło. Podczas spotkania z kandydatem na burmistrza Lincolnem Marchem doszło do zamachu, w wyniku którego Mroczny Rycerz omal nie stracił życia z rąk Szpona, słynnego mordercy Trybunału. Wkrótce Bruce odkrył gniazda Trybunału na tajnych piętrach budynków wzniesionych przez fundację założoną z inicjatywy jego przodka. Niektóre z nich powstały jeszcze w XIX wieku. Podczas śledztwa w jednym z takich miejsc Zamaskowany Krzyżowiec wpadł w pułapkę Szpona. Po morderczej walce zdołał ujść z życiem, lecz Trybunał nie porzucił swoich planów… Wybudził ze śpiączki wszystkie generacje Szponów i nakazał im zajęcie posiadłości Wayne’ów… Zagrożone zostanie wszystko, co ceni sobie Batman – jego tajna tożsamość, dom, jaskinia. Rozegra się bitwa o Gotham City. W trakcie ostatecznej konfrontacji wyjdzie na jaw szokująca nowina dotycząca Bruce’a Wayne’a – czy Batman zdoła unieść jej ciężar? Album jest kontynuacją historii rozpoczętej w tomie Batman. Trybunał Sów.

Sowy opanowały Gotham, na niebie zamiast znaku nietoperza króluje emblemat sowy. Bruce Wayne jego dziedzictwo i rodzina jest zagrożona. Z rąk szponów giną kolejni prominentni mieszkańcy miasta. Batman pomimo zmęczenia jest bliski odkrycia kto stoi za spiskiem sów, ale czy uda mu się rozwiązać zagadkę zanim zginie z rąk ptasich zabójców?

Batman: Miasto sów jest godną kontynuacją poprzedniego tomu. W znacznej mierze Scott Synder koncentruje się na nierównej walce Mrocznego Rycerza z zabójcami trybunału. Po woli jednak odkrywa kto kieruje atakiem. Jak się okazuje rozwiązanie zagadki detektyw Gotham miał pod nosem, a głównym prowodyrem ataku na miasto był… tego nie zdradzę, aby nie psuć wam przyjemności z lektury. Egmont zaprezentował, (na razie) główną oś fabularną wątku z sowami, która kończy się w omawianym albumie. Pamiętajmy, że w noc sów do walki stanęła cała bat rodzina. Czy wydawca zdecyduje się wydać na naszym rynku tie-iny i serie w których pojawił się sowi wątek? To wszystko zależy czy czytelnicy zagłosują swoimi portfelami na albumy z przygodami Mrocznego Rycerza. Za jakiś czas zapewne DC wyda tzw. omnibusowe wydanie w którym zaprezentuje cały wątek z morderczym trybunałem. Jedno jest pewne Scott Snyder i Greg Capullo skierowali legendę obrońcy Gotham na nowe tory. Jeżeli zaś chodzi o rysunki tego ostatniego, to tym razem odebrałem je bardziej przychylnie niż podczas recenzowania tomu. Capullo świetnie oddaje emocje na twarzach bohaterów. Styl jest troszkę inny niż poprzednio, rysownik złagodził go nieco. W jednym z zeszytów głównego wątku plansze namalował Rafael Albuquerque znany głównie u nas z szaty graficznej do serii Amerykański Wampir. Temu rysownikowi zdecydowanie najlepiej wychodzi ilustrowanie zdarzeń zamierzchłych w tym albumie zilustrował także taką historię, ale o tym w następnym akapicie.

Główny wątek zaprezentowany w albumie jest przeplatany historiami, które dodają swoistego smaczku opowieścią o sowach. Pierwsza z nich zatytułowana Pierwszy śnieg w genialny, moim zdaniem sposób wprowadza Mr. Freeza do świata New 52. Historia opiera się na prostym pomyśle, potyczki Batmana z Victorem, który ucieka z Azylu Arkham. Zmodyfikowano wątek żony doktora tak aby był atrakcyjny dla współczesnego czytelnika. Jednocześnie dodając kolejną istotną cegiełkę do originu złoczyńcy, pogłębiając jego rys psychologiczny. Rysunki Jasona Faboka są zjawiskowo zimne. Scott Snyder i James Tynion mogli by z powodzeniem pisać solowe przygody Freeza.

Drugą opowieścią w znaczący sposób poszerzającą mitologię Batmana są stanowiące epilog głównej historii wspomnienia Jarvisa Pennywortha, ojca Alfreda. Przestrzega on syna w liście przed klątwą ciążącą nad domem Waynów. Rzeczona klątwa związana jest oczywiście z Trybunałem sów. Wspomniany wcześniej Rafael Albuquerque pokazał w tej historii spektrum swoich możliwości. Talon w jego interpretacji wygląda fenomenalnie. Sam scenariusz świetnie wpisuje się w historię rodu Wayne’ów.

Ostatnia historia zamykająca album, przybliża czytelnikom postać Hyper Row. Opowieść ta z ciekawej perspektywy pokazuje wpływ jaki na mieszkańców Gotham wywiera spotkanie z Batmanem. Dodaje także do katalogu postaci dziewczynę, która może namieszać w życiu nietoperza np. poznając jego tożsamość. Duch w maszynie, to ciekawa opowieść. Niestety przeszkadzał mi w jej odbiorze mangowy styl rysunku w pierwszej połowie zeszytu.

Egmont po raz kolejny wydał piękny tom, który będzie się prezentował zacnie na komiksowej półce. Zaprezentowane historie, jak i całe wydanie zasługuje na najwyższą notę.

Ocena: 6 nietoperków

Wydanie powstało na podstawie komiksu: BATMAN VOL. 2: CITY OF OWLS.