.: Strona Główna
 .: Forum
 .: O Stronie
 .: Dołącz do BatCave
 .: Wyszukiwarka


 .: Batman: The Movie
 .: Catwoman

 .: Batman
 .: Batman Returns
 .: Batman Forever
 .: Batman & Robin

 .: Batman Begins
 .: The Dark Knight
 .: The Dark Knight Rises

 .: Batman: Mask of the
 Phantasm
 .: Batman & Mr. Freeze:
 Subzero
 .: Batman & Superman:
 The World Finest
 .: Batman Beyond:
 Return Of The Joker
 .: Batman: Mystery of
 the Batwoman
 .: Batman: Gotham
 Knight

 .: Zawieszone
 .: Fanfilms


 .: Seriale Animowane
 .: Seriale TV


     .: KOMIKS :: USA :: TPB :: BATMAN: LONG HALLOWEEN :.

BATMAN: LONG HALLOWEEN

Data Wydania: 1999 (USA)
Scenariusz: Jeph Loeb
Rysunek: Tim Sale
Okładka: Tim Sale
Kolor: Gregory Wright
Litery: Richard Starkings, Comicraft
Ilość stron: 368

  
Kup w Kulturopolis.pl
  


Ta historia osadzona we wczesnej działalności Mrocznego Rycerza opowiada o tajemniczym Holidayu - mordercy, który zabija wyłącznie w święta. Batman wraz z prokuratorem okręgowym Harveyem Dentem i kapitanem Jamesem Gordonem próbują złapać przestępcę, a jednocześnie wpakować do więzienia króla zbrodni w Gotham Carmine'a "Rzymianina" Falcone'a. Jednak, jak się okaże, tajemnica morderstw będzie się ściśle wiązać z transformacją Harveya Denta w jednego z najgorszych wrogów Nietoperza - Two-Face'a.
TPB zbiera zeszyty Batman: The Long Halloween #1-13.
W tym wydaniu są również dołączone strony, które nie ukazały się w zeszytach, oraz wstęp scenarzysty komiksu.

Autor: Chudy

Niezwykle ciężko jest przedstawić krótko dzieło tak monumentalne, jak Long Halloween. Przymiotnik "long" w tytule jest tu jak najbardziej na miejscu, ponieważ jest to historia długa zarówno objętościowo, jak i pod względem czasu trwania akcji.

Komiks ten powstał w dawnych, dobrych czasach, kiedy Loeba można było uznać za świetnego scenarzystę, nim popadł w manierę robienia komiksów w stylu Najlepsi na świecie bo tak, jak to określił JAPONfan.

Duet Loeb/Sale pracował ze sobą już wcześniej, także przy Batmanie, i znali się na rzeczy. Akcja została osadzona w Millerowskim roku pierwszym, wkrótce po wydarzeniach, jakie rozegrały się w tamtej historii. Wszystko jest nowe i świeże. Jim Gordon jest jeszcze rudy, a nie siwy, Batman nadal nie wie, kto ukrywa się pod maską Catwoman, a prokurator okręgowy Harvey Dent to kochający mąż i prawdziwy przystojniak.

Zaczyna się niepozornie - od zabójstwa siostrzeńca jednego z najpotężniejszych gangsterów w Gotham. Rzymianin Falcone oczywiście podejmuje na tym etapie własne śledztwo, Gordon własne, aczkolwiek mniej zaangażowane, swoje własne także zaczyna Batman. Harvey Dent zaś... No cóż, Harvey Dent robi to, co uznaje za słuszne.

Tymczasem mijają dni, tygodnie przechodzą z wolna w długie miesiące. Nadchodzą kolejne święta, a każde z nich znaczone jest kolejnym trupem. I coraz trudniej znaleźć wskazówki, kto może być świątecznym zabójcą. Tropy wskazują na coraz to inne osoby.

W Długim Halloween pojawia się wielu dobrych znajomych ze świata Batmana. Jest oczywiście Catwoman, grająca niepoślednią rolę, przewijająca się przez życie zarówno Batmana jak i Bruce'a, wplątana w rodzinę mafijną. Wraca zaniedbana, chociaż bardzo barwna postać, jaką jest Calendar Man. Pojawiają się Riddler i Joker, ale gwiazdą tej układanki jest bez wątpienia Dent. Po mistrzowsku został tu zrealizowany kolejny raz motyw przemiany Denta w Two-Face'a, po zamachu na sali sądowej, gdzie został oblany kwasem i trwale oszpecony. Ale to zdarzenie to tylko kulminacja pewnego procesu. Podobnie jak w rewelacyjnym The Eye of the Beholder Helfera i Sprouse'a, tu przemiana zaczyna się dużo wcześniej. Obserwujemy Denta, jak po cichu zazdrości Batmanowi swobody działania. Widzimy, jak coś mrocznego i strasznego wciąga go i popycha do działań zupełnie nieprzystających do prokuratora okręgowego.

W tym wszystkim jest jeszcze masa wątków pobocznych, bo w końcu Viti i Falcone to ogromne mafijne klany, zaś Dent i Gordon mają rodziny, przyjaciół, znajomych... Długie Halloween to parada dziesiątek barwnych postaci. Naprawdę, trzeba się pokłonić przed rozmachem wizji Loeba.

Graficznie jest to dzieło wymykające się ocenie. Tak jak Kieth, tak i Sale jest artystą charakterystycznym. Albo ten styl się podoba, albo odrzuca. Jego wizja Mrocznego Rycerza jest naprawdę mroczna, jakby nierzeczywista, odrobinę demoniczna. Sale z niezwykłą łatwością przeskakuje od szczegółowych, drobiazgowo dopracowanych kadrów do kompletnych uproszczeń. Jego kreska jest nadzwyczaj dynamiczna, miejscami wydaje się żyć własnym życiem. Dodatkowo włożył tu swój talent Gregory Wright, który w gronie kolorystów naprawdę się wyróżnia. Operuje kolorem z wyczuciem, ale i pewną dozą szaleństwa, świetnie uzupełniając wizję artysty. Od kompletnej kakofonii barw przechodzi nagle do całych sekwencji, w zasadzie monochromatycznych. Jest to coś, co można oglądać w kółko, godzinami przewracając strony. 368 stron.

Tu nie ma co owijać w bawełnę. Długie Halloween to jedna z tych rzeczy w historii Batmana, bez której tracimy część jego wizji. To bohater stworzony z elementów, niczym wielofasetowy kamień z każdym obrotem ujawnia inną stronę, inną wizję, inny portret stworzony przez kolejnego twórcę. Ale całkiem możliwe, że Mroczny Rycerz Loeba i Sale'a to jeden z najważniejszych nietoperzowych typów. W tym samym szeregu, co wizje Fingera i Kane'a, Millera czy Adamsa. Absolutnie lektura obowiązkowa.

Tylko dlaczego Catwoman w kostiumie wygląda tak okropnie i niekobieco? Dlaczego?!

Ocena: 5 nietoperków


Poprzednia Strona




WAK - Serwis Komiksowy
Spider-Man Online

Punisher - Serwis o Punisherze
The Truth about The X-Files





© Copyright 2003 and 2012 by BatCave. Wszelkie prawa zastrzeżone
Batman is registered trademark of DC Comics, Warner Bros.

Projekt i wykonanie: myspace.com/WebMastaMajk