.: Strona Główna
 .: Forum
 .: O Stronie
 .: Dołącz do BatCave
 .: Wyszukiwarka


 .: Batman: The Movie
 .: Catwoman

 .: Batman
 .: Batman Returns
 .: Batman Forever
 .: Batman & Robin

 .: Batman Begins
 .: The Dark Knight
 .: The Dark Knight Rises

 .: Batman: Mask of the
 Phantasm
 .: Batman & Mr. Freeze:
 Subzero
 .: Batman & Superman:
 The World Finest
 .: Batman Beyond:
 Return Of The Joker
 .: Batman: Mystery of
 the Batwoman
 .: Batman: Gotham
 Knight

 .: Zawieszone
 .: Fanfilms


 .: Seriale Animowane
 .: Seriale TV


     .: KOMIKS :: POLSKA :: ROK 1991 :: SUPERMAN NR 1 :.

SUPERMAN - NR 1/1991

Miesiąc wydania: styczeń 1991 [NR 1]
Format: B5
Papier: offsetowy
Oprawa: miękka
Okładka: brak danych
Ilość stron: 52
Druk: kolor
Tłumaczenie: brak danych
Liternictwo: brak danych
Wydawca: TM-Semic
Wydawca oryginalny: DC Comics


"Pewnej nocy w mieście Gotham" (One Night In Gotham City...)

Scenariusz: John Byrne
Rysunki: John Byrne
Tusz: Dick Giordano
Kolor: Andrew Helfer

W Gotham Batman probuje znaleźć ślad, który doprowadzi go do osoby odpowiedzialnej za śmierć kilku osób w tajemniczych wypadkach. Udaje mu się złapać jednego z wynajętych zbirów, który mógłby wiedzieć coś na interesujący go temat. W tym momencie pojawia się Superman z myślą złapania Batmana i oddania go w ręce policji. Po krótkim pościgu obaj spotykają się na dachu jednego z budynków. Okazuje się, iż złapanie Batmana jest niemożliwe - ma on wokół siebie specjalne pole siłowe reagujące na ciało Supermana, które po zetknięciu z nim doprowadzi do wybuchu bomby gdzieś w Gotham. Superman jest sszokowany takim podejściem Batmana, ale nic nie może poradzić. Postanawia pomóc mu w złapaniu kobiety o pseudonimie Sroka, którą podejrzewa o wszystkie ostatnie zbrodnie. Superman używając swoich mocy wpada na ślad przebywania podejrzanej. Obaj bohaterowie udają się do kryjówki Sroki i unieszkodliwiają jej pomocników. Niestety Sroka rozpyla trujący gaz i ucieka. Superman wdycha całą chmurę trującego dymu i unosi ją w kosmos, gdzie zostaje zneutralizowana. Po powrocie kontunuuje z Batmanem pościg za Sroką. Odnajdują ją w muzeum, gdzie zostaje unieszkodliwiona i odstawiona do zakładu zamkniętego. Superman w rozmowie z Batmanem okazuje mu swój podziw, ale wciąż nie może zrozumieć postępku z bombą. Okazuje się, iż osobą, która mogłaby zginąć od wybuchu bomby, gdyby Superman dotknął Batmana był... sam Batman, który wspomniany ładunek wybuchowy miał przy sobie. Zdumiony Superman wraca do Metropolis, postanawia mieć jednak oko na obrońcę Gotham.

Historia pochodzi z mini-serii MAN OF STEEL #03 (listopad 1986). Okładka to MAN OF STEEL #04 (listopad 1986).


Batman i Superman spotykali się wielokrotnie w swojej dość długiej karierze. Współpracowali, a czasem współzawodniczyli. Dawno temu, na samym początku kariery tak niechlubnie zakończonej, wydawnictwo TM-Semic uraczyło nas dosyć wiekową historią o czymś, co wygląda na pierwsze spotkanie tej dwójki. I faktycznie, jest to chyba pierwsze ich spotkanie po restracie DCU w czasie Kryzysu na Nieskończonych Ziemiach. Jak więc poznali się harcerzyk w czerwonej pelerynie z detektywem w granatowej?

O dziwo, obyło się jakimś cudem bez obowiązkowego w takiej sytuacji mordobicia, chociaż, nie ukrywajmy, mało brakowało, bo zbulwersowany metodami Mrocznego Rycerz przybysz z Kryptona był gotów właśnie odstawić naszego bohatera na posterunek w celu zaaresztowania go za bezlitosne bicie gothamskich oprychów.

Za scenariusz i rysunki odpowiada legendarny John Byrne. Przynajmniej tak twierdzi internet, bo w tamtych czasach TM-Semic pomijało informacje o autorach. Na bycie legendą raczej tym komiksem nie zasłużył, bo zaczyna się od mocno wątpliwego kiksa logistycznego.

Oto, aby powstrzymać Supermana przed wtrącaniem się w nieswoje sprawy Batman umieścił w mieście, na ciele niewinnej osoby, bombę, która eksploduje, gdy Kryptończyk naruszy otaczające gothmaskiego mściciela pole siłowe. Chwała bogu Superman złapał najpierw za linę, a potem pozwolił sobie wytłumaczyć te proste fakty nim dotknął gacego. Chwała bogu!

Zagadka przed jaką stają jest dosyć prosta - oto pracownica muzeum, cierpiąca na popularną jakże miłość do pięknych rzeczy wykrada je i zastępuje zabójczymi gadżetami. Rozwiązanie zagadki jest dosyć proste dzięki super-słuchowi, laboratorium kryminalistycznemu w bagażniku sedana i odrobinie zmysłu kojarzenia.

Jest to raczej opowiastka skierowana do czytelnika młodszego, mniej wymagającego. A może, nikomu nie ubliżając, raczej nastawiona na czytelników Supermana niż pasjonatów zawikłanych zagadek detektywistycznych. Trochę to dziwi, bo powstała w roku 1986 - Byrne miał za sobą już dosyć długą i owocną karierę scenarzysty i to raczej spadek formy. Jeśli weźmiemy jeszcze pod uwagę, że z tego samego okresu pochodzi Powrót Mrocznego Rycerza Franka Millera, to można poczuć się trochę zawiedzionym.

Graficznie komiks prezentuje się przyzwoicie. Bez fajerwerków, ale Byrne zawsze należał do rysowników warsztatowo dobrych, sprawnych i mimo, że próżno szukać graficznych innowacji, to dla oka jest to lektura przyjemna. Przywodzi na myśl klimatem klasykę Batmana z poprzedzającej dekady.

Na pewno warto sięgnąć po ten komiks, bo, mimo pewnych fabularnych niedociągnięć, dosyć dobrze pokazuje okoliczności, w jakich spotkać się mogli dwaj najwięksi bohaterowie DC. Jak na współpracę, która potem miała przynieść nam Mrocznego rycerza nad Metropolis wydanego przez TM-Semic czy Najlepszych na świecie, jest to dobry start. "Człowiek godny uwagi ze wszech miar - myśli Bruce, spoglądając w niebo za odlatującym Kal-Elem - Kto wie, może w innej rzeczywistości mógłbym nazwać go przyjacielem?"

No i Batman, oczywiście, jak przystało na idealistę i obrońcę zwykłych obywateli, bombę ukrył w miejscu, gdzie jednak nikomu naprawdę niewinnemu krzywda stać się nie mogła. Gdzie, to przeczytajcie sami.

Ocena: 3,5 nietoperka



Poprzednia Strona




WAK - Serwis Komiksowy
Spider-Man Online

Punisher - Serwis o Punisherze
The Truth about The X-Files





© Copyright 2003 and 2012 by BatCave. Wszelkie prawa zastrzeżone
Batman is registered trademark of DC Comics, Warner Bros.

Projekt i wykonanie: myspace.com/WebMastaMajk