.: Strona Główna
 .: Forum
 .: O Stronie
 .: Dołącz do BatCave
 .: Wyszukiwarka


 .: Batman: The Movie
 .: Catwoman

 .: Batman
 .: Batman Returns
 .: Batman Forever
 .: Batman & Robin

 .: Batman Begins
 .: The Dark Knight
 .: The Dark Knight Rises

 .: Batman: Mask of the
 Phantasm
 .: Batman & Mr. Freeze:
 Subzero
 .: Batman & Superman:
 The World Finest
 .: Batman Beyond:
 Return Of The Joker
 .: Batman: Mystery of
 the Batwoman
 .: Batman: Gotham
 Knight

 .: Zawieszone
 .: Fanfilms


 .: Seriale Animowane
 .: Seriale TV


     .: KOMIKS :: POLSKA :: ROK 1991 :: BATMAN NR 2 :.

BATMAN - NR 2/1991

Miesiąc wydania: luty 1991 [NR 3]
Format: B5
Papier: offsetowy
Oprawa: miękka
Okładka: Norm Breyfogle
Ilość stron: 52
Druk: kolor
Tłumaczenie: brak danych
Liternictwo: brak danych
Wydawca: TM-Semic
Wydawca oryginalny: DC Comics


"Śnieg i lód, Cz.I: Oda do Pingwina"
(Snow and Ice, Part One: Ode to a Penguin)

Scenariusz: Alan Grant
Rysunki: Norm Breyfogle
Tusz: Steve Mitchell
Kolor: Adrienne Roy

Pomiędzy Kadaverem i Pingwinem dochodzi do kłótni. Jednak ponieważ Kadaver ma Pingwina w garści, bowiem wystarczy, że wypowie tajne hasło to Pingwin znów zapadnie w śpiączkę, bandyci decydują się współpracować. Tymczasem Batman podejrzewa, że łupem bandytów może stać się drogocenny brylant, który właśnie jest wystawiany w Gotham. Tymczasem celem Pingwina jest... spory ładunek kokainy. Dzięki swoim śmiercionośnym zabawkom, Pingwin bez problemu zdobywa to po co przyszedł. Batman przybywa na miejsce spóźniony, jednak kokaina rozsypana na asfalcie przypomina mu o dziwnym żarcie na stypie - jeśli kokaina jest śniegiem, to co jest lodem ? Odpowiedź jest jedna - oczywiście drogocenny brylant. Batman natychmiast wyrusza na wystawę, lecz odkrywa tam tylko kilka trupów. Bandyci zdążyli już zbiec z łupem. Jednak noc się jeszcze nie skończyła - Pingwin ma jeszcze większe plany - razem z Kadaverem i swoimi zbirami napada na bank. Podczas skoku, Pingwin postanawia "rozwiązać" współpracę z Kadaverem i zatyka sobie uszy papierem toaletowym, żeby nie usłyszeć hasła wywołującego śpiączkę po czym zabija Kadavera. Na szczęście Batman przybywa na miejsce i udaje mu się schwytać Pingwina.


Nie wiem, czemu ale Kadaver to jedna z moich ulubionych postaci w Uniwersum Batmana. Może, dlatego że nic o nim nie wiadomo - pojawia się znikąd i szybko znika, oczekując na wyrok śmierci z guzem mózgu, pulsującym pod czaszką? Może z tego powodu, że uwielbia zabijać z uśmiechem, tak jak Joker, Fantomas czy Hannibal Lecter? A może po prostu urzeka mnie jego całkowity brak szczegółowego planu działania, a jedynie na szybko wymyślane warianty postępowania? Nieważne zresztą - ważne, że to dzięki niemu ten komiks zasługuje na trzy nietoperki. Reszta to niestety miernota. Sama opowiastka jakby skądś znana, a i Pingwin nieciekawie przedstawiony - ot, taki sobie kryminalista tyle, że brzydki. Trzy nietoperki. Za Kadavera.

Ocena: 3 nietoperki

Autor recenzji: Grim Knight



"Śnieg i lód, Cz.II: Ptak złej wróżby"
(Snow and Ice, Part Two: Bird of III Omen)

Scenariusz: Alan Grant
Rysunki: Norm Breyfogle
Tusz: Steve Mitchell
Kolor: Adrienne Roy

Pomiędzy Kadaverem i Pingwinem dochodzi do kłótni. Jednak ponieważ Kadaver ma Pingwina w garści, bowiem wystarczy, że wypowie tajne hasło to Pingwin znów zapadnie w śpiączkę, bandyci decydują się współpracować. Tymczasem Batman podejrzewa, że łupem bandytów może stać się drogocenny brylant, który właśnie jest wystawiany w Gotham. Tymczasem celem Pingwina jest... spory ładunek kokainy. Dzięki swoim śmiercionośnym zabawkom, Pingwin bez problemu zdobywa to po co przyszedł. Batman przybywa na miejsce spóźniony, jednak kokaina rozsypana na asfalcie przypomina mu o dziwnym żarcie na stypie - jeśli kokaina jest śniegiem, to co jest lodem ? Odpowiedź jest jedna - oczywiście drogocenny brylant. Batman natychmiast wyrusza na wystawę, lecz odkrywa tam tylko kilka trupów. Bandyci zdążyli już zbiec z łupem. Jednak noc się jeszcze nie skończyła - Pingwin ma jeszcze większe plany - razem z Kadaverem i swoimi zbirami napada na bank. Podczas skoku, Pingwin postanawia "rozwiązać" współpracę z Kadaverem i zatyka sobie uszy papierem toaletowym, żeby nie usłyszeć hasła wywołującego śpiączkę po czym zabija Kadavera. Na szczęście Batman przybywa na miejsce i udaje mu się schwytać Pingwina.



Nieco bez sensu. Pingwin po to się zabawia w pogrzeby i skomplikowane machlojki, żeby dzień później dawać Batmanowi wskazówki, że ukradnie klejnot? Przecież to nie Riddler, a poza tym Oswalda powinna cechować nieco większa doza zdrowego rozsądku, niż fingowanie śmierci po to, by za chwilę się ujawniać. Kretynizm. Może biednemu złoczyńcy brakuje tego dreszczyku emocji, kiedy to osobiście obrabiał banki i igrał z Batmanem i policją? W każdym razie osobiście wolę Oswalda - gangstera niż Pingwina - kolejnego dziwaka kradnącego forsę dzięki wyszukanym zabawkom. Dobre zakończenie z zastrzeleniem Kadavera. Aż mnie dreszcz przeszedł. Trzy nietoperki.

Ocena: 3 nietoperki

Autor recenzji: Grim Knight



Numer powstał na podstawie komiksów: DETECTIVE COMICS #610 (styczeń 1990), DETECTIVE COMICS #611 (luty 1990). Okładka pochodzi z DETECTIVE COMICS #610.



Poprzednia Strona




WAK - Serwis Komiksowy
Spider-Man Online

Punisher - Serwis o Punisherze
The Truth about The X-Files





© Copyright 2003 and 2012 by BatCave. Wszelkie prawa zastrzeżone
Batman is registered trademark of DC Comics, Warner Bros.

Projekt i wykonanie: myspace.com/WebMastaMajk