Sukces jaki odniósł Batman: The Animated Series potwierdził regułę, iż dobry serial rysunkowy jest wypadkową dwóch wzajemnie uzupełniających się elementów - inteligentnego scenariusza oraz doskonałej animacji. Ale producentom telewizyjnej wersji przygód Mrocznego Rycerza udało się dokonać czegoś więcej. Ich twór stał się ulubionym serialem nie tylko miłośników komiksów, lecz również tych, którzy nigdy wcześniej nie mieli z nimi do czynienia. Ponadto Batman: The Animated Series znalazł odbiorców wśród starczej widowni, co w świecie seriali animowanych należy raczej do rzadkości. Nic więc dziwnego, że niedługo, po pierwszej serii odcinków twórcy serialu rozpoczęli "obróbkę" drugiej wielkiej gwiazdy komiksów wydawnictwa DC, a mianowicie Supermana. Łatwo było przewidzieć, że Superman: The Animated Series podzieli los Batmana i odniesie równie oszałamiający sukces. Oczywiście przewidywania sprawdziły się w stu procentach.

Lecz to nie wszystko. Pod koniec 1996 roku zapadła decyzja o stworzeniu nowych odcinków z Batmanem. Złożyły się na to dwie przyczyny. Po pierwsze wytwórnia Warner Bros. domagała się "świeżych" epizodów, ponieważ stacja FOX (przemieniona później w Kid's WB!) od kilku lat emitowała ciągle te same. Po drugie serial powstał z powodu produkcji filmu "Batman i Robin", gdzie do Mrocznego Rycerza i Cudownego Chłopca dołączyła Batgirl (koniecznie chciano wprowadzić nową postać, która na stałe trafiłaby do serialu).

Aby odświeżyć ramówkę, studio zamówiło nową serię epizodów z Batmanem. Ostatni odcinek TAS miał swoją premierę w 1995 roku, a ekipa tworząca serial rozeszła się w różnych kierunkach. Wielu z jej członków zaangażowało się w różne projekty. Jednak jej trzon: Bruce Timm, Alan Burnett i Paul Dini wciąż pracowali razem nad Superman: The Animated Series dla świeżo upieczonej stacji Kid's WB! Ponieważ kontrakt dotyczący emisji na FOX Kid's TAS kończył się w 1997 roku, studio zabrało się do pracy nad serialem, który miał dorównać Supermanowi.

Od 1995 roku wizualny styl Timm'a znacznie ewoluował, co było już widać od pierwszych dni emisji wspomnianego już wyżej Supermana (rysownik i jego współpracownicy posunęli się do przodu i ulepszyli wiele rzeczy w wyglądzie grafiki). Było zrozumiałe, że Timm nie chciał wracać do starego stylu i nalegał, aby stworzyć nowy wygląd Batmana, nadając mu ten sam wyrazisty i kanciasty kształt - tak jak to zrobił z Człowiekiem ze Stali. Dla artysty nowe epizody oznaczały coś konkretnie świeżego: "Mogłem polepszyć oryginalny styl, ponieważ im bardziej projekty są obrazowe i kanciaste, tym mniej można je zniekształcić w studiach za oceanem. W efekcie sprowadziliśmy je do niemal matematycznej formuły".

Oprócz uniknięcia dużych rozbieżności w stylu rysowania i ulepszenia animacji, twórcy wprowadzili też wiele innych zmian. Przede wszystkim postanowiono uczynić animowany świat Mrocznego Rycerza nieco mroczniejszym. Aby osiągnąć zamierzony efekt zaprojektowano od nowa wizerunki postaci. W przebraniu Batmana, którego rysy twarzy bardzo spoważniały, zrezygnowano z koloru niebieskiego i żółtego, zaś nowoczesny symbol nietoperza zastąpiono tym, który zdobił pierś Bruce'a Wayne'a na samym początku jego działalności. Robin stał się dzieciakiem (w kostiumie zrezygnowano z koloru zielonego na rzecz czerni i czerwieni), Dick Grayson przywdział czarno-granatowy, wzbogacony o motyw ptaka, strój Nightwinga, a Batgirl doczekała się zgrabnej figury i stała się mniej "pulchna". Kostium córki komisarza Gordona (który na marginesie nie wygląda już na twardego glinę, a raczej na wychudzonego staruszka) wzbogacił się o żółtą kolorystykę kosztem niebieskiej. Ogólnie wszystkie kobiety, rysowane w TAS dość naturalnie, zaczęły przypominać profilem lalki. Zmiany nie ominęły również przeciwników Mrocznego Rycerza oraz gadgetów i pojazdów. (W porównaniu z TAS podobny wygląd zachowali jedynie Clayface, Dwie-Twarze i Harley Quinn). Szalony Kapelusznik przywodził na myśl zgarbionego szczura i był jakiś taki kulfonowaty. Killer Croc stał się bardziej podobny do gada, a jego skóra zzieleniała. Poison Ivy miała bladą twarz, co wielu uważało za nieseksowne. Najbardziej jednak denerwował wygląd Jokera - jego oczy stały się małymi, czarnymi punkcikami, a wargi były prawie niewidoczne, choć nie zmieniało to faktu, że złoczyńca ten stał się o wiele bardziej brutalniejszy. Z kolei Batmobil przypominał bardziej wóz sportowy, a Batboat została znacznie rozbudowana i zmodernizowana - tak jak zresztą cała Jaskinia Nietoperza.

Od strony treści zagłębiono się w charakterystykę postaci kosztem atmosfery i snucia niezwykłych opowieści, dodano więcej akcji na rzecz logiki, a walki, które sprawiały wrażenie o wiele bardziej brutalniejszych niż w poprzedniku, dostały całkiem sporo czasu ekranowego. Elementy przemocy, w przeszłości znikomo dawkowane, zostały tutaj ostro zarysowane niemal w każdym z odcinków. Na tym jednak nie poprzestano, gdyż zmieniły się też relacje między postaciami i ich pozycja w świecie rysunkowego Batmana. Dick Grayson zaczął zwalczać przestępczość jako Nightwing, gdy tymczasem jego miejsce zajął trzynastoletni Tim Drake. Batgirl stała się zaufanym sojusznikiem Człowieka-Nietoperza i tak powstał nowy zespół bohaterów, którzy łączą swoje siły w walce ze zbrodnią w Gotham City.

Przy pracach nad serialem studio nalegało, aby więcej swoich występów miał również Robin, a że producenci byli zawsze zwolennikami młodszego wieku Cudownego Chłopca, Warner Bros. nie miało nic przeciwko temu, aby był on młodzieńcem z kłopotami rodem z dzisiejszych komiksów o Batmanie. "Nowy Robin był kombinacją Tima Drake'a i Jasona Todda. Jason Todd to komiksowa postać stworzona tylko i wyłącznie na jego potrzeby, która zostaje zamordowana przez Jokera - a tego nie mogliśmy zrobić w serialu, gdyż byłoby to nieodpowiednie i niesensowne dla młodej widowni. W czasie prac nad serialem Robinem w komiksach był Tim Drake, więc postanowiliśmy, że to on powinien być Cudownym Chłopcem. Z kolei Jason Todd miał świetną historię genezy. Zdecydowaliśmy się więc, aby Tim Drake miał pochodzenie Jasona i jego cechy. Pół na pół. Dzięki młodszej postaci serial stał się bardziej zabawny" - mówi Bruce Timm.

Opierając się na komiksowym pierwowzorze twórcy zrobili z Tima porzuconego syna drobnego złodziejaszka z powiązaniami z Dwie-Twarze. Kiedy ojciec chłopca opuszcza miasto, a on sam staje oko w oko z niebezpiecznym gangsterem, pojawia się Batman, ratuje Tima przed Dentem i odkrywa, że jego ojciec został zabity podczas ucieczki z Gotham City. W efekcie Mroczny Rycerz przygarnia chłopca i pozwala mu stać się jego nowym partnerem w swojej krucjacie przeciwko złu, które panoszy się na ulicach miasta.

Resztę wyjaśnia Paul Dini: "Mogliśmy wyjaśnić, dlaczego Dick Grayson musiał stać się głośniejszą częścią przygód Batmana i musiał odejść od swojego byłego mentora. Przez blisko 3 lata Dick usamodzielnił się, podróżował po świecie - ale nie tak jak niegdyś młody Bruce Wayne. Zyskując życiowe doświadczenie, połączył je w nową tożsamość i jako zamaskowany Nightwing wrócił do Gotham. Tymczasem Batman, który niemal od samego początku wiedział o tożsamości Barbary Gordon, wyjawił jej swój sekret, aby obudzić w niej zapał do wypełnienia luki po Dicku. Kiedy Nightwing ugruntował swoją pozycję w Gotham, zaczął pracować z Batmanem, Robinem i Batgirl przy ważnych sprawach. Jednak miał do nich zawsze pewien dystans."

Część historii Dicka i Tima została przedstawiona w odcinkach "Old Wounds" i "Sins of the Father", które prawdę mówiąc pozostawiają wiele pytań i niedomówień. Właśnie dlatego DC wydało sześcioczęściową mini-serię stanowiącą most łączący starą wersję serialu i tą najnowszą. "The Batman Adventures: The Lost Years" wyjaśnia dokładnie, co przez ten czas działo się z byłym Robiem i między innymi dlaczego Drake był tak wielkim fanem dynamicznego duetu.

W 1997 roku (dokładnie 13 września) WB wyemitowało pierwszy odcinek nowego serialu animowanego. Początkowo chciano wypuścić nowe epizody pod nazwą Batman: Gotham Knights, ale ostatecznie zrezygnowano z tego pomysłu (taki tytuł otrzymał za to komiks). Zamiast tego wymyślono, aby w godzinnym programie wyemitować jeden odcinek z Batmanem oraz jeden z Supermanem i połączyć to we wspólny tytuł: The New Batman/Superman Adventures.

Na potrzeby całości stworzono nową czołówkę, która odnosiła się zarówno do Mrocznego Rycerza jak i Człowieka ze Stali. Jako, że TNBA miało być kontynuacją TAS Timm i spółka zadecydowali, iż każdy epizod będzie się rozpoczynał intrem znanym widzom ze starego serialu. Serial The New Batman/Superman Adventures został wyprodukowany przez WB Television Animation pod twórczym kierownictwem Alana Burnetta, Paula Diniego i Bruce'a Timma.