.: Strona Główna
 .: Forum
 .: O Stronie
 .: Dołącz do BatCave
 .: Wyszukiwarka


 .: Batman: The Movie
 .: Catwoman

 .: Batman
 .: Batman Returns
 .: Batman Forever
 .: Batman & Robin

 .: Batman Begins
 .: The Dark Knight
 .: The Dark Knight Rises

 .: Batman: Mask of the
 Phantasm
 .: Batman & Mr. Freeze:
 Subzero
 .: Batman & Superman:
 The World Finest
 .: Batman Beyond:
 Return Of The Joker
 .: Batman: Mystery of
 the Batwoman
 .: Batman: Gotham
 Knight

 .: Zawieszone
 .: Fanfilms


 .: Seriale Animowane
 .: Seriale TV


     .: KOMIKS :: USA :: BATMAN AND ROBIN :: ROK 2010 :: BATMAN AND ROBIN #15 :.

BATMAN AND ROBIN #15

Tytuł historii: Batman and Robin Must Die!, Part 3: The Knight, Death and the Devil
Miesiąc wydania (okładka): Grudzień 2010 (USA)
W sprzedaży od: 20.10.2010 (USA)
Scenariusz: Grant Morrison
Rysunki: Frazer Irving
Okładki: Frank Quitley; Frazer Irving
Liternictwo: Patrick Brosseau
Ilość stron: 32

Joker uwalnia Robina z trumny na terenie cmentarza Wayne'ów. Tymczasem, Alfred udaje się do bramy rezydencji, aby przywitać Thomasa Wayne'a (dr Hurt w przebraniu), który w obecności mediów wrócił do domu.

Dzień trzeci.
Sytuacja w Gotham się pogarsza. W dniu zaćmienia Słońca ludzie na ulicach zaczęli szaleć pod wpływem wirusa, który szybko się rozprzestrzenia. W telewizji zostaje pokazany klip z Thomasem Waynem, który twierdzi, że znalazł lekarstwo na zarazę, jednak ratunek Gotham wiąże się z pewną ceną.
Nie mając innego wyjścia, Robin musi współpracować z Jokerem, gdyż tylko on wie jak rozbroić bombę, którą szaleniec zostawił w kwaterze głównej. Clown, po zostawieniu skórki od banana przy schodach do krypty, rozwiązuje Damiana. Ten natychmiast rusza do akcji, gdyż na teren posiadłości wjeżdża ciężarówka kierowana przez Pyga. Jak się okazuje, wiózł on ze sobą związanego Jamesa Gordona. Robin bez większych problemów przejmuje wóz i ratuje komisarza, któremu każe uciekać. Po chwili na miejscu pojawiają się ludzie Pyga, z którymi młody Wayne w ostateczności przegrywa.

  
Przykładowe Strony:
  

Rezydencja Wayne'ów. Do związanego Dicka Graysona dołącza schwytany Robin. Damian przeprasza za swoją porażkę, na co Batman odpowiada, że będą musieli od teraz improwizować. Po chwili do pokoju wchodzi dr Hurt. Grayson krzyczy, że to już jego koniec - na co złoczyńca odpowiada strzałem w tył głowy bohatera. Jak się okazuje, w czaszce Dicka wylądował tylko śrut, jednak jeśli nie zostanie usunięty w ciągu 12 godzin, Grayson stanie się warzywem. Hurt oferuje swoją pomoc, jednak żąda w zamian współpracy Damiana, który miałby oddać swoją duszę. Robin odmawia dodając, że fałszywy Thomas nie powinien w ogóle wracać, gdyż już dobrze wiedzą kim jest - osobą, która żyła za długo. Podczas przygotowania ceremonii przywołania Barbatosa zostaje zdjęty obraz Thomasa i Marthy Wayne. Hurt mówi o tym, jak go przyjęli i okazali swoją dobroć, po czym niszczy ilustrację. Na kominek zostaje postawiona skrzynka z rysunkiem nietoperza na wierzchu (kasetka, w której Bruce Wayne kolekcjonował rzeczy ze swojej podróży w czasie, odkryta przez Graysona w Batman and Robin #11). Hurt tłumaczy, że w pudełku znajduje się wiele antycznych sekretów i aby je otworzyć, należy przywołać duszę Barbatosa. Grayson przypomina Robinowi, że jest to kasetka, którą znalazł w jaskini i wiedzą, kto ją tam zostawił. Gdy Hurt próbuje rozpocząć ceremonię wraz z Robinem, ktoś gwiżdże. Ku ogromnemu zaskoczeniu doktora, kasetka otwiera się. Po rozpoznaniu w dźwięku języka plemienia Miagani, mężczyzna zagląda do środka pudełka, w którym znajduje się... batarang z karteczką o treści "Gotha!" ("Mam cię!"). Hurt natychmiast zostaje powalony przez Batmana i Robina, po czym wzywa swoich ludzi. W tym samym momencie wybija godzina 22:47 (śmierć rodziców Bruce'a). Batman oraz Robin z uśmiechem na twarzy uświadamiają złoczyńce o pułapce, w którą wpadł.
"Odwróć się, doktorze" - słyszy nagle Hurt i odwraca się za siebie.
"To już koniec" - oczom mężczyzny ukazuje się... prawdziwy Batman!

Autor: kelen

Oto nastał koniec historii Batman and Robin Must Die!. Wraz z nim, zbliżamy się również do finału konfrontacji Batmana z Black Glove, która trwa już od kilku lat. O ile poprzednie numery serii były bardzo ekscytujące, tak teraz wszystko się uspokaja i wraca do poziomu przeciętności. No bo cóż innego można powiedzieć - Hurt przez długi czas wygrywał, a teraz w zaledwie kilka stron zaczął przegrywać i czeka nas oglądanie tego, jak Batman ponownie pokonuje zło. Ale jest kilka elementów, które mogą uratować finał od bycia przeciętnym.

Ponownie trzeba pochwalić Morrisona za sposób, w jaki kreuje postać Jokera. Co prawda nie ma go tu za dużo, jednak chyba nie tylko ja jestem ciekaw, czy przypadkiem ktoś nie wpadnie na skórkę od banana, którą po sobie zostawił? W internecie pojawiło się już na ten temat wiele teorii. Najpopularniejsza mówi o tym, że Batman z ostatniej strony to przebrany Joker (gdyż Morrison miał powiedzieć w jednym z wywiadów, że Bruce ma pojawić się dopiero po numerze 16.), a na skórce od banana ma poślizgnąć się Hurt i wpaść prosto w bombę, którą przygotował clown. Brzmi szalenie, ale jak bardzo ciekawie by to wyglądało!

Oczywiście cały wątek ze sprzedaniem duszy przez Damian to pic na wodę i tak naprawdę do niczego nie doszło. To samo z domniemaną śmiercią Graysona. Wszystko to było bardzo łatwe do przewidzenia, szczególnie znając zapowiedzi kolejnych komiksów z Batmanem.

Morrison w tym numerze odkrywa również kilka kolejnych faktów dotyczących przeszłości Hurta. Niestety, jak zwykle informacji jest nie wiele, jednak brzmią bardzo intrygująco - okazuje się bowiem, że w przeszłości rodzice Bruce'a przyjęli do siebie przywódcę Black Glove i okazali pomoc (pytanie Hurta do Alfreda, czy ten go pamięta może nabrać wtedy nowego znaczenia). Taka sytuacja pozwala tworzyć kolejne teorie dotyczące tego, czemu Hurt postanowił zaszkodzić życiu Wayne'ów, jednak to wciąż za mało. Obawiam się jednej rzeczy - że gdy nadejdzie w końcu finał, to dalej nie będziemy mieli pojęcia o wszystkim. Że motywacja starego Thomasa Wayne'a, człowieka, który żył zbyt długo, wciąż będzie nam nieznana. Jeśli nawet będzie to zrobiono celowo - czytelnicy z pewnością będą niezadowoleni. A na pewno już ja.

Mimo iż numer idzie dość przewidywalnym torem, to muszę przyznać, że czytając ostatnie strony, ciarki przeszły mi po plecach a na twarzy pojawił się uśmiech. Może i znowu dostaliśmy typowe zwycięstwo dobra, ale sposób, w jaki wszystko się odbyło był po prostu cool. Nie mówiąc już o ostatniej scenie.

A teraz kilka myśli na temat strony wizualnej. Gdy po raz pierwszy dostałem komiks do ręku, pierwszą moją myślą było: "Gdzie jest krzyż?!". Oczywiście nie chodzi o ten spod Pałacu Prezydenckiego (wybaczcie, że w ogóle o tym wspominam), lecz o ten, który zniknął z ostatecznej wersji okładki 15. numeru serii. Komuś nie spodobał się odwrócony krzyż i po prostu... zniknął (również na oficjalnej stronie wydawnictwa w dziale z zapowiedziami). Jeśli chodzi zaś o zawartość, to cóż nowego można powiedzieć - Frazer Irving idealnie pasował do tej trzyczęściowej historii. Myślę, że właśnie dzięki jemu specyficznemu stylowi i kolorach, które tworzyły niesamowity klimat, historia Batman and Robin Must Die! będzie zapamiętana przez czytelników na długo.

Czy Batman naprawdę wrócił? Czy w końcu dowiemy się więcej na temat tajemniczego Thomasa Wayne'a a.k.a Doctora Hurta? I co stanie się z Jokerem? Czy doczekamy się jego konfrontacji z Brucem Waynem? Odpowiedzi na te i inne pytania, mam nadzieję, znajdziemy w następnym numerze.

Ocena: 4,5 nietoperka

Autor: kelen

<<< POPRZEDNI NUMER - ROCZNIK 2010 - NASTĘPNY NUMER >>>




WAK - Serwis Komiksowy
Spider-Man Online

Punisher - Serwis o Punisherze
The Truth about The X-Files





© Copyright 2003 and 2012 by BatCave. Wszelkie prawa zastrzeżone
Batman is registered trademark of DC Comics, Warner Bros.

Projekt i wykonanie: myspace.com/WebMastaMajk