.: KOMIKS :: USA :: DETECTIVE COMICS :: ROK 1987 :: DETECTIVE COMICS #575 :.
DETECTIVE COMICS #575
Tytuł historii:Fear the Reaper Miesiąc wydania: Czerwiec 1987 (USA) Scenariusz: Mike. W. Barr Rysunki: Alan Davis, Paul Neary Kolor: Adrienne Roy Liternictwo: Richard Starkings Edytor: Danny O'Neil Ilość stron: 32
Gotham. Trwa właśnie wywiad z komisarzem Policji Gotham, Jamesem Gordonem. Dziennikarka pyta go o związki policji Gotham z zamaskowanym mścicielem, Batmanem.
Przedstawicielka mediów zwraca uwagę na postać "Kosiarza", który przed 20 laty zwalczał przestępczość w Gotham i na jego podobieństwa do Batmana. Gordon stwierdza, że nie może wypowiadać się na temat działań policji sprzed 20 lat. Zauważa jednak, że Batman współpracuje z policją nie jako autoryzowany przedstawiciel prawa, lecz z własnych powodów.
Melina bandytów. Jej rezydenci wracają właśnie z udanego skoku i natykają się na Batmana. Ten, wykorzystując ich strach, rozbraja ich i pozostawia dla policji, samemu udając się na spotkanie z Gordonem.
Tymczasem do domu, po wielu latach nieobecności wraca Mr. Caspian. Jest zdziwiony jak bardzo jego córka dorosła przez ten czas. Zostaje przestawiony znajomej córki Dr Leslie Thompkins. Wymiguje się od obiadu z córką i jej znajomą, zaznaczając jednak, że obiecuje zjeść z nimi śniadanie.
Bruce Wayne nadzoruje budowę Penthousa. Z wizytą przychodzi do niego Leslie oraz córka Caspiana, Rachel. Po krótkiej utarczce słownej Leslie Bruce zostaje przestawiony Rachel. Wszyscy troje zasiadają do obiadu. Po obiedzie Bruce odwozi Rachel do domu. U jej progu pyta, czy nie poszłaby z nim na balet. Rachel odmawia. Bruce pyta czy jest w jej życiu jest ktoś jeszcze. Rachel oznajmia mu, że za 5 dni zostanie zakonnicą.
Przykładowe Strony:
Tymczasem stary Caspian przechadza się nocą po Gotham, obserwując najgorszą twarz tego miasta. Po powrocie do domu naciska ukrytą dźwignię. Okazuje się, że to on był "Kosiarzem".
Samotna kobieta zostaje napadnięta w zaułkach Gotham. Przestępcy jednak krótko cieszą się swoją zdobyczą, bo zostają poszatkowani przez "kosiarza", który każe kobiecie powiedzieć, że wrócił do miasta. Tymczasem Bruce siedząc w rezydencji toczy rozmowę z Leslie o Rachel. Dyskusja ta zostaje jednak przerwana przez Alfreda, który zwraca uwagę na sygnał nietoperza. Bruce udaje się do jaskini. Leslie próbuję go powstrzymać, jednak nie zdaje się to na nic. Alfred stwierdza, że jako Batman Bruce czuje się naprawdę sobą.
Batman zostaje powiadomiony o pojawieniu się "Kosiarza" i rusza w noc. Przedtem jednak zostawia Gordonowi w prezencie fajkę.
Bruce patroluje ulicę, zwracając szczególną uwagę na okręg Bank Street. To właśnie tam przed 20 laty "Kosiarz" rozpoczął swoją krucjatę. Instynkt nie myli Batmana. Kosiarz atakuje zebrane na Bank Street prostytutki. Batman, widząc to, wdaje się z Kosiarzem w bójkę. Jednak ani jego siła, ani spryt nie są w stanie sprostać bandycie. Burce pobity i zakrwawiony dociera do domu. Tam zajmują się nim Leslie i Alfred. Bruce podejmuje decyzję... Postanawia przyłączyć się do przestępców Gotham by wywabić kosiarza i pokonać go.
Batman Year Two.
Jak sama nazwa wskazuje komiks ten jest niejako kontynuacją wielkiego Year One Millera.
Tylko, że te dwie historie mają ze sobą wspólną tylko postać Batmana.... Mówiąc krótko Year Two to już nie ta sama klasa, co dzieło Millera.
Historię zaczyna pojawienia się na ulicach Gotham Kosiarza - kolejnego zamaskowanego mściciela. Kosiarz jednak nie przebiera w środkach i staje się zagrożeniem zarówno dla przestępców jak i zwykłych ludzi...
Pierwszy numer tej historii to jak zwykle w takich wypadkach wprowadzenie postaci dramatu - poznajemy Judsona Caspiana oraz jego córkę, Rachel.
Akcja toczy się powoli, powoli się rozwija, jednak ostatnie strony tego komiksu to zapowiedź bardzo ciekawych wydarzeń.
Do scenariusza nie można się przyczepić, jest dobrze napisany i przejrzysty. Barr jest dobrym rzemieślnikiem. I jasno to widać.
Grafika tego numeru jest również bardzo ładna, kolory są dobrze nałożone, a i tła nie zostały potraktowane po macoszemu.
Reasumując numer 1 to dobry kawałek komiksu jednak do czasu.
