DETECTIVE COMICS NR 587 - Nie znana jest dokładna przeszłość Mitchela. Wiadome jest, iż został skazany na potrójne dożywocie za morderstwa pierwszego stopnia. Po dwóch latach spędzonych w więzieniu miasta Gotham, Derek dał z niego nogę przepiłowywując kraty. Nie pragnął jedynie wolności, ale przede wszystkim chciał dopaść znanego mordercę Kadavera. Mitchel miał z nim rachunki do wyrównania. Pogoda nie sprzyjała poszukiwaniu zbiega, ale wnet pomimo ostrej burzy, w pobliżu gothamskich doków, Dereka zauważył policyjny radiowóz. W tym samym czasie, w pobliżu miejsca pościgu, Batman walczył na motorówce z handlarzami narkotyków, którzy przypłynęli z kolejną porcją trucizny do miasta. Mitchel zaszył się pomiędzy beczkami z toksycznymi odpadami przygotowanymi do wywozu z doków. Miał pecha. Metalowe ogrodzenie i beczki przyciągnęły piorun. Nastąpiła wielka eksplozja, która raziła ciało Dereka i wywołała niemały pożar na nabrzeżu. Batman po wygranej walce, która zakończyła się w momencie wybuchu, skorzystał z obecności policji w porcie i oddał przejęte narkotyki. Potem oddalił się w stronę miasta. Policjanci wezwali przez radiostację straż pożarną, która wnet przybyła na miejsce. Pod stertą porozrywanych beczek i popiołu leżał w tym czasie Mitchel, który nie dość, że nie zginął w wyniku eksplozji, jak to przypuszczała policja, lecz stał się dziesięciokrotnie groźniejszy. Z elektryczności i toksycznych odpadów narodził się Corrossive Man.
DETECTIVE COMICS NR 588 - Strażacy zauważyli ludzką sylwetkę wśród płomieni. Skierowali strumień wody na tą osobę. Gdy Mitchel wydostał się z ognia, jeden ze strażaków chwycił go za ramię. W mgnieniu oka dłoń zżarł kwas. Mitchel w szoku chwycił strażaka i nieumyślnie wypalił swymi dłońmi ramiona temu, który chciał mu pomóc. Derek nie miał pojęcia co się dzieje z jego ciałem. Nagle zjawiła się para policjantów, która wcześniej go ścigała. Oddała kilka strzałów w jego stronę. Ciało Corrossive Mana nie ucierpiało ani troszkę. Żrąca substancja w ułamku sekundy spaliła wystrzelone kule. Mitchel znokautował policjantów i sięgnął po broń jednego z funkcjonariuszy. Pistolet błyskawicznie spalił się w dłoni. Nie trzeba było długo czekać, a na miejsce powrócił Batman. Za pomocą strugi wody, pod dużym ciśnieniem, ze strażackiego węża, rzucił Mitchela na ścianę pobliskiego magazynu. Ciało przeżarło ścianę. Batman wskoczył do środka i z podnośnika z hakiem, który stał w magazynie wyrwał łańcuch. Obwiązał Corrossive Mana i zapytał go kim jest. Mitchel rozrywając przesiąknięte kwasem łańcuchy odpowiedział, że chce dorwać tylko Kadavera i nie zamierzał skrzywdzić nikogo innego. Rzucił łańcuchem w nietoperza i pozbawił go przytomności. następnie wsiadł do ciężarówki zaparkowanej przed magazynem i ruszył w stronę kryjówki niejakiego Webleya, znajomego Kadavera. Nie trzeba było długo czekać, by kierownica roztopiła się Derekowi w dłoniach jak masło. Samochód uderzył w stalowy słup lampy ulicznej i zatrzymał się. Mitchel wyrwał się z na wpół przeżartego fotela kierowcy i ruszył dalej pieszo. W międzyczasie do Batmana dotarła policja. Bruce ostrzegł przed nowym super-łotrem na wolności i ruszył w miasto. Przypadkiem natknął się na Webleya, który właśnie brutalnie zasztyletował bezdomnego Daltona Wallsa. Webley zabił mężczyznę na polecenie Kadavera, który w międzyczasie w swojej kryjówce gościł niejakiego Hobarta, który wynajął Kadavera, by ten zlikwidował bezdomnego. Tymczasem Corrossive Man trafił wreszcie do mieszkania Webleya. Tam grzebiąc w jego prywatnych rzeczach, znalazł notatnik w którym widniał adres kryjówki Kadavera. Przeżerając podłogę kwasem i spadając piętro niżej, Mitchel nie musiał się męczyć schodzeniem po schodach. Wpadł na fotel w sypialni jakiegoś małżeństwa, które właśnie kładło się do snu. Derek nie zamierzał tracić czasu i ruszył w dalszą drogę. Wiedział już gdzie znajdzie znienawidzonego wroga. Natomiast w tym czasie Webley nie zdając sobie sprawy co stało się w jego mieszkaniu, pięknie wyspowiadał się Batmanowi. Przyznał, że to Kadaver chciał śmierci lumpa. Wnet Webley wraz z Brucem stanęli w drzwiach kryjówki zleceniodawcy. Kadaver był właśnie w trakcie zmuszania pana Hobarta do oddania mu części pieniędzy ze spadku jaki miał odziedziczyć po śmierci ekscentrycznego wuja Daltona Wallsa, który porzucił życie bogacza dla egzystencji w roli bezdomnego. Kadaver nie był zadowolony, że Hobart nie powiedział o spadku. Dlatego teraz, gdy dowiedział się po co była potrzebna śmierć Daltona, domagał się stanowczo swojego udziału, usadawiając pana Phila Hobarta na fotelu z kajdanami, wiszącym nad kadzią z niegaszonym wapnem. Batman omijając kilka pułapek jak schody zapadnię i dół najeżony stalowymi kolcami, dotarł do Kadavera. Zablokował topór, którym Kadaver chciał go rozciąć w pół i kopniakiem odrzucił mordercę. Kadaver zawisł nad kadzią. Nogami opierał się o krawędź kadzi, a rękami trzymał fotela do którego przytwierdzony był Phil Hobart. Wtem przeżerając sufit do pomieszczenia wpadł Corrossive Man. Spadł dokładnie na Batmana chwilowo go ogłuszając. Wreszcie Mitchel mógł zemścić się na Kadaverze. Wykrzyczał mu, że to przez niego siedział 2 lata w więzieniu, bo doniesiono na niego glinom. Kadaver najprawdopodobniej chciał zgarnąć dla siebie całą wypłatę za dokonane zabójstwa i wsypał Dereka. Mitchel złapał zdrajcę za rękę i wyciągnął znad kadzi na podłogę. Nie miał jednak zamiaru go ratować, a dać mu lekcję. Swoją opływającą kwasem dłonią wypalił Kadaverovi na twarzy ranę. Gdy Corrossive Man bawił się z byłym wspólnikiem, Batman doszedł do siebie. Silnie pchnął człowieka-toksynę w kierunku kadzi. Mitchel wrzasnął zatapiając swoje żrące ciało w wapnie. Batman unieszkodliwił kilkoro przestępców jednego dnia. Policja zabrała całą świtę do więzienia, łącznie z Philem Hobartem, który zlecił śmierć swego wuja dla wielomilionowego spadku.
SHADOW OF THE BAT NR 25 - Kiedy nad Gotham City przejął pieczę Jean Paul, Derekowi kolejny raz udało się uciec z więzienia. Kiedy Corrossive Man przemierzał ulice Gotham wypalając dziury w asfalcie, Valley "współpracował" z Joe Publiciem. Joe obronił mężczyznę przed Gangiem Demonów, dzięki swej sile absorpcji mocy. Batman uważał go za nic niewartego, jeszcze jednego śmiałka, który uważa się za herosa. Public nie zorientował się, iż człowiek, którego obronił, nie był niewinnym przechodniem, ale dilerem narkotyków należącym do innego gangu. Gdy z policyjnego radia, które Public nielegalnie posiadał dobiegł komunikat, że Deke Mitchel, czyli Corrossive Man uciekł z zakładu, oboje (Public i Batman) ruszyli do akcji. Pierwszy człowieka z kwasem w żyłach znalazł Batman. Tym razem nie skutkowały jego nietoperzyki. Były zżerane przez kwas na ciele Corrosive Mana. Gdy doszło do walki wręcz, kwas Mitchela zżarł szpony i maskę Batmana. Blaszane płyty, którymi Batman przykrył Corrosive Mana, gdy ten zaatakował przybyłego na miejsce Joego Publica, nie wystarczyły, aby na długo powstrzymać Mitchela. Nawet uderzenia łopatą w głowę nie powstrzymywały nawet na chwilę Corrosive Mana. Batman wpadł na pomysł, aby Public przez krótką chwilę przejął moc Dereka. Gdy Corrossive Man został pozbawiony swych mocy, Jeanowi udało się znokautować Mitchela. Batman wykorzystał ciężarówkę z piaskiem, która stała na miejscu budowy, gdzie doszło do walki. Valley przysypał piaskiem znokautowanego uciekiniera i Public mógł odesłać moc Corrossive Mana z powrotem do Dekea Mitchela. Po tej potyczce Jean Paul jeszcze raz udoskonalił swój kostium, a mianowicie umieścił w pelerynie podszewkę odporną na kwas oraz zbudował nowy hełm i zbroję o lepszej ochronie termicznej. Tej potyczki Jean cudem nie przypłacił życiem, ponieważ gdyby nie deszcz i Joe Public, nowego obrońcę Gotham strawiłby kwas Corrossive Mana. Choć Derek tylko dwa razy spotkał się z Batmanem, za każdym razem była to dla obrońcy Gotham śmiertelnie ryzykowna gra.
Poprzednia Strona
CORROSSIVE MAN
