Warren White należał do gothamskiej elity, sam siebie kazał nazywać Great White Shark. Bogaty rabuś, magnat, który dorobił się miliardów na nielegalnym handlu papierami wartościowymi. Koniec końców, gdy został złapany, White wykorzystał swoja "drużynę" wysoko opłacanych adwokatów, aby "załatwili" mu chorobę psychiczną. White był pewien, że dzięki temu zostanie uwolniony. Ale sędzia, który święcie wierzył, że White jest całkowicie zdrowy, postanowił śmiać się ostatni i wysłał White'a do Arkham.
White trafił do Arkham, otoczony przez to, co najgorsze w Gotham. Przezywany "fish" (przez "fresh fish") przez innych był dręczony przez wszystkich wokół. Został umieszczony w jednej celi z szaleńcem zwanym Death Rattle, który go męczył i groził śmiercią. White uratował się na krótko poprzez sprzymierzenie z Harvey'em "Dwie-Twarze" Dentem. Stał się jego "monetowym chłopcem", kiedy rzut monetą wypadł na niekorzyść White'a, ten został "porzucony". Ocalał tylko dzięki interwencji innego więźnia - zazwyczaj dobrotliwego Humpty Dumpty.
White i Sumpty zostali prawdziwymi przyjaciółmi. Gdy zaczęły się rozruchy, kult i wywoływania demona, Jane Doe, morderczyni kradnąca innym tożsamość, ogłuszyła White'a i używając jego tożsamości próbowała uciec. Nie udało jej się i została ponownie ujęta.
Doe zostawiła White'a w celi Mr. Freeze'a, gdzie cierpiał z powodu poważnych odmrożeń. Dumpty uratował White'a przed śmiercią, ale nie przed utratą włosów, uszu, nosa, kilku palców i warg z powodu mrozu, ani także przed popadnięciem w kompletne szaleństwo. White, teraz naprawdę szalony, w centrum manifestacji demona, zaczął dobijać z nim interes. Demon "odszedł", a współwięźniowie zostali ocaleni. Następnie, używając ponownie imienia Great White Shark, White został jedną z najważniejszych szych w Arkham.
Ale to było za mało dla White'a. Używając znajomości na zewnątrz, zaczął przejmować kontrolę nad przestępczością w Gotham. Konkurował z Pingwinem i miał kłopoty z Harvey'em Dentem, który był na usługach Batmana, podczas, gdy Mroczny Rycerz podróżował po świecie. White wpadł jednak na nowy plan - z pomocą nowego Tally Mana, wrobił Denta w morderstwo kilku przestępców, którzy byli na usługach Pingwina, co pomogło ponownie wepchnąć Denta w otchłań szaleństwa i zamienić jeszcze raz w Two-Face'a, i wysłać Pingwina uciekającego z Gotham w obawie o własne życie. Batman wydedukował zaangażowanie White'a w to wszystko i poprzysiągł mu, że od tej pory jest jego wrogiem. Ponadto obiecał mu, że jak złapie Dwie-Twarze, to dopilnuje, aby dowiedział się o jego czynach i wsadzi go do jego celi.
The Great White Smark nie ma żadnych supermocy. Jest przebiegłym strategiem i mistrzem zbrodni, ma także olbrzymia żyłkę do interesów.
Poprzednia Strona