- Batman Begins dotyczył zakresu tematów od zemsty po konfrontację ze strachem. Jakie tematy będzie pan poruszał w The Dark Knight?
Ujmując to w luźnym określeniu, mogę powiedzieć, że film będzie o tym, jak coś musi się pogorszyć, zanim się polepszy.
- Czyli będzie się to wiązało z zakończeniem pierwszego filmu dotyczącego eskalacji?
Bardzo.
- Można więc wyciagnąć jakieś wnioski z faktu, iż na tytuł filmu wybrał pan nazwę The Dark Knight?
W zasadzie tak [Śmiech]. Ale to już zostawię widzom, aby sami to wywnioskowali.
- To poufna częśc naszej pogawędki.
Jasne [Śmiech]. Tytuł został dobrany bardzo specyficznie. Jest bardzo ważny dla filmu.
- Przypuszczam, że Joker będzie bardziej w stylu Jokera przedstawionego w komiksach typu Zabójczy żart, aniżeli w stylu Cesara Romero i Jacka Nicholsona?
Tak. Z pewnością mógłbym odnieść się do Zabójczego żartu, ale również bardzo do dwóch pierwszych historii w komiksach, w których po raz pierwszy pojawia się Joker. Jeśliby przyjrzeć się temu, skąd wziął się Joker, można zauważyć bardzo przejrzysty kierunek, który dopasowywuje się do tego, co bardzo dobrze nam wychodzi.