Dla fana komiksu nadążanie z perypetiami swego ulubionego bohatera nie jest zbytnio dużym problemem. Jednak sprawy mogą się nieco skomplikować, gdy pisarka Devin Grayson chwytnie trio bohaterów do najnowszej prozy uniwersum DCU.

„Mój ojciec, który jest czytelnikiem komiksów superboherskich, powiedział: „Nie do wiary, jak wiele imion mają ci ludzie!”, powiedziała była scenarzystka Nightwinga. Dzięki DC Universe: Inheritance (trzeciej i najbardziej kompleksowej noweli bazującej na postaciach uniwersum DC), Grayson jest szczęśliwa z napisania historii korzystającej z różnych okresów historii DC. Zadowolenie jest tym większe, że nowelistka miała tym razem czas na podołanie celowi i sprawienie, aby wszystko było na swoim miejscu.

„Pierwszą książkę [Batman: Rise of Sin Tzu] pisałam wraz z Flintem Dillem. Na jej ukończenie mieliśmy 3 tygodnie. To było chore.” tłumaczy Grayson. „Kolejną nowelą było Miasto, związane z serialem Smallville. Na to miałam, nie wiem…. 6 tygodni? Na ukończenie Inheritance miałam dużo czasu, bo ponad 2 miesiące”.

Podczas tych dwóch miesięcy Grayson stworzyła historię, w której występują trzy bardzo popularne postacie uniwersum wraz z swoimi młodocianymi pomocnikami. Pisarka sięga do całego dorobku ich karier superbohaterskich.

„Poruszam relacje między Batmanem, Green Arrowem i Aquamanem, wkręcając w to również ich poszczególnych uczniów” mówi Grayson. „Ta historia ma ambitną strukturę. Dzięki retrospekcjom wracam do przeszłości bohaterów. Obserwuje czas, gdy są dziećmi, ale jednocześnie nie zapominam o zbrodni, którą trio próbuje rozwiązać. Wiele jest tutaj powiązań z genezą Speedy’ego, Robina i Aqualada”.

W nowożytną zbrodnię (która jest w prozie poruszana) uwikłane są cele terrorystyczne z fikcyjnej nacji Quarac, jak i ulubieniec fanów Deathstroke the Terminator. Mimo to Grayson obiecuje, ze fabuła nie będzie powiązana z obecnym kontinuum świata DCU. „Moment, w którym rozpoczyna się historia, nie jest ściśle określony, gdyż (jako książka) trwa on dłuższy czas. Ale z drugiej strony mamy Olivera Queena, który wraca do roli Green Arrowa. Przypomina mi to współczesną klasykę. Wszelkie poszlaki historyczne, które poszukiwać będziecie podczas lektury, znajdą się”.

Gdy akcja nabierze tempa, czytelnicy powinni oczekiwać niespodziewanych zwrotów fabularnych, jeżeli chodzi o to, kto z kim będzie prowadził interakcję.

„Herosi rozpracowują różne problemy, przez co formują się w grupy. Owe grupy nie są bynajmniej podporządkowane zasadzie „mentor i uczeń”. Batman współpracuje z Royem, natomiast Ollie z Dickiem. Jedynie Arthur i Garth będą pracować razem, korzystając z połączeń satelitarnych. Taka alternatywa będzie wskazana, gdy mentor i partner będą się znajdować w różnych częściach świata”.

Czy Devin Grayson podobała się przemiana z „scenarzystki komiksowej” w „pisarkę”? Grayson wyznała, że raczej skłania się ku możności korzystania z ostatniego medium i jego możliwości.

„Kocham prozę za to, iż mam czas i przestrzeń na zbadanie ewolucji postaci i jej i relacji. W komiksach musisz ostrożnie tworzyć dialogi, gdyż masz ograniczoną przestrzeń. Trzeba również mieć pewność, że historia współgra z rysunkami. Gdy tworzysz nowelę wszystko zależy wyłącznie od ciebie. Kontrolujesz wszystko, co widzi czytelnik i zabierasz go tam, gdzie chcesz”.

Okładka DC Universe: Inheritance autorstwa Jamesa Jeana.

Źródło: Wizard