W udzielonych niedawno wywiadzie dla TORONTO STAR Heath Ledger, który w styczniu przyszłego roku rozpocznie prace na planie "The Dark Knight", zdradził kilka interesujących szczegółów dotyczących granej przez siebie postaci Jokera. 27-letni aktor przyjechał właśnie z Montrealu na festiwal filmowy do Toronto, gdzie będzie pokazywany najnowszy film z jego udziałem pt. "Candy".
A co powie pan na temat roli Jokera w "The Dark Knight"? Muszę przyznać, że nigdy nie pomyślałbym o pana kandydaturze.
Sam bym również o sobie nie pomyślał. Ale oczywiście rola nie będzie taka sama, jak w wykonaniu Jacka Nicholsona. Będzie bardziej subtelna, mroczna i więcej będzie miała w sobie klimatu rodem z "Mechanicznej pomarańczy". Myślę, że właśnie o to rozchodziło się w komiksie: mniej o jego uśmiech, a bardziej o wzrok.
Myśli pan, że dzięki tak skomplikowanym kreacjom jak Ennis z "Tajemnicy Brokeback Mountain", ludzie będą patrzeć na pana pod innym kątem?
Zdecydowanie. Dzięki niej otworzyło się przede mną sporo drzwi. Od tego momentu film Todda Haynesa [I'm Not There] i Joker to tylko dwie rzeczy z wszystkich, które udało mi się zdobyć z tego tytułu, ale to dobrze.
Z kolei dla TORONTO SUN Ledger powiedział: Stanowczo mam zamiar zaskoczyć ludzi. Rola będzie odzwierciedleniem tego, jaki w zamierzeniu miał być Joker w komiksach, czyli mroczniejszy i dużo groźniejszy.
Obecnie Australijczyk szykuje się również do kolejnej roli, ponieważ już w następnym tygodniu zacznie zdjęcia do filmu "I'm Not There", gdzie partnerować mu będzie Christian Bale. Obraz w reżyseri Todda Haynesa będzie niekonwencjonalnym filmem biograficznym o legendarnym muzyku Bobie Dylanie.
Tymczasem przy okazji amerykańskiej premiery obrazu "Hollywoodland" zaskoczony pytaniem Bob Hoskins zaprzeczył jakoby miał otrzymać propozycję zagrania Pingwina, choć nie nie ukrywa, że bardzo chciałby. Sami zresztą zobaczcie i posłuchajcie.
Źródło: SUPERHEROHYPE / BATMAN-ON-FILM