|
|
|
|
.: STRONA GŁÓWNA :: ARCHIWUM :: CZERWIEC 2007 :.
|
|
George'a Clooney'a przebiegłe zawody w piciu ze Schwarzeneggerem | |
Dodano: 04-06-2007, 19:28 Autor: Woland |
|
|
Z każdym filmem, nawet takim, który wzbudza najmniej entuzjazmu wśród widzów, wiąże się jakaś ciekawa anegdotka, która może na moment zatrzeć niemiłe wrażenie, a nawet wywołać uśmiech na twarzy odbiorcy, by ten popatrzył choć odrobinę przychylnym okiem na ekranowy kicz. Opisana poniżej sytuacja związana jest z filmem "Batman i Robin" Joela Schumachera. Wkrótce minie dokładnie dziesięć okrągłych lat od jego premiery. (Znajdą się tacy, którzy będą świętować ten uroczysty jubileusz?).
Pewnego razu George Clooney pozostawił Arnolda Schwarzeneggera w pijanym osłupieniu, kiedy oszukał go w rywalizacji na picie alkoholu. W okresie pracy nad filmem w 1997 roku, podczas jednego o obiadów urządzonych w restauracji Planet Hollywood, Clooney podjął się wyzwania postawionego mu przez Schwarzeneggera, w obronie jego irlandzkich korzeni. Arnold chwalił się, że może opić każdego Irlandczyka. George zdał sobie jednak szybko sprawę, że nie ma szans z Terminatorem, dlatego w chytry sposób oszukał kolegę z planu w ich pojedynku alkoholowym.
On miał tę swoją restaurację i urządził tam wielki obiad. Był tam James Caan oraz inne znane osobistości, a on sam pił brzoskwiniowy ług warzelny. Napiłem się kilka kolejek, po czym jasno stwierdziłem w myślach: 'Nie wytrzymam z tym gościem. On mnie zabije'. Dlatego dałem kelnerce 500 dolarów, aby dolewała mi wody, a jemu właściwy trunk. Co pięć minut, kiedy on tam sobie siedział i mówił do swojej żony Marii, ja się odzywałem: 'Hej, pijmy dalej! No dalej, superpodrywaczu, dawaj!' Załatwiłem go dosłownie po piętnastu kolejkach, a on tylko sobie tam dalej siedział (osuwał się nad stołem). Faktycznie to nigdy mu się do tego nie przyznałem - wspomina z uśmiechem Clooney.
| | |
Powrót do newsów |
Dodano: 04-06-2007, 19:44 | Autor: Milord
|
Co za zgrywus :D wyrolował Arniego
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|