|
|
|
|
.: STRONA GŁÓWNA :: ARCHIWUM :: LIPIEC 2007 :.
|
|
Aaron Eckhart: Spełnienie dziecięcych marzeń, ale dopiero za rok | |
Dodano: 24-07-2007, 23:47 Autor: Woland |
|
|
Oto fragment wywiadu z Aaronem Eckhartem, który miał miejsce podczas niedawnej konferencji prasowej dotyczącej obrazu "Życie od kuchni". Jak można było łatwo się domyślić, aktor był nieustannie wypytywany przez dziennikarzy o rolę Harvey'a Denta.
Wcielanie się w Harvey'a Denta w "Batmanie", gra w "The Dark Knight" musi dostarczać ogromnego dreszczu emocji. To zabawa!
Zabawa!!?? Proszę - niech pan wypapla tajemnicę. To wszystko, co mogę powiedzie... To zabawa! [śmiech]
Czy występ w takim filmie to spełnienie dziecięcych marzeń? To interesująca sprawa. Batman czerpie tak wiele energii z takich rzeczy. Najbardziej niespodziewani ludzie na ulicy, po których byśmy się nie spodziewali, wiedzą wszystko, co powinno się wiedzieć o Harvey'u Dencie i Jokerze. Taki stan rzeczy sprowadza dorosłych do wieku dziecięcego - ludzie zawsze znają historię. Właściwie to do tej pory jeszcze nie uderzyło to we mnie, ale myślę, że uderzy, kiedy będę brał udział w konferencjach prasowych za rok, myślę, że wtedy ten fakt mnie dosięgnie. Póki co, po prostu dobrze się bawię kręcąc ten film. Jest przecież Batman w swoim Bat-stroju [śmiech]...
Heatha Ledgera... On jest fantastyczny. Heath jest fantastyczny, Christian jest zadziwiający - pracowałem z nim kiedy grał w stroju Batmana z uszam i [śmiech] to naprawdę zadziwiająca transformacja, widząc go najpierw w roli Bruce'a Wayne'a, a dopiero potem jako Batmana.
Christian zagrał kapitalnie w pierwszym filmie. To prawda, a Chris Nolan to fantastyczny reżyser... Ale poczekajcie, kiedy zobaczycie Heatha. On jest niesamowity jako Joker. To on swoją rolą skradnie cały film.
Ale co z postacią graną przez Aarona? Po chwili zabawnego droczenia, aktor powiedział na koniec tematu z nikczemnym uśmieszkiem: Zobaczycie Harvey'a Denta i Dwie-Twarze... jeśli wiecie, co mam na myśli.
Źródło: IESB.NET
| | |
Powrót do newsów |
Dodano: 25-07-2007, 10:37 | Autor: Mr. ??
|
No to w dwóch kolejnych częściach będą Joker, Scarecrow, Sal Maroni, Zsasz i Two-Face jako zapowiedz kolejnej części.
|
Dodano: 25-07-2007, 15:57 | Autor: (A)nonim
|
Czemu twoje posty prawie zawsze ograniczają sie do wyliczania wrogów? Plus o Zsaszu nic nie wiadomo. No i to zdanie "Zobaczycie Harvey'a Denta i Dwie-Twarze... jeśli wiecie, co mam na myśli." brzmi conajmniej zagadkowo.
|
Dodano: 25-07-2007, 16:18 | Autor: Master
|
A mnie się najbardziej podoba to zdanie: " Ale poczekajcie, kiedy zobaczycie Heatha. On jest niesamowity jako Joker. To on swoją rolą skradnie cały film." Mam taką nadzieję :)
|
Dodano: 25-07-2007, 16:30 | Autor: (A)nonim
|
Brzmi obiecująco choć może to być zwyczajne lizusostwo. z kolei po co ma wychwalać jednego aktora spośród paru? Takie gdybanie.
|
Dodano: 25-07-2007, 17:17 | Autor: Master
|
Oczywiście, że może to być lizusostwo i to biorę pod uwagę. Dlatego pisałem "Mam taką nadzieję" :)
|
Dodano: 25-07-2007, 18:02 | Autor: Breja
|
Ja tam mam nadzieje, że jednak nie Joker nie "skradnie" filmu. Oczywiście jest bardzo ważną postacią, ale Harvey też, a najważniejszy jest Bruce/Batman, i niechciałbym, żeby było znów jak u Burtona, gdzie Joker zepchnął nietoperza nieomal na drugi plan.
|
Dodano: 26-07-2007, 00:45 | Autor: Master
|
Breja: Myślę, że nie chodziło mu o to, iż Joker ma zepchnąć Bruce'a na drugi plan. Sądze, że chodziło mu o to, że Heath jest tak świetny, że będziemy aż czekać na następny moment z Jokerem. Mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi : ) Coś jak w Łowcy Androidów, gdzie Hauer mimo, iż jego postać nie była przez cały film to "skradł" ten film Fordowi :d Myśle, że o to mniej więcej chodziło :p
|
Dodano: 26-07-2007, 01:18 | Autor: Breja
|
Mnie też nie chodziło o to, że scenariusz przewiduje zepchnięcie Bruce'a na drugi plan przez Jokera. U Burtona też tak nie było, sprawiła to dopiero nadzwyczajna gra Nicholsona (a przecież Keaton też był bardzo dobry) i po prostu nie chciałbym, by to się powtórzyło. Wydaje mi się to jednak mało wiarygodne. Nie bardzo wierzę, by Ledger mógł przyćmić Bale'a. Wręcz boję się, czy zdoła mu dorównać, i będzie godnym przeciwnikiem dla jego Batmana.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|