|
|
|
|
.: STRONA GŁÓWNA :: ARCHIWUM :: LISTOPAD 2007 :.
|
|
Jack Nicholson "wściekły" na Ledgera | |
Dodano: 07-11-2007, 20:49 Autor: Woland |
|
|
Serwis internetowy MTV opublikował dziś drugą część wywiadu z Jackiem Nicholsonem, w której aktor został zapytany o wybór Heath Ledgera do roli Jokera jak i o sam film Christophera Nolana, "The Dark Knight". Przeczytajcie, co o całej sprawie sądzi twórca legendarnej już dziś kreacji z pierwszego obrazu o Batmanie w reżyserii Tima Burtona.
MTV: Co sądzi pan o kolejnym aktorze, Heath Ledgerze, który wcieli się w Jokera następnego lata w "The Dark Knight"? Pozwolę to sobie ująć w sposób, jakiego nie praktykuję na ogół w wywiadach. Jestem wściekły. Wściekły [śmieje się]. Ludzie odpowiedzialni za to nigdy nie zwrócili się do mnie z pytaniem dotyczącym sequela z Jokerem. A ja wiem, jak zrobić taki film. Nikt nigdy nie zapytał mnie o zdanie w tej kwestii. MTV: Nigdy nie poruszano tego tematu? Nie. To tak jakby, w jakiejkolwiek dziedzinie, nie przyjmować do wiadomości praw, które nią rządzą. Nie zapytanie mnie, w jaki sposób nakręcić sequel, jest czymś takim. Być może nie jest to błąd. Być może dokonano słusznego wyboru, jednak szczerze, to jestem wściekły. MTV: Jestem zdziwiony, słysząc w pana głosie nutkę rywalizacji o taką rolę. Joker jest mi znany jeszcze z czasów mojego dzieciństwa. To w ten sposób po raz pierwszy zetknąłem się z tą postacią. To rola, którą zawsze uważałem, że powinienem zagrać. MTV: Czy obejrzy pan nowy film? Nie jestem do tego skłonny z powodu wcześniej wymienionej przeze mnie przyczyny. Ale jeśli film będzie dobry, to się na niego skuszę. Nie sądzę jednak, aby kiedykolwiek w przeszłości udało im się uchwycić ducha filmów Tima Burtona [od czasu jego odejścia]. W pewnym sensie doprowadzono serię o Batmanie do stanu wyczerpania. Tim Burton to geniusz. On miał właściwe podejście do tego. Z tego właśnie powodu zdecydowałem się wziąć udział w tym filmie. Zrealizowałem film w oparciu o pojedyncza rozmowę z nim. Pierwotnie oboje wyszliśmy z naszą wizją ze świata komiksu. Mieliśmy podobne pomysły. Tim powiedział, że Joker musi posiadać w stosunku do siebie humorystycznie mroczną stronę. Burton to jeden z wielkich filmowców. Myślę tutaj o kreowanym przez niego świecie. To najbardziej skromy z ludzi. I wcale nie odczuwa presji. Właśnie to w nim uwielbiam. Kiedy już jest na planie, z uśmiechem kręci film. To wszystko!
Jack najwyraźniej ma żal o to, że nikt nie pomyślał o tym, aby najpierw wziąć pod uwagę jego opinię w kwestii wyboru jego "następcy". Źródło: MTV
| | |
Powrót do newsów |
Dodano: 07-11-2007, 21:12 | Autor: Sammy
|
oj biedny Jack czuje już oddech Heath'a na plecach...też bym sie wściekał jakbym wiedział, że zostanę znokautowany a jedyna słuszna seria Batmana zdetronizowana :)
|
Dodano: 07-11-2007, 21:21 | Autor: Breja
|
Ah, bo przecież zaprawdę powiadam wam Ledger będzie genialnym Jokerem! Tako rzecze moja kryształowa kula i takoż mi powiedziały fusy z herbaty! Co więcej jedną tą niepowtarzalną a genialną rolą, co to nikt jej jeszcze nie widział, ale cudowna jest i basta Ledger "znokautuje" Nicholsona, który przecież żadnych innych świetnych ról w dorobku nie ma, i nie ma też szans z geniuszem aktorskim pokroju Ledgera:)
|
Dodano: 07-11-2007, 21:58 | Autor: Sammy
|
A ja zaprawdę powiadam wam, ze obojętnie kto i jak zagra Jokera nigdy nie przebije Nicholsona, bo nawet jak zrobi to lepiej to i tak będzie gorzej bo Nicholson jest najlepszy i basta, bo to jest w końcu Nicholson!!! A jak już ktoś sie ośmieli w ogóle zagrać to niech sie najpierw spyta szefa o zdanie i pozwolenie. Kontynuując wersja Burtona najwierniejsza, najbardziej dopracowana, klimatyczna etc etc... tak już jest nawet jak Nolan stworzy jeszcze lepszy film niż BB(który już dorównał B'89) to i tak będzie za słaby na wizje geniusza-artysty Burtona jedynego wielkiego i do tego nie potrzeba żadnych fusów z herbaty ...
|
Dodano: 07-11-2007, 22:00 | Autor: Crane
|
Dla mnie JAKIEKOLWIEK porównywanie filmów Burtona z tym co zrobił Nolan, tak samo już teraz (i tak będzie po premierze) Jokera Nicholsona i Ledgera to czysta głupota. To są kompletnie różne filmy i tak samo będzie z Jokerami obu panów. Jeśli już to można tu mówić o tym która konwencja komu odpowiada, ale mówienie kto jest lepszy - w życiu.
|
Dodano: 07-11-2007, 22:06 | Autor: Sammy
|
ale takie porównania były są i będą i nic na to nie poradzisz, a takie wywiady dokładnie to potwierdzają...
|
Dodano: 07-11-2007, 22:17 | Autor: Breja
|
Sammy- tyle tylko, że ja nie mówiłem nigdy, że nie można przebić filmów Burtona (Nolan już to zrobił) ani być lepszym Jokerem (już to zrobił ten gość z "Patient J"). Jeżeli nie zrozumiałeś to powiem jeszcze raz, prościej- nie widzieliśmy dotąd ani sekundy Jokera w wykonaniu Ledgera. Więc gadanie o tym, jaka to genialna rola itd. jest zupełnie bez sensu. Podobnie jak sugerowanie, że Nicholson, który zagrał wiele genialnych ról, lepszych od tej w Batmanie, czuje się zagrożony przez Ledgera.
|
Dodano: 07-11-2007, 22:27 | Autor: Crane
|
Sammy, owszem, takie porównania będą, co nie zmienia faktu że są pozbawione sensu i do niczego nie prowadzą. Tak jak różne są komiksowe wcielenia Nietoperza i Jokera, tak różne są te filmy.
|
Dodano: 08-11-2007, 02:45 | Autor: Sigaro
|
Nie chodzi o to aby Heath był lepszy. Wazne jest aby byl innym Jokerem od Nicholsona a mimo tego uchwycil esencje tej postaci.A to wydaje mi sie ,ze osiagnie. To jak porownywac Batmana Bale-a i Keatona. Obaj swietni, rozni a mimo wszystko sa perfekcyjnymi Batmanami. Mysle ,ze tak bedzie z Jokerem/ami..
|
Dodano: 08-11-2007, 08:48 | Autor: Golface
|
Obie produkcje dzieli niemal dwie dekady w trakcie których świat uległ totalnej zmianie. Stąd porównywanie obu wersji w charakterze sparingu nie wydaje mi się właściwe. Nicholson i Ledger reprezentują kompletnie różny typ fizyczny oraz warsztat aktorski stąd przypuszczam, że Joker z "Dark Knight" to zupełnie inna, choć pewnie nie gorsza, kreacja w porównaniu z genialną rolą z 1989 roku.
|
Dodano: 08-11-2007, 20:30 | Autor: Oracle
|
a ja jak zwykle w osamotnieniu podsumuje to tak: Joker to świetna postać, którą można zagrać na wiele zabujczych sposobów a Jack z powody bycia pierwszym hollywood'dzkim Jokeram poczuł się pepkiem batmanowego świata i tyle! zrobił się nagle na szefa! aktorem jest dobrym ale pempkowanie się w taki sposób jest bee...
|
Dodano: 10-11-2007, 19:18 | Autor: (A)nonim
|
Jak dla mnie to cała ta wypowiedź Nicholsona o TDK jest z bardzo dużym przymróżeniem oka.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|