.: Strona Główna
 .: Forum
 .: O Stronie
 .: Dołącz do BatCave
 .: Wyszukiwarka


 .: Batman: The Movie
 .: Catwoman

 .: Batman
 .: Batman Returns
 .: Batman Forever
 .: Batman & Robin

 .: Batman Begins
 .: The Dark Knight
 .: The Dark Knight Rises

 .: Batman: Mask of the
 Phantasm
 .: Batman & Mr. Freeze:
 Subzero
 .: Batman & Superman:
 The World Finest
 .: Batman Beyond:
 Return Of The Joker
 .: Batman: Mystery of
 the Batwoman
 .: Batman: Gotham
 Knight

 .: Zawieszone
 .: Fanfilms


 .: Seriale Animowane
 .: Seriale TV


     .: STRONA GŁÓWNA :: ARCHIWUM :: LISTOPAD 2007 :.
Heath Ledger: Od Dylana po Jokera TDK icon
Dodano: 12-11-2007, 01:55 Autor: Woland
Przy okazji nowojorskiej premiery filmu "I'm Not There" trzy znane internetowe serwisy filmowe miały możliwość rozmowy w cztery oczy z aktorem Heath Ledgerem i zapytania go o przyszłoroczny występ w obrazie "The Dark Knight". Podczas gdy IESB i Latino Review skupiły się na pytaniach o różnice pomiędzy kreacją Boba Dylana a Jokera, MTV Movies Blog dowiedział się o związkach tej postaci z basistą legendarnej grupy punk rockowej Sex Pistols. Pełne teksty wywiadów mają zostać opublikowane w ciągu najbliższego tygodnia.

Jeśli do tej pory miałem jakiekolwiek wątpliwości co do Ledgera w roli Jokera, to rozwiały się one, po tym jak tylko spotkałem się z nim osobiście. Jego włosy były dłuższe dla potrzeb roli, a oczy pędziły po całym pomieszczeniu, nigdy całkowicie nie wchodząc w bezpośredni kontakt z moimi. U jego boku znajdowała się klamerka, którą przez cały czas trwania wywiadu dotykał, jednocześnie szczypiąc się po palcach podczas rozmowy. Nie trudno było uwierzyć, że w każdej chwili mógł skoczyć na równe nogi i zabić wszystkich obecnych w pokoju.

Prosto z "I'm Not There", gdzie musiałeś pokazać swój własny punkt widzenia na postać graną równocześnie przez innych aktorów, trafiłeś do Batmana, gdzie wcześniej w Jokera wcielił się nie tylko Jack Nicholson, ale Cesar Romero itd., także w komiksach sportretowano tę postać. Czy obie te role można w ogóle porównać?
Naprawdę nie wiem. To tak jak z ogniem i wodą. Procesy przygotowań do "I'm Not There" i do roli Jokera były zupełnie odmienne. Mam tu na myśli, że dla potrzeb Jokera zamknąłem się na klucz na sześć tygodni w hotelowym pokoju. Opracowałem głos i posturę, oraz odnalazłem prawdziwą psychologię kryjącą się za postacią Jokera. Naprawdę włożyłem w to wiele wysiłku.  Nawiasem mówiąc, doświadczenie, jeśli wziąć pod uwagę skalę produkcji, to bez dwóch zdań zupełnie odmienny kawałek kina. Batman to taka machina. Jest ogromna, a ja nigdy nie pracowałem przy czymś tak dużym. Film będzie zadziwiająco dobry! Przekroczył daleko moje najśmielsze oczekiwania.

Czy były jakieś specyficzne komiksy, na których oparłeś swoją wersję postaci?
No cóż, "Zabójczy żart" był tym, który do mnie przemówił i w pewnym sensie też "Arkham Asylum". Poza tym naprawdę starałem się czytać komiksy i coś z nich wyciągnąć. Musisz wiedzieć, że byłem wielkim fanem Jacka Nicholsona - nadal jestem - jego interpretacja Jokera doskonale pasowała do świata Tima Burtona i gdyby to Tim Burton kręcił sequel i zwrócił się do mnie z propozycją zagrania Jokera w jego obrazie, odmówiłbym. Nie mógłbym tego zrobić, ponieważ nie powinno się ruszać tego, co dokonał Jack Nicholson. Mogło by to okazać się zbrodnią. Kiedy Chris przyszedł do mnie, byłem już po seansie "Batman Begins" i bardzo przypadł mi do gustu jego film. Ponieważ go widziałem, znałem już świat, który on tam stworzył. Od razu miałem przed oczyma jego punkt widzenia. Natychmiast dostrzegłem pewną ścieżkę w głąb tej postaci. Sposób wykreowania jej tak, aby pasowała do tego świata - i tak to szybko się odbyło. Wtedy dotarło do mnie, że doskonale się rozumiemy w kwestii tego, jak chcemy ukazać tę postać. Sądzę jednak, że musimy jeszcze poczekać, kiedy film będzie gotowy. Do tej pory nie wiedziałem jeszcze żadnych materiałów filmowych.

Dla Latino Review Ledger przyznał, że chociaż musiał w tę postać włożyć codziennie niesamowitą porcję energii, to jednak cała gra sprawiła mu strasznie dużo przyjemności.

W którą postać było się trudniej wcielić? Boba Dylana, czy, chociażby dla przykładu, Jokera?
W Jokera [Wybuchając śmiechem]. Bez wątpienia w Jokera (...)

Miałeś jakieś pomysły, jak zagrać tę postać, czy po prostu otrzymałeś wytyczne od Christophera Nolana?
Nie. To był właśnie jeden z tych momentów, kiedy zapytano mnie, czy byłbym zainteresowany zagraniem Jokera. Pięć sekund później dokładnie wiedziałem, jak go zagrać. Usiadłem razem z Chrisem i podzieliłem się z nim moimi spostrzeżeniami, które pokryły się z jego. Od tego wyszliśmy. Obaj się co to tego zgodziliśmy.

Poza częścią właściwego wywiadu, w już nieoficjalnej rozmowie, aktor przyznał, jak miło kojarzy mu się chwila, kiedy to serwis ogłosił światu, że to on zagra Jokera. Pomyślałem sobie wtedy, jakie to wspaniałe, kiedy wy, chłopaki, to ogłosiliście. To było świetne, powiedział Ledger.

W rozmowie z MTV Movies Blog Ledger snuł swoje refleksje na temat roli, którą niedawno skończył portretować. Do tej pory jeszcze nigdy tak dobrze się nie bawiłem, grając daną postać i prawdopodobnie już nigdy nie będę, powiedział aktor z zadumą jak i z uczuciem ulgi. Ulgi, ponieważ jak wyjaśnił zdobywca ubiegłorocznej nominacji do Oscara, Ta rola była wyczerpującym procesem. Pod koniec dnia zdjęć nie mogłem się ruszać. Nie mogłem mówić. Byłem zupełnie wyczerpany.

Więc jaką dokładnie osobą będzie Joker, którego przyszłego lata zobaczymy na ekranach kin? Ten gość nie ma krzty zrozumienia, mówi Ledger, dodając jednocześnie, że jednym z głównych celów postawionych przed jego postacią było przeraźliwie wystraszyć widzów w przyszłym roku. Zapytany o inspiracje, które wpłynęły na wizerunek jego postaci, Ledger przytoczył tylko klasyczny film Stanleya Kubricka: "Mechaniczna pomarańcza" była bardzo wczesnym punktem wyjścia dla mnie i Christiana Bale'a. Jednakże, poniekąd bardzo szybko i całkowicie od niej odeszliśmy na rzecz innego świata. Przyznał również, że odrobinę wzorował się na Sidzie Vicious, basiście legendarnej grupy punk rockowej Sex Pistols. Jasne, tak przypuszczam. Jest w tej postaci po trochu wszystkiego. Nie ma za to niczego logicznego. W zanadrzu czeka jeszcze parę niespodzianek z nim związanych, dodał szybko z uśmiechem na koniec Ledger.

W międzyczasie młody aktor, Nathan Gamble, który w "The Dark Knight" gra synka Jima Gordona, wyjawił, że jego postać pojawi się w jednej scenie z Batmanem.
Powrót do newsów

Dodano: 12-11-2007, 19:43 | Autor: Mel
Boże....Jak on się denerwuje :D Widzisie na tym filmiku jak załamuje ręce:D Facetowi trcohe padło na głowe po tej roli...

Dodano: 12-11-2007, 21:33 | Autor: micek666
Sex Pistols rządzi !!! :>

Dodano: 13-11-2007, 14:32 | Autor: Oracle
No nieźle. sie chłopak wczuł. tylko jak potem poradzi sobie z rolą np. księdza? będzie trudno się odczuć. ale serca włożył dużo i to się liczy. czekam aż to 247 dni wreszcie zmieni się w 0 dni!!!!!!

Dodano: 13-11-2007, 18:19 | Autor: B
To teraz wyobraźmy sobie, że znowu zagra Jokera w następnej części i biedak znowu będzie musiał znienormalnieć aby dobrze wypaść :D

Dodano: 13-11-2007, 18:50 | Autor: Picard
Tylko zeby pan J. nie ukradl tytulowemu bohaterowi filmu jak to juz mialo miejsce w wresji z 89 roku :(

Dodano: 13-11-2007, 23:50 | Autor: Breja
Akurat o wynik aktorskiego pojedynku Bale-Ledger się nie martwię. Oby tylko Ledger nie padł w pierwszej rundzie.

Dodano: 14-11-2007, 18:43 | Autor: (A)nonim
Breja tym razem to ty nadinterpretujesz ;>

Wpisz hello:
Nick:
E-mail: (opcjonalnie)

| Zapomnij
Content Management Powered by CuteNews




WAK - Serwis Komiksowy
Spider-Man Online

Punisher - Serwis o Punisherze
The Truth about The X-Files





© Copyright 2003 and 2012 by BatCave. Wszelkie prawa zastrzeżone
Batman is registered trademark of DC Comics, Warner Bros.

Projekt i wykonanie: myspace.com/WebMastaMajk