|
|
|
|
.: STRONA GŁÓWNA :: ARCHIWUM :: LIPIEC 2008 :.
|
|
Box Office - "Mroczny Rycerz" cały czas niepokonany | |
Dodano: 26-07-2008, 19:29 Autor: Q |
|
|
Chociaż w piątek do kin w USA wprowadzone zostały nowe filmy m.in. "Step Brothers" i "The X-Files: I Want To Belive", to żaden z nich nie zabrał pierwszego miejsca na liście box office'u "Mrocznemu Rycerzowi", który według prognoz w piątek zarobił 23,150,000$ i tym samym w USA ma już na swoim koncie 261,765,000$, a to oznacza, że film Nolana jest już najbardziej dochodowym filmem o Batmanie w historii. "The Dark Knight" może się także pochwalić kolekcję rekordów największych wpływów po 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 i 10 dniu, chociaż film jest na ekranach w USA tylko 8 dni.
Wszystko wskazuje też na to, że po weekendzie "Mroczny Rycerz" będzie mógł się pochwalić mianem filmu, który najszybciej zarobi 300 mln. dolarów.
Źródło: Box Office Mojo
| | |
Powrót do newsów |
Dodano: 26-07-2008, 19:51 | Autor: BatRad
|
Widziałem już film. Tym razem nie będzie spoilerów- modlę się o wersje reżyserką. Jest tutaj tyle treści i tyle wątków, że widać jak drastycznie Nolan ciął niektóre sceny. Wszystko bardzo szybko pędzi do przodu, wiele momentów wydaje się być zbyt krótkich a chciałoby się o wiele więcej! Możliwe że na DVD dostaniemy wersję reżyserką któa bedzie bardziej przestrzenna i gdzie będzie miejsce na "naturalną długość" wielu scen które tutaj są ostro poharatane (pewnie ze względu na czas trwania filmu twórcy nie chcieli przesadzać). Powiem tylko tyle, że film nie ma tej mistycznej atmosfery co "Begins" ale nadrabia niesamowitym napięciem. Warto było czekać!
|
Dodano: 26-07-2008, 20:06 | Autor: Neo5601
|
Obyś miał rację tylko mi się wydaję że Nolan nie lubii wydawać wersji reżysreskich sam mówił żę jeśli film wychodzi to jest taki jaki powinien być i nic w nim nie trzeba zmieniać więc pewnie nie doda scen usuniętyc w wydaniu dvd, choć szczerze na to liczę.
|
Dodano: 26-07-2008, 21:15 | Autor: The Dark Knight
|
To dobrze, ze nie ma juz tej mistycznej atmosfery co Begins - niby szkoda, ale jesli napiecie jest dobre, a Batman ostro szaleje :) to niezle :) W sumie jesli film okazuje sie takim sukcesem to jest to pewna recepta - kazda kolejna czesc inna od poprzedniej :)
|
Dodano: 26-07-2008, 21:31 | Autor: BatRad
|
Batman rzeczywiście szaleje. W trakcie lańska, które spuszcza Jokerowi w sali przesłuchań krzyczy kilka razy pewne słowa (spoilerowe więc nie napisze)- i w tym momencie po raz pierwszy przerażał mnie Nietoperz którego widać na ekranie. Po raz pierwszy poczułem to, co czuć kiedy czyta się chociażby "Dark Knight Returns"- jego wściekłość, to jak bardzo jest niebezpieczny. Poza tym ta scena i zachowanie Jokera w czasie tego jak jest bity naprawde mnie powaliły... Cała scena mocno targa uczuciami, szczególnie kwestia Jokera który wije się na podłodze- "You have nothing". To był chyba jedyny moment kiedy zapomniałem, że oglądam film a zobaczyłem na ekranie kogoś kto jest naprawde "gorzej niż szalony". Majstersztyk.
|
Dodano: 26-07-2008, 21:47 | Autor: The Dark Knight
|
Czy w Batmanie w trakcie filmu dokonuje sie jakas wewnetrzna przemiana ? Staje sie tym zlym, oprocz scenki przesluchania Jokera? Ogolnikowo - bez spoilerow - prosze :)
|
Dodano: 26-07-2008, 22:10 | Autor: BatRad
|
Nie, nie ma momentu jakiejś przemiany. Po prostu Joker jest tak bezczelny, nieprzewidywalny i destruktywny, że Batman musi bardzo starać się żeby nie posłać klauna do piachu. A Joker bardzo tego chce- prowokuje, irytuje, morduje i rozmawia z Batmanem o zasadach. Wyobraź sobie że w Twoim zyciu pojawia sie ktoś kto twierdzi ze morduje ludzi z Twojego powodu. Ze Ty jesteś jego "drugą połową" w pewnym sensie, że dopełniasz osobowość zwyrodnialca. Batman zdaje sobie sprawę że konsekwencje jego pojawienia sie mogą być zarówno dobre jak i złe. W prawdziwym świecie przestępcy zareagowaliby równie ostro gdyby zjawił sie ktoś taki jak Batman. Wszystko zasadza sie na prawach przysługujących nawet przestępcom. Batman je łamie i jest na granicy. Ale nie przekracza jej nawet na moment.
|
Dodano: 27-07-2008, 10:14 | Autor: Ralf
|
Cały film TDK tez oglądałem. Sala przesłuchań jest jedną z lepszych scen w filmie. Batman tutaj nie jest żadnym niewiniątkiem.
|
Dodano: 27-07-2008, 16:30 | Autor: Sigaro
|
No to jeszcze pytanie. Czy wedlug was co widzieli jest to najlepszy film o Batmanie :) ?
|
Dodano: 27-07-2008, 22:12 | Autor: BatRad
|
Ja osobiście wolę chyba jednak Batman Begins. Tak jak napisałem- ten film nie ma w sobie takiej mistyki jak Begins. Mam na myśli tego, że w tamtym filmie odczuwaliśmy mocno mitologiczne znaczenie symbolu Batmana, jego misja była idealizowana, wszystkie obrazy jego nauki, pierwszych walk z przestępcami etc- to było jak mit idealnego bohatera. I do mnie jako człowieka który lubi idealizowanie taki obraz mocno przemawiał. Dark Knight z kolei jest czymś zgoła innym- bardzo zimnym i odartym z idealizmu obrazem brutalnej rzeczywistości. To tak jakby druga strona Batmana i Gotham. Równie ważna. Ale mniej do mnie przemawia.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|