|
|
|
|
.: STRONA GŁÓWNA :: ARCHIWUM :: STYCZEŃ 2009 :.
|
|
Dodano: 15-01-2009, 21:28 | Autor: Grim
|
To miłe, że miał wiele radości przy uśmiercaniu Batmana. Szkoda, że czytelnicy już tak pozytywnych uczuć nie mają... Nam zostaje tylko przeciągłe ziewnięcie, wymamrotanie "To już było" i zgryźliwe komentarze "Ile można?"...
|
Dodano: 15-01-2009, 21:37 | Autor: X
|
Ech... słuchać hadko, jak to mawiał imć Podbipięta. Chciałbym żeby zamiast tych wszystkich idiotycznych eventów, kryzysów i innych bzdur, które sześć razy do roku zmieniają DCU i "nic nie będzie juz takie samo" mogło po prostu być normalnie. Krótkie ale treściwe historie, zamknięte i wewnętrznie spójne. Zawsze najbardziej przemiawiała do mnie taka formuła. A dowodem na to, że się ona sprawdza jest chociażby TAS czy Detective Comics Dini'ego.
|
Dodano: 15-01-2009, 23:37 | Autor: Jason
|
Metoda "permanentnego kryzysu" jest obecnie stosowana na taką skalę, że jest to aż obrzydliwe. Ja rozumiem, że nakłady nakładami, ale bez przesady. Zabicie Batmana to ostre przegięcie pały! A jeśli już miałoby to nastąpić, Gatek powinien zginąć z ręki przypadkowego rabusia/ jednego ze swoich wrogów. Ale nie z ręki Darkseida - to nie jest wróg dla niego. Poza tym po co ta cała martyrologia? To nie do Batmana należy ratowanie wszechświata i walczenie z bogami. On ma swoje miasto i swoich psychopatów. Jemu to wystarczało. Nam to wystarczało. Morrisonowi nie.
|
Dodano: 15-01-2009, 23:53 | Autor: X
|
Prawda jest taka, że Batman nigdy tak do końca nie pasował do reszty DCU. Najlepsze komiksy z Batmanem i pozostałymi herosami DC to elseworldy takie jak "Kingdome Come" czy "The Nail". A odkąd Morrison wziął się za Kryzys i Batmana to już zupełna tragedia dla Nietoperza. Gdyby nie Dini nie byłoby wogóle po co sięgać po jakąkolwiek regularną Bat-serię w ostatnich latach. Zastanawiam się, czy dla Batsa nie byłoby najlepiej podążyć za wzorem Johna Constantine'a i znaleźć sobie pod znakiem Vertigo jakiś własny zakątek wszechświata, gdzie odwalą się od niego wszelcy kosmici i pochodne dziwadała rodem z Gwiezdnych Wojen, i gdzie będzie mógł w spokoju oczyszczać Gotham z przestępców i psychopatów.
|
Dodano: 16-01-2009, 00:46 | Autor: a idz w cholere...
|
Panie Morisson spierdalaj Pan!
|
Dodano: 16-01-2009, 06:27 | Autor: MorriS
|
WOW a już się przestaszyłem ,zestrachałem i zlękłem ze o mnie chodzi HA HA HA ! Panie autorze o super Nicku: a idż w cholere... ale nazwisko Morrison pisze się przez rr a nie ss (SSmanem to on chyba nie był(jak-> THIS IS GO-GO not CRY-CRY -"Planet Terror")Tak na marginesie THE DOORS i ten Artysta też ;)
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|