.: Strona Główna
 .: Forum
 .: O Stronie
 .: Dołącz do BatCave
 .: Wyszukiwarka


 .: Batman: The Movie
 .: Catwoman

 .: Batman
 .: Batman Returns
 .: Batman Forever
 .: Batman & Robin

 .: Batman Begins
 .: The Dark Knight
 .: The Dark Knight Rises

 .: Batman: Mask of the
 Phantasm
 .: Batman & Mr. Freeze:
 Subzero
 .: Batman & Superman:
 The World Finest
 .: Batman Beyond:
 Return Of The Joker
 .: Batman: Mystery of
 the Batwoman
 .: Batman: Gotham
 Knight

 .: Zawieszone
 .: Fanfilms


 .: Seriale Animowane
 .: Seriale TV


     .: STRONA GŁÓWNA :: ARCHIWUM :: SIERPIEŃ 2006 :.
Mroczny Detektyw Paula Diniego Komiksy icon
Dodano: 23-08-2006, 17:05 Autor: Chudy
Paul Dini, obecny scenarzysta Detective Comics, udzielił kolejnego wywiadu – tym razem NEWSARAMIE. Zawarł w nim kilka ważnych i ciekawych informacji.

- Dini przyznał, że długo zwlekał z podjęciem decyzji odnośnie podjęcia wyzwania pisania scenariuszy do Detective Comics, gdyż musiał się upewnić, że jego harmonogram zajęć będzie czysty na czas przejęcia miesięcznego komiksu (Dini jest dość zajętym człowiekiem, robiącym bardzo duzo w przemyśle animacyjnym i telewizyjnym [głównie seriale]).

- Dlaczego Dini pisze pojedyncze historie w każdym swoim zeszycie Detective Comics? „Chciałem przeczytać ponownie zamknięte w jednym numerze historie o Mrocznym Rycerzu. Nawet, jeśli sam miałbym je napisać. Przez lata ukazało się wiele wspaniałych, wieloczęściowych historii o Batmanie, jednakże mam wielki sentyment dla opowieści z Złotego i Srebnego Wieku Komiksu, które zawierały w sobie wspaniałą przygodę zamkniętą w jednym zeszycie. To stamtąd pochodzi bogactwo świata Batmana, a chciałem robić komiksy, które (mam taką nadzieję) wprowadzą trochę nowych elementów mitologicznych do tej (kontynuowanej od 67 lat) legendy”.

- Podejście Diniego do komiksowego Batmana: “Podchodzę do tego podobnie, jak do serii animowanej o Batmana, ale nie identycznie. Jako, że w serialu kontinuum było luźne, w komiksie mamy do czynienia z kontinuum, które szczególnie wspomina o przeszłych wydarzeniach z świata Batmana, które są konsekwencją przyszłych następstw. I mimo tego, że piszę zamknięte historie, to znajdziemy w nich elementy, które będą kontynuowane przez cały mój staż. Dla przykładu, ufundowałem dla Riddlera rolę detekwa. Możecie mieć szansę zobaczenia nawiązań do tego faktu w następnych numerach, ale historia nie musi koniecznie o tym opowiadać. Raz fabuła i postacie tworzą część świata, który przedstawiam. Te zdarzenia będą ukazywane chwilowo i może zostaną użyte przeze mnie później, albo też nie. To zależy od obrotu spraw. Jeżeli zaś chodzi o tonację historii to zamierzam je umieszczać na bardziej rozmaitych tłach, aniżeli w TASie. Nigdy nie mogłem zrobić odcinka odnośnie morderstwa z premedytacją, ponieważ śmierć była (i jest) sprawą tabor w dziecięcej telewizji. Podobnie było z umieszczaniem scen w hardkorowych klubach dla fetyszów albo w apartamencie, gdzie robiono niestosowne filmy. Chciałem zrobić z Gotham miejsce, gdzie wszystko jest możliwe, a teraz mam taką szansę, której nigdy nie posiadałem przy pracach nad animowaną serią”.

- Odnośnie Batmana: „Ważne, czym Batman jest. To ukazuje jego inteligencję, zarówno w kostiumie, jak i podczas bycia Bruce’m Wayne’m. Bruce Wayne jest wprost wspaniałym przebraniem. Chciałem, aby Bruce wziął na swój bark obowiązki typowego tajniaka, który „wezwie” Batmana, kiedy trzeba będzie złapać łotra. Chciałem skądinąd, aby Bruce regulował większe problemy. Batman, jak i rozszerzone możliwości Bruce’a, są zawsze „włączone” w nadanych sytuacjach. Bruce stara się studiować każdego wokół niego, gdy jest na przyjęciu lub spotkaniu zarządu. Zbytnio nie dlatego, że sądzi, iż każdy z nich jest winny popełnienia jakiejś zbrodni. Robi to, gdyż ćwiczy samego siebie odnotowania dziwactw i niuansów, których inni ludzie nie są nawet świadomi o ich istnieniu w nich samych. To może być cos tak przypadkowego, jak sposób, w jakim dziewczyna czesze włosy lub zwyczaj mężczyzn do kasłania przed mówieniem. Bruce trenuje samego siebie do spostrzegania takich zjawisk i tak naprawdę nie potrafi wyrzucić tego z siebie. Ta zdolność okazuje się poręczna, gdy Wayne jest zmuszony do przypomnienia sobie pewnych detali odnośnie osób, które spotkał w przeszłości. To działa lepiej wtedy, kiedy przybiera postać Batmana i walczy z przeciwnikiem, z którym zmierzył się wcześniej. Potrafi sobie przypomnieć detale odnośnie technik Ras Al Ghula związanych z używaniem miecza czy ten taką błahostkę, że Two-Face jest lepszym strzelcem praworęcznym, aniżeli leworęcznym. Dzięki temu Mroczny Rycerz może zaplanować odpowiednią defensywę. Jak większość detektywów, Batman potrafi zdeterminować siebie do wyciągania wniosków odnośnie popełnienia zbrodni jedynie rzutem oka, jednakże prawdziwa robota przychodzi wtedy, kiedy musi potwierdzić swoje przypuszczenia. Nie jestem natomiast pewien odnośnie jego prawdziwej tożsamości. Gdy zdejmuje maskę i staje się na nowo Bruce’m, jest mroczniejszą, bardziej zdyscyplinowaną i daleką od powszechnego ideału wersją playboya biznesmena, którą zresztą pozoruje. Sądzę, że taka postawa jest mu najbliższa. Batman jest (według mnie) rolą, jaką Bruce odgrywa. Można to porównać do żołnierza przygotowującego do bitwy. A jednak Batman potrzebuje Bruce’a, gdyż bez takiego wyzwalacza łatwo popadłby w szaleństwo. Więc, to od ciebie zależy jak na niego mówisz. Oba imiona (Bruce i Batman) są przypuszczalnie prawdziwe. Batman nie jest zbytnim odzwierciedleniem żałoby Bruce’a i zycia, które mógł mieć. Na końcu historii o Façade Batman wypowiada się o zyciu, które mógł mieć, jednakże ta opinia pochodzi z punktu widzenia człowieka, który pogodził się z życiem, jakie prowadzi.”.

- „Pisanie tajemniczej opowieści jest zawsze wyzwaniem, gdyż musisz postępować uczciwie z odbiorcą i pokazać mu wszelkie ślady na talerzu, zanim Batman będzie mógł złapać kryminalistę. W pewnym przypadkach Mroczny Rycerz może pominąć wyjaśnienia i złapać winnego od razu, ale później trzeba będzie ukazać powody, dla których jest tak, a nie inaczej, i jak one łączą się, tworząc ścisłą sieć”.

- Co nieco o pracy GCPD w pierwszym komiksie Diniego do Detective Comics, The Beatiful People: „Gordon i Batman wydedukowali niezwykle szybko, że Façade jest chwytliwym hochsztaplerem, ale wraz z wszystkimi głównymi i pobocznymi, kostiumowymi oszustami rojącymi się w Gotham, Gordon pozwala Batmanowi na zajęcie się przebierańcem. Podobnie jest w numerze #822. Gordon i gliniarze pracują nad morderstwem osoby publicznej. Procedura policyjna jednak zabiera czas, co jest głównym powodem, dla którego wujek ofiary wynajmuje Riddlera, aby rozszyfrował sprawę. Gordon to dobry glina i kawał detektywa (na swój sposób), ale nie narzeka na brak roboty związany z regularnymi zbrodniami, więc jest niesłychanie wdzięczny Batmanowi, na którego zawsze może liczyć w nietypowych śledztwach”.

- Jaki jest los najnowszego przeciwnika Batmana, Façade’a? „Może wróci. Zamiarem stworzenia Façade było danie Batmanowi przeciwnika, który reprezentowałby kryminalistyczne umysły trapiące Gotham. Jest on odzwierciedleniem typowego łotra: „Stwórz kostium, zbierz pachołków, dziwaczną sztuczkę i idź pastwić ludzi”. Façade zrobił to już właściwie, przez co Batman go złapał i potraktował go tak samo, jak robił to wcześniej z innymi groźnymi przestępcami. W przyszłości zobaczymy, jak te doświadczenia mogły zaostrzyć Façade’a jako łotra. Wiemy, że bardzo szybko się uczy i jest dobry w wychodzeniu bezszwowo z rozmaitych sytuacji. Mogę użyć w nim tych umiejętności po raz drugi”.

- Szkic fabuły Detective’a #822: „Zobaczycie, co się stanie, gdy świat roślin odwróci się od Poison Ivy i będzie starał się ją zabić. Batman musi odkryć jak i dlaczego tak się stało. I nie będzie zadowolony z tego, czego się dowie. Joe Benitez da nam zabawną rolę epizodyczną Harley Quinn, dzięki czemu mogłem napisać dla tej postaci parę dialogów w czasie, gdy Ivy będzie szybko uciekać przez korytarz Azylu Arkham. Na razię nic więcej nie mogę powiedzieć o bardziej rozwiniętej roli Harley w przyszłych numerach”.

Detective Comics #822: Okładka, 12, 13, 14.

- Szkic fabuły Detective’a #823: „Bruce ponownie wychodzi do miasta. Tym razem Pingwin otwiera ponownie Iceberg Lounge i gdy Batman odmawia przyjęcia zaproszenia, Bruce jest więcej niż szczęśliwy z akceptacji i sprawdzenia budynku. Pomimo tego, że Bruce przypadkowo spotka się z paroma pięknymi paniami, to nie zmienia to faktu, że większość wieczoru spędzi u boku Lois LAN, która raportuje to towarzyskie wydarzenie dla Daily Planet. Zabawnym jest użycie różnych postaci, którzy znają sekretną tożsamość Bruce’a i traktowanie ich jako Watsona dla ich Holmesa. Zobacyzmy również Zatannę, która tym razem będzie szczegółowo wnikliwa dla karciarza, który już wystarczająco się wiodło. W tej historii dużo się dzieje oraz występuje w niej dużo postaci, które prowadzą z sobą interakcję. Chcę zobaczyć, ile wątków uda mi się zmieścić na 22 stronach i sprawić, by miało to jeszcze sens”.

Detective Comics #823: Okładka.

Źródło: NEWSARAMA

Powrót do newsów

Wpisz hello:
Nick:
E-mail: (opcjonalnie)

| Zapomnij
Content Management Powered by CuteNews




WAK - Serwis Komiksowy
Spider-Man Online

Punisher - Serwis o Punisherze
The Truth about The X-Files





© Copyright 2003 and 2012 by BatCave. Wszelkie prawa zastrzeżone
Batman is registered trademark of DC Comics, Warner Bros.

Projekt i wykonanie: myspace.com/WebMastaMajk