.: KOMIKS :: USA :: CATWOMAN :: ROK 1996 :: CATWOMAN #32 :.
CATWOMAN #32
Tytuł historii:Fever Pitch Miesiąc wydania: Kwiecień 1996 (USA) Scenariusz: Chuck Dixon Rysunek: Jim Balent, Dick Giordano Okładka: Jim Balent Tusz: Bob Smith Kolor: Buzz Setzer Liternictwo: Albert T. DeGuzman Ilość stron: 32
Catwoman nie zamierza dzielić się z nikim nagrodą, dlatego zamyka Trackera w bagażniku, sam zaś udaje się na Florydę. W Miami bohaterka dzięki informacjom Oracle szybko namierza poszukiwaną Eskimoskę, która przetrwała zarazę na Grenlandii. Niestety Selina szybko się orientuje, że zabranie dziewczyny do Gotham nie będzie sprawą łatwą, gdyż ta wplątana jest w jakieś porachunki z gangsterami, co znacznie utrudnia całą sprawę. Miami w odróżnieniu od Gotham nie ma wieżowców, po których dachach bohaterka mogłaby skakać, dlatego podążając za dziewczyna zmuszona jest korzystać z dachu taksówki.
Przykładowe Strony:
Chociaż Catwoman musiała pokonać po drodze wiele problemów to w końcu udaje jej się odbić Eskimoskę. Niestety kiedy wróciła do Gotham została już tylko zgliszcza Babylon Towers. Na miejscu czeka też na Catwonman jeszcze jednak niemiłą niespodzianka w osobie Trackera. Na szczęście nie sprawia on bohaterce dużych kłopotów.
Catwoman udaje się do kryjówki Pingwina by dowiedzieć się czegoś na temat nagrody, ale na miejscu zastaje tylko Batmana i Nightwinga. Niestety Nietoperz stwierdza, że z krwi ocalałej osoby nie da się stworzyć antidotum na wirusa.
Wreszcie bohaterom udało się dotrzeć do żywej osoby, która przetrwała działania wirusa, ale jak się okazuje na samym końcu numeru, krew ocalałej osoby nie może posłużyć do stworzenia lekarstwa. Trochę w wszystkim tym brakuje konsekwencji, bo po co bohaterowie przemierzali różne zakątki świata by znaleźć ocalałych, a teraz okazuje się że była to kompletna strata czasu.
Brak logicznych działań w Catwoman #31 po części wynagradzają nam rysunki, które prezentują się naprawdę dobrze, oraz drobne elementy humorystyczne dotyczące perypetii Catwoman w Miami, ale nawet z tymi plusami jest to przeciętny numer. Może nie słaby, bo jednak dowiadujemy się czegoś istotnego na temat wirusa i poza tym zawsze miło popatrzeć na Catwoman w akcji, ale po za tym nie ma tu nic wartego uwagi.