.: KOMIKS :: USA :: ELSEWORD :: BATMAN: THE DARK KNIGHT RETURNS #2 :.
BATMAN: THE DARK KNIGHT RETURNS #2
Tytuł historii:Dark Knight Triumphant Rok wydania: 1986 (USA) Scenariusz: Frank Miller Rysunki: Frank Miller Okładka: Frank Miller Tusz: Klaus Janson Kolor: Lynn Varley Liternictwo: John Costanza Ilość stron: 48
Mroczny Rycerz wrócił. Znów zaczyna oczyszczać swoje miasto ze zła, które odebrało życie jego rodzicom. Tymczasem telewizja coraz bardziej odwraca się od Batmana. Zamiast ogłaszać go obrońcą ludzi, media kreują go na kolejnego psychopatę napędzającego fale przemocy. Komisarz Gordon robi ostatnie przygotowania do odejścia ze służby. Burmistrz Gotham chce na jego miejsce postawić młodą, aczkolwiek niedoświadczoną Kpt. Yindel, która za swój pierwszy cel obiera aresztowanie Batmana. A Carrie Kelly kończy szycie własnego stroju Robina, po raz pierwszy wychodzi (w stroju) przez okno i zaczyna przemierzać dachy Gotham przy okazji wymierzając sprawiedliwość na własną rękę.
Podczas uzyskiwania informacji na temat mutantów Batman zdaje sobie sprawę, że nie będzie mógł ich wszystkich pokonać sam. Postanawia więc odświeżyć swój "stary" wóz i ruszyć do zaatakowania mutantów. Gdy Batman pojawia się na miejscu (złomowisko Gotham), widzi armię mutantów uzbrojonych po zęby w karabiny maszynowe, które dostali od wojska. Cała ta zbieranina działa na rozkaz jednego człowieka (a raczej bestii) - Lidera Mutantów. Batman jednak nie jest sam- ma przecież swój Batmobil. Przeogromny czołg niebezpieczny w ofensywie, jak i w defensywie. Gdy zaczyna się bitwa, Nietoperz nie ma większych problemów- Mutanty padają jak muchy. Gdy Batman ma już na celowniku Lidera, postanawia się z nim zmierzyć twarzą w twarz. Gdyby go zabił, przekroczyłby granicę, którą wyznaczył sobie 30 lat temu. Zaczyna się walka. Młody i silny mutant łatwo sobie radzi ze starym i wolno poruszającym się Batmanem. Gdy Lider ma już zamiar zabić Mrocznego Rycerza, na ratunek przychodzi mu ... Robin! Oczywiście nie prawdziwy. To Carrie, która dostała się na miejsce bitwy poprzez jeden z samochodów mutantów. Dziewczyna rzuca się na mutanta, dając czas Bruce'owi na użycie gazu. Gdy jest już po wszystkim, Carrie ciągnie Batmana do Batmobilu. Król mutantów zostaje aresztowany.
Biały Dom. Dwoje ludzi zaczyna rozmowę. Jeden mówi drugiemu by "zajął się przeszkodą, która żyje w Gotham". Dwoje ludzi. Jeden wierzy we flagę koloru czerwonego, białego i niebieskiego. Drugi jest ubrany na niebiesko, czerwono i żółto.
Burmistrz postanawia negocjować z Liderem Mutantów, by uspokoił swój gang. Burmistrz wchodzi do celi, gdzie jest Mutant, a po chwili Jim, który miał pilnować porządku przy celi, słyszy dziwny odgłos. Gdy wchodzi do środka, widzi obraz, który zabierze ze sobą do grobu. Mutant rozerwał głowę Burmistrzowi...
Batman wdzięczny za pomoc Carrie akceptuje ją jako nową Robin pomimo sprzeciwów Alfreda. Przypomina Bruce'owi o Jasonie Todd, drugim Robinie, który został zamordowany, lecz Bruce mówi mu, że wojna toczy się dalej.
Zaczyna się tworzyć plan. Nietoperz musi pokonać gang mutantów, lecz aby to zrobić, musi skończyć z ich Liderem. Niestety Mutant siedzi teraz w więzieniu, a jego sługusi muszą widzieć, jak zostaje pokonany. Wszystko wydaje się być przesądzone. Batman po raz ostatni prosi Gordona o przysługę...
Noc. W celi mutanta zostaje wyłączone światło. Przez wentylator wydobywa się głos. Każe Mutantowi wejść przez otwór i wyjść na wolność. Gdy mutant jest już przy wyjściu, zauważa dziwnie znajomą pelerynę. Lider rzuca się na Batmana, przez co obaj wskakują do bagna. Wokół stoją mutanci, którzy chcą zobaczyć po raz kolejny jak ich przywódca wygrywa. Lecz Batman jest przygotowany. Wypowiada potworowi pojedynek. Rozpoczyna się bijatyka. Szanse są wyrównane. Nagle Batman rzuca mutanta na błoto i zaczyna go dusić. Lider umiera.
Batman wygrywa. Jednak jego zwycięstwo jedynie zmienia mutantów w "synów Batmana", którzy zaczynają zabijać kryminalistów, by utrzymać spokój w mieście. W mediach zaczyna się coraz większa nagonka na Batmana. Gordon oddaje swoją broń i odznakę. Żegna się z policją. Na zawsze.
Tymczasem gdy rozpoczyna się debata na temat nowego gangu, Bruce stoi naprzeciw okna. Myśli, planuje kolejny ruch.
"The wind rises, tearing dead leaves free. Frogs croak like a cartoon car alarm. Crickets pick up the chorus.
A wolf howls.
I know how he feels."
