Tytuł historii:Batman Odyssey, Part 2 Miesiąc wydania (okładka): Październik 2010 (USA) W sprzedaży od: 04.08.2010 (USA) Scenariusz: Neal Adams Rysunki: Neal Adams Okładki: Neal Adams Kolor: Continuity Studios Liternictwo: Rob Leigh Ilość stron: 32
W jaskini Bruce wyjaśnia czytelnikom, że wcześniej jego opowieść, którą przedstawiał Robinowi została przerwana, przez Langstroma, który od czasu, gdy został kuratorem muzeum dostarczał mu informacji. W całą sprawę zaangażowany zaś był Ra's al Ghul.
Z drobnym opóźnieniem, ale w końcu dochodzi do eksplozji w porcie. Jednak jest to inny wybuch niż spodziewają się bandyci. Robin zgodnie z poleceniem Batmana wysadził ciężarówkę, którą planowali uciec bandyci. Zastanawiającym się zbirom, dlaczego nie doszło do eksplozji zbiornika z wodorem, Nietoperz wyjaśnia, że w samochodzie wodór przechowywany był w specjalnej metalowym zbiorniku. Objaśnia także różnice między wodorowymi silniki, a starymi sterowcami na wodór. Mimo to jeden ze zbirów nie ma zamiaru rezygnować i rozkazuje swoim ludziom otworzyć ogień, tak by zabić bohaterów.
Podczas walki Batmanowi udaje się zabrać dr Petrasona i jego córkę w bezpieczne miejsce. Niestety, kiedy wkracza ponownie do akcji, za późno docierają do niego ostrzeżenia Robina i zostaje postrzelony przez przeciwnika, który następnie wpakowuje w niego kolejne kule. W tej niecodziennej sytuacji bohater pada na ziemię i przypomina sobie dalszy ciąg historii, którą opowiadał Robinowi.
Przykładowe Strony:
Na dachu pociągu, z którego wyskakuje grupa zbirów, Batman pozostaje ze swoim przeciwnikiem, który zamierza wysadzić cały pociąg. Bohaterowi udaje się zabrać mu broń, a później także detonator igniter. Niestety sygnał został już wysłany i nie mając innego wyjścia Bruce całą swoją siłę wykorzystuje by odczepić wagon i odepchnąć go jak najdalej.
Później, testując przy okazji swój kostium, rozkazuje pasażerom przenieść się do dalszych wagonów. Konduktorowi wyjaśnia, że w pociągu jest bomba. Jednak, kiedy pasażerowie chcą postępować zgodnie z procedurami, to Batman żeby przyśpieszyć ich działania wyciąga swoje dwie 45. i oddaje kilka strzałów. Efekt jest natychmiastowy. Jednak jedna staruszka nie może tak szybko uciekać, dlatego bohater bierze ją na własne ręce i wraz z resztą pasażerów w ostatniej chwili opuszcza wagon nim ten wylatuje w powietrze. Wybuch był jednak tak wielki, że lokomotywa uderzyła w wagon i swoim impetem wyrzuciła z niego Batmana, która jako jedyny niczego się nie przytrzymywał.
Chociaż bohaterowi udało się uratować wiele ludzi, to jednak konduktor obwinia go o wybuchu i strzela w jego kierunku.
W jaskini Bruce wyjaśnia, że była to drobna rana. Obecnie jednak korzysta, ze specjalnej sztucznej krwi, która sprawia, że złoczyńcy sadzę, że go zranili. I właśnie z takiej sztuczki korzysta Batman po otrzymaniu wielu postrzałów w porcie. Jednak zbroja ma swoje ograniczenia, dlatego bohater, tylko udaje, że nie żyje. Ale zbiry chcą być pewnie, ze Nietoperz nie wstanie, dlatego chcą strzelić mu prosto w głowę.
Narracja ze strony Bruce'a skierowana bezpośrednio do czytelnika wyjaśnia, co prawdę trochę rzeczy, ale czemu tak właściwie została ono wprowadzone tego do końca nie wiadomo. Jednak mimo wszystko jest trochę lepiej niż w poprzednim numerze. W czym spora zasługa braku Man-Bata, który kompletnie nie sprawdził. Zamiast tego mamy dobry pomysł z sztuczką Batmana, którą wykorzystuje, gdy jest postrzelany, chociaż i tak z podanych rozwiązań korzysta Deadshot. Poza tym samo historia jest dość przeciętna i miejscami może zbytnio w stylu lat 70, ale w gruncie rzeczy jest to ciekawe oderwanie od współczesnych opowieści z Nietoperzem. Wszystko zaś jest jak zawsze świetnie zilustrowane przez Adamsa. Pod względem graficznym nie można nic zarzucić, ale jednak treść jeszcze trochę odstaje od strony wizualnej.
