.: KOMIKS :: USA :: BATMAN CONFIDENTIAL :: ROK 2007 :: BATMAN CONFIDENTIAL #3 :.
BATMAN CONFIDENTIAL #3
Tytuł historii:Rules of Engagement Part Three Miesiąc wydania: Kwiecień 2007 (USA) Scenariusz: Andy Diggle Rysunki: Whilce Portacio Okładka: Whilce Portacio Tusz: Richard Friend Kolor: I.L.L Liternictwo: Travis Lanham Ilość stron: 32
Batman dzięki najnowszej technologii stworzonej przez pracowników WayneTech włamuje się do LexCorp. Bohater usypia strażnika, a następnie rozpoczyna przeglądanie plików z komputera. Znajduje tam wiele interesujących informacji m.in. o tym, że Luthor szantażował dr Underhaya i w ten sposób zdobył prototyp broni energetycznej, a gdy doktorek nie był już przydatny pozbył się go. Mimo, że Batman znalazł wiele przydatnych informacji to jednak jeszcze brakuje kilku kawałków układanki.
Lex rozmawia z senatorem Crabatee, od którego zależy decyzja, kto dostatnie kontrakt rządowy. Senator jednak nie zamierza podjąć decyzji prze zakończeniem niezależnego śledztwa w sprawie awarii systemu Waynetech. Luthor nie jest zadowolony z takiego obrotu spraw, ale Crabatee nie daje się zastraszyć.
Szef ochrony Lexa informuje go, że w nocy Batman włamał się do budynku LexCorp. Luthor każe wzmocnić ochronę, a już wkrótce osobiście zajmie się Nietoperzem.
Przykładowe Strony:
Podczas przyjęcia urodzinowego swojej wnuczki senator Harold Crabatee zostaje aresztowany przez Gordona pod zarzutem zlecenia morderstwa call girl, która podobno urodziła jego dziecko. Crabatee nie ma pojęcia, o co chodzi, ale wyniki badania DNA potwierdziły, że to on jest ojcem dziecka.
Fox ogłasza pracownikom Waynetech, że kontrakt od ministerstwa obrony wygrała konkurencja. Bruce dziękuje pracownikom za ciężką pracę, zapewnia też Luciusa, że jego sześcioletnia praca nad samolotem nie pójdzie na marne, bo Bruce ma co do niego pewne plany.
Batman testuje samolot, a następnie udaje się na spotkanie z Gordonem. Nietoperz wyjaśnia mu, że to nie sanator stoi za morderstwem prostytutki, tylko Lex Luthor, który wykorzystał DNA senatora, by zapłodnić kobietę. Batman przekazuje dowody Gordonowi, a chwile później odchodzi by dopaść Lexa.
Luthor jest wściekły na swojego szefa ochrony, bo ten nie może namierzyć samolotu, którym porusza się Batman, ale i na ten problem Lex ma rozwiązanie - mechaniczny nietoperz.
Ciąg dalszy historii rywalizacji WayneTech i LexCorp. Tym razem dowiadujemy się skąd Batman bierze swoje zabawki. Bruce wykorzystuje po prostu odrzucone prototypy ze swojej firmy, ale dlaczego jak bierze wielki samolot nikt tego nie zauważa. Oczywiście mógł go wziąć w nocy, ale co ze strażnikami itp.? Tu aż prosi się o jakieś wyjaśnienie, niestety twórcy komiksu tego nam nie dają. Jednak mimo tej wpadki do plusów historii niewątpliwe należy zaliczyć fakt, że nie zapomniano o zabitej kobiecie z pierwszego numeru. Akcja powoli zaczyna nabierać tempa i poznajemy coraz więcej elementów układanki. Niestety rysunków Portacio nie można uznać za plus. Nie są może jakieś odpychające, ale też w większości kadrów nie zachęcają do ich dokładniejszej analizy. Na szczęście historia napisana przez Diggle'a jest dość interesująca, by wciągnąć czytelnika, bo przecież jak można nie lubić rywalizacji pomiędzy miliarderami Wayne'em i Lexem, chociaż nie jest to pierwszy komiks w którym bohaterowie są przeciwnikami, a do tego wszystkiego wydarzenia toczą w okresie, gdzie Batman dopiero rozpoczyna swoją działalność?
