.: KOMIKS :: USA :: OUTSIDERS :: ROK 2009 :: OUTSIDERS #17 :.
OUTSIDERS #17
Tytuł historii:The Deep, Part Three Miesiąc wydania: Czerwiec 2009 (USA) Scenariusz: Peter J. Tomasi Rysunki: Lee Garbett Okładka: Lee Garbett, Trevor Scott Kolory: Brian Reber Tusz: Trevor Scott Liternictwo: Sal Cipriano Ilość stron: 32
Geo-Force, Black Lightning i Owlman atakują maszynę, w której utknęła Katana.
Tymczasem w Holmvik na Islandii w tajnej kwaterze Insiders po otrzymaniu informacji, że ich trasher został zaatakowany postanwiają z niego zrezygnować, bo i tak zdobyli już meteoryt, którego potrzebowali. Kiedy Katana zostaje uwolniona, bohaterowie próbują dowiedzieć się czegoś więcej od osoby sterującej tracherem, niestety włącza się system autodestrukcji i zmuszeni zostają do ucieczki.
Przykładowe Strony:
Kapsuła z meteorytem dociera do kwatery Insiders i skała zostaje umieszczona w maszynie wraz z pozostałymi fragmentami meteorytu.
Na statku Geo-Force, któremu udało się zdobyć pył z tajemniczego meteorytu dowiaduje się od Metamorpho, że swoje zdolności zdobył on po zetknięciu z podobną skałą, która jest rzadkim pallasytem. Niespodziewani pył zostaje wchłonięty przez Rexa i nawet Geo-Force nie jest go w stanie wydobyć. Na szczęście fragment pyłu został wcześniej przekazany Alfredowi do analizy. Niestety okazuje się, że jest to ten sam meteoryt, który dał niezwykłą moc Vandalowi Savage'owi.
Gdzieindziej pewna kobieta z Insiderów odnajduje Deathstroke'a i składa mu pewną propozycję.
Seria coraz bardziej ukierunkowana jest do entuzjastów grup superbohaterkish tak, więc fani Batmana, czy Alfreda, który chociaż oficjalnie jest przywódcą grupy, to ostatnio nie odgrywa nawet drugoplanowej roli, a to przecież był najlepszy pomysł, jaki na samym początku został zaproponowany, nie zanajdą w niej zbyt wielu interesujących rzeczy.
Akcja mozolnie posuwa się do przodu, ale najgorsze jest to, że historia The Deep nie jest interesująca i nawet końcówka specjalnie mnie nie zaintrygowała. Działania nowych bohaterów nie charakteryzują się niczym nadzwyczajnym, po prostu robią swoje, chociaż wyraźnie brak im przywódcy, który nadałby im odpowiednie tempo. Trochę lepiej wypadają Insiders, którzy coś planują, ale jak na razie dostajemy tylko drobne fragmenty układanki, a to może być za mało by wciągnąć w historię czytelnika średnio zainteresowanego takimi superbohaterskimi grupami.
Być może jest jeszcze nadzieja dla tej serii, ale wszystko wskazuje na to, że będzie to standardowa seria o superbohaterach, w której nie zabraknie już miejsca na wątki związane z Batmanem.