W scenach akcji Micheala Keatona dublowało dwóch kaskaderów: David Lea i Sean McCabe. Ten pierwszy wykonywał najwięcej znaczących ujęć, zwłaszcza tam gdzie widoczna była głowa Batmana. Reżyser Tim Burton chciał, aby Lea eksponował wargi, stąd przez większość czasu dubler musiał imitować usta Michaela Keatona. Pomimo, że obaj mieli łudząco podobne linie twarzy, to i tak na planie Burton przypominał ciągle dublerowi krzyczšc „Dave, usta!"
Kręcąc scenę pojedynku na szczycie katedry czarnoskóry zbir Jokera próbuje zadać Batmanowi cios fragmentem wciągnika z linš - ostatecznie nie trafia i rozbija kawałek muru. Podczas tej sceny David Lea był przekonany, że narzędzie w rękach czarnoskórego kaskadera Clive'a Curtisa to tylko atrapa rekwizytu.
Dopiero przy uniku, czując jak wciągnik muska o rogi maski i rozbija ścianę, zorientował się, że to autentyczny element. Był wstrząśnięty faktem, że nikt go wcześniej nie uprzedził, włącznie z samym Curtisem, który był przekonany, iż jego kolega z planu zdaje sobie z tego sprawę.