W Batmanie w drobnym epizodzie pojawia się LECH MAJEWSKI. Polskiego reżysera zauważymy w scenie narady gangsterów z Jokerem. Jak tam trafił? Majewski montował wtedy w Pinewood Studios pod Londynem swój film Więzień z Rio. Występ zaproponował mu sam Tim Burton.
„Burtona poznałem na stołówce, często byliśmy tam sami, więc zaczęliśmy rozmawiać. Zupełnie dla draki zaproponował mi drobną rolę gangstera w scenie, w której Nicholson jako Joker spala herszta mafii uściskiem dłoni. Ucharakteryzowali mnie tak, że sam siebie nie poznawałem” wspomina.
Majewski nie został jednak uwzględniony w napisach końcowych, ponieważ nie należał do Screen Actors Guild - związku zawodowego aktorów. A Batman jako produkcja hollywodzka był filmem podlegającym prawom związkowym.