Chociaż Matt Reeves prowadził negocjacje z Warner Bros. w sprawie wyreżyserowania „The Batman”, to według doniesień Variety i THR stronom nie udało się dojść do porozumienia. Cały czas jednak jest szansa, że zostaną wznowione.
Batman jest zbyt ważny dla Warner Bros. więc bez względu na okoliczności zamierzają zrobić ten film.
Według wcześniejszych plotek wśród kandydatów do wyreżyserowania „The Batman” mają być Ridley Scott i Fede Alvarez („Don’t Breathe”).
No i jest teraz tak samo jak z filmem o Flashu są reżyserzy a potem ich nie ma.
Reeves był zaledwie kandydatem i w mojej opinii, dość średnim. Tzn. nie ogarniam czym tak się wsławił, że się wszyscy tym angażem zachwycali. „Cloverfield” był fajnym filmem od strony pomysłu i tyle. „Dawn of the Planet of the Apes” nieco gorszy od poprzednika, a momentami wręcz fabularnie głupi, z niewzbudzającą sympatii ludzką obsadą.
„Dawn of the Planet of the Apes” było lepsze od części pierwszej, dla mnie najlepszy film tamtego roku. Szkoda, że Reeves nie zasiądzie na krześle reżysera Batman.
No właśnie….
Rozumiałbym panikę w sieci gdyby wybrano takiego Finchera, gość podpisałby kontrakt, a później po 2 miesiącach odszedł, bo nie pozwolono by mu realizować swojej wizji. Ale Matt Reeves zrywa kontrakt i takie halo? Serio? MATT REEVES?
Pff…. NEXT.
Ps. Ludziska w internecie zachowują się tak, jakby WB i Affleck szukali reżysera z prawdziwego zdarzenia, a nie słupa, który zrealizuje to, co Affleck chce
Podziwiam.
Trainwreck trwa.
Marvel w tamtą stronę->
Chce zobaczyć jak to zrobi. Ridely Scott. Mam nadziej że Russel Crow dostanie tam swoją rolę