Czy Starro rozdzielający się na mniejsze przyczepiające się do twarzy został po raz pierwszy przedstawiony na okładce Briana Bollanda do “Justice League of America #190”?
Tak
Pierwsza praca Briana Bollanda dla DC była dla redaktora Jacka Harrisa pod koniec 1970 roku i była to świetna okładka do “Green Lantern #127”. Ta okładka była tak niesamowita, że oczywiście ludzie w DC szybko ustawiali się w kolejce, aby dać Bollandowi więcej zleceń. Szybko zrobił jeszcze dwie okładki do serii “Green Lantern”, a potem zrobił dwie okładki do “Justice League of America” pod koniec 1980 roku, w tym kultową okładkę do “Justice League of America #190”.
Fascynujące jest jednak to, że Bolland narysował okładkę do “Justice League of America #190”, zanim jakakolwiek historia została napisana. Julius Schwartz (i inni redaktorzy, jak Mort Weisinger) był znany z tego, że czasami zlecał najpierw przygotowanie okładki, a scenarzyści musieli wymyślić historię pasującą do okładki, i to jest doskonały przykład tego procesu, bo Bolland narysował najpierw okładkę do DRUGIEJ części, a potem scenarzysta Gerry Conway musiał wrócić i napisać dwuczęściową historią, aby ta pasowała do tej okładki (a potem Bolland narysował kolejną okładkę do pierwszej części historii). Wszystko to zostało potwierdzone w rubryce listów w “Justice League of America #195”.
Conway (wraz z rysownikami Richem Bucklerem i Frankiem McLaughlinem) przygotował powrót Starro na 189. numer, a potem wprowadzono mini-Starro. Numer kończył się, gdy Starro przejęło kontrolę na nad Nowym Jorkiem.
Nie wiadomo, czy Bolland został zatrudniony, aby wymyślić okładkę, czy też robił to zgodnie ze specyfikacją. Niemal na pewno jednak zainspirował go słynny Facehugger (twarzołap) z filmu “Alien”.
Tak czy inaczej, jest to świetna okładka. A mini-przyczepiające się Starro stały się najpopularniejszym sposobem, w jaki Starro zaczął działać.
Później Bolland stworzył podobną koncepcję z kolejną okładką dla Schwartza do “Superman #422”, w której Marv Wolfman musiał wymyślić historię pasującą do oszałamiającej okładki Bollanda.
Źródło: CBR