Matt Reeves wziął ostatnio udział w gali wręczenia nagród Emmy i przy okazji udzielił kilku wywiadów, w którym odniósł się do statusu „The Batman, Part II”. Prace na planie mają rozpocząć się wiosną przyszłego roku.
„Zaczynamy zdjęcia wiosną, prawdopodobnie pod koniec kwietnia lub na początku maja” – powiedział reżyser w rozmowie z Variety. „To była długa droga, ale jestem niesamowicie podekscytowany. Jestem naprawdę dumny ze scenariusza, który stworzyliśmy razem z Mattsonem [Tomlinem], i z którym zapoznał się Robert [Pattinson]”.
Jak się okazuje twórcy bardzo dbają o uniknięcie wycieków fabuły.
„Włożyliśmy [scenariusz] do zabezpieczonej kopercie, która dosłownie miała zamek z kodem. [Pattinson] był wtedy w Nowym Jorku i wszystko było pod ścisłą ochroną. Naprawdę ufamy Robowi, ponieważ jest najlepszy”.
„Przygotowujemy się. Zasadniczo wkraczamy w fazę przygotowań. Film będziemy kręcić wiosną” – powiedział Reeves w rozmowie z The Hollywood Reporter. „Z wielu powodów, głównie osobistych, ta podróż trwa dłużej, niż bym sobie tego życzył, ale najważniejszym powodem jest doprowadzenie scenariusza do stanu, w którym czuję, że jest to najlepszy scenariusz, jaki mogliśmy napisać”.
„Benito, mój asystent, znalazł bardzo, bardzo bezpieczną kopertę z kodem, którą musieliśmy wysłać osobno. A potem [Rob] powiedział: 'Nie mogę tego otworzyć’. Odpowiedziałem: 'Wiem, oto kod’. Otworzył ją, a po przeczytaniu odbyliśmy rozmowę przez FaceTime. To było bardzo ekscytujące.”
Reeves nie zdradził żadnych konkretnych szczegółów odnośnie fabuły, ale widzowie mogą oczekiwać podobnej kryminalnej historii jak w pierwszym filmie.
„Oczywiście, biorąc pod uwagę charakter pierwszej części i tej nowej, która jest w dużej mierze kryminałem, bardzo ważne jest, aby chronić tajemnice filmu, ponieważ jest to historia pełna zagadek. Byłoby to dodatkowym powodem do smutku, gdyby ta część zaczęła wyciekać.”
Reżyser zasugerował, że fani Batmana powinni przygotować się na coś nowego.
„On jest Batmanem, więc jeśli mu się to nie spodoba, to nie będzie dobrze” – wyjaśnił Reeves. „Byłem bardzo podekscytowany. Myślałem, że naprawdę mu się to spodoba, ponieważ to, co scenariusz robi dla jego postaci, dla Batmana i dla Bruce’a, nigdy wcześniej nie zostało pokazane w ten sposób. Miałem przeczucie, że tak zareaguje, ale fakt, że tak się stało, był niezwykle budujący.”
