Według informacji podanych przez MTV pierwsza zmontowana wersja „The Dark Knight Rises”, którą Christopher Nolan zaprezentował szefom studia Warner Bros. trwała cztery godziny.
UPDATE: MTV uaktualniło swój artykuł i niestety okazało się, że informacja o czasie trwania „The Dark Knight Rises” pokazanego szefom WB była tylko żartem dziennikarza.
Mam nadzieję (o ile to prawdziwa informacja), że nie skrócą filmu poniżej 165 minut (będzie to wtedy najdłuższa kinowa adaptacja komiksu – krótsza tylko od wersji reżyserskiej „Watchmen” wydanej na dvd)! 😉
2.5, góra 3, ok, ale 4!?!?!?!? Najtwardszy fanatyk tego nie zdzierży.
W kinie, ze względu na hałas, niewygodne fotele itd. może być ciężko, ale wersję reżyserską. 4 godziny na kanapie z kinem domowym, czemu nie 😛 Ciekawe czy robili przerwę reklamową, bo te dziadki w zarządze WB chyba nie wytrzymają 4 godzin bez sikania.
W kinie na pewno zrobiliby przerwę.
4 godziny z Batmanem! Wow! ale na pewno tyle nie będzie, bo wtedy by mało osób chętnych było(nie-fani Batmana by nie wytrzymali po prostu)… Teraz mi się nasuwa jedno pytanie: Nolan ponoć robi filmy w taki sposób, aby prawie nic w nich nie wycinać, ciekawe więc, jak się upora z tym 1,5h za dużo? Może to było specjalnie tak rozwlekane, żeby im pokazać sceny z jak największej liczby ujęć, a tak to będzie to samo, tylko dynamiczniej?
pewnie jest to tylko i wyłącznie plotka… ale gdyby tak miało by być to dla mnie świetnie. 4 godziny za dużo? Z Batmanem? A ja myślałem, że jestem na stronie fanów Batmana. Pamiętajcie, że to finał tej historii i mam nadzieję, że skończy się w jak najbardziej epicki sposób. Z całego serca liczę na 3 godziny (poprzednie części osiągał 2,5), bo to jest pewnie bardziej realistyczne, jednak 4 wolałbym jeszcze bardziej
A jednak plotka. Czyli wracamy do punktu wyjścia, od 12 stycznia, kiedy w EW pokazano 5 fotek z TDKR nie otrzymaliśmy ŻADNEGO oficjalnego materiału z filmu, ani choćby namiastki informacji. Tragedia!
A co w tym tragicznego? Uspokój się trochę i czekaj na film. Im teraz wiesz mniej tym lepiej dla Twojego odbioru filmu. A o to czy zarobi na kolejne części już nie musisz się przecież martwić, bo to jest ostatnia, więc co za różnica dla Ciebie jaka jest kampania reklamowa i ile film na niej straci?
Mnie nie interesuje to czy film zarobi na kolejne części, bo sukces ma zapewniony. Wiem, że lepiej jest gdy się mniej wie o danym filmie przed jego obejrzeniem, ale bez przesady. Codziennie dochodząc do komputera, otwieram stopklatkę, albo filmweb mówiąc do brata: „zakładamy się, że będą przynajmniej 3 nowe wiadomości z informacjami o tegorocznych filmach (fotki, plakaty, bannery, oficjalny czas trwania itp.), a o TDKR znowu nic?” i jeszcze ani razu nie przegrałem. 🙁
Też nie chcę wiedzieć zbyt dużo o TDKR (nie popełniam tego samego błędu co przy premierze TDK, kiedy to czytałem wszystkie spoilery znałem 50% filmu, nim go obejrzałem), nie mam zamiaru oglądać żadnych tv spotów, klipów, HBO first looków i unikałem wszelkich spoilerów. Ale bez przesady. Nie widziadłem żadnych plakatów i żadnych fotek od kilkunastu tygodni, a film ma premierę za 4 miesiące – nie pamiętam, żeby kiedykolwiek przy jakimkolwiek nadchodzącym blockbusterze miała miejsce taka sytuacja. 👿 Co strasznego byłoby gdyby pokazano nam chociaż dwie nowe fotki (np. z Catwoman i The Bat, bo jeszcze nie mogliśmy ich dobrze zobaczyć na oficjalnych ilustracjach)?
Brak nowych informacji zamiast sprawić żebym nabrał więcej apetytu, bardziej mnie irytuje i obecnie bardziej czekam na „Prometeusza” niż na TDKR. Liczyłem, że z tym próbnym pokazem wypłyną jakieś nowe informacje (o czasie trwania tej wersji, o tym jak się podobała), a tu ciągle nic. ❗
Ale widziałeś jak wyglądają, były z nimi zdjęcia, więc co za różnica, czy są nowe, czy stare? Gdybyś nie miał pojęcia jak będą się prezentować to bym to rozumiał. I co mają fotki Catwoman do budowania napięcia przed filmem dla nas? Jesteśmy fanami i jedyne co tak na prawdę wpływa na mnie i moją chęć obejrzenia to Batman i poprzednie filmy oraz zaufanie do twórców. Zdjęcia, trailery łatwo manipulować, dobrego resume nie.
Powinien się pojawić jakikolwiek filmik z Catwoman, bo mam obawy co do Hathway(czy jak się to pisze) w tej roli, co niestety też sprawia, że aktualnie bardziej czekam na „Prometeusza”, mimo iż u mnie to pewno chwilowe, bo mimo wszystko Batman+Nolan=najlepszy film roku albo i kilku lat