Prolog “The Dark Knight Rises” wyciekł do sieci

Gordon: Znałem Harveya Denta, byłem jego przyjacielem. I minie bardzo dużo czasu nim ktoś zainspiruje nas tak jak on. Wierzyłem w Harveya Denta.

Na zewnątrz samolotu po środku niczego.

CIA: Dr. Pavel, jestem z CIA.
Najemnik: Nie jest sam.
CIA: Miałeś przyjść bez przyjaciół!
Dr Pavel: To nie są moi przyjaciele.

Najemnik: Nie martw się, ręczę za nich.
CIA: Iiiiii dlaczego miałbym ich zabrać?
Najemnik: Próbowali zgarnąć twoją nagrodę! Pracowali dla najemników. Zamaskowanego mężczyzny…
CIA: Bane’a? …… Zabierzcie ich na pokład, zgłoszę to.

Wewnątrz samolotu

CIA: Według listy osób, którą właśnie otrzymałem z naszej bazy, powinni tu być tylko ja, moi ludzie, dr Pavel. I TYLKO JEDEN Z WAS!

Otwierają się drzwi do samolotu

CIA: Pierwszy, który zacznie gadać zostanie w samolocie.

CIA: Kto zapłacił wam za schwytanie dr Pavela. (Brak odpowiedzi, strzela obok głowy najemnika wystawionego przez otwarte drzwi). Niezbyt dobrze latał! Kto chce być następny. (Wystawia najemnika jeszcze raz z samolotu) Opowiedz mi o Bane’ie. Czemu nosi maskę? Naprawdę duża lojalność jak na najemników.

Bane: [z czarnym kapturze na głowie] Być może zastanawia się, dlaczego ktoś zastrzelił człowieka przed wyrzuceniem go z samolotu.
CIA: Przynajmniej potrafisz mówić. Kim jesteś?
BANE: Nie ma znaczenia, kim jesteśmy, liczy się tylko nasz plan.

CIA powoli zdejmuje mu kaptur

BANE: Nikogo nie obchodzi kim jestem, dopóki nie włożę maski.
CIA: Jeśli to usunę, to umrzesz?
BANE: Byłoby bardzo bolesne.
CIA: Jesteś dużym facetem.
BANE: Dla Ciebie!

CIA: Czy danie się złapać było częścią planu?
BANE: Oczywiście! Dr Pawel odrzucił naszą ofertę na rzecz twojej, niestety. Musieliśmy dowiedzieć się, co ci on nas powiedział.
Dr Pavel: NIC! Nic nie powiedziałem!

CIA: Moje gratulacje! Dałeś się złapać!
Agent CIA: Sir!
CIA: Jaki jest następny etap twojego genialnego planu?!
BANE: Rozbicie tego samolotu! Nikt nie wyjdzie cały z tej katastrofy!

Walka wewnątrz samolotu. Na zewnątrz najemnicy opuszczeni na linach z lecącego wyżej transportowca zaczynają strzelać. Bane powala agenta CIA.

PILOCI: MAYDAY! MAYDAY

Ogon samolotu zostaje, przy pomocy haków przyczepionych do transportowca, podniesiony do góry. Tylna część ogona zostaje oderwana i przez nią do środka dostają się dwaj najemnicy ze sprzętem do transfuzji krwi i z ciałem w czarnym worku.

Bane przyczepia swoją uprząż do dr Pavela. Jeden z najemników zaczyna przyczepiać się do innego uprzęży.

BANE: NIE! (Kładzie rękę na ramieniu najemnika) oczekują, że jeden z nas pozostanie, bracie!
Najemnik: Tak więc rozpaliliśmy ogień?
Bane: Ogień wzrasta!

Dr Pavel zaczyna krzyczeć

Bane: Uspokój się doktorze, nie czas na strach. Jeszcze nie teraz!

Bane naciska przycisk i samolot spada w przepaść, podczas, gdy on i jego ludzie zostają wciągnięci na pokład transportowca.