- Z Groty Nietoperza #45 (podcast)
- Batman: Detektyw Mroczny Rycerz (recenzja)
- Najlepsze komiksy związane z Batmanem 2024 (Polska i USA) (video)
- Batman Forever - Box office
- Ciekawostki i easter eggi z Batman: Hush (video)
- Batman: Ziemia niczyja, Tom 5: Owoce ziemi (recenzja)
- Z Groty Nietoperza #44 (podcast)
- Batman: Rycerze Gotham (recenzja)
- Z Groty Nietoperza #43 (podcast)
- Batman: Łowy (recenzja)
- Z Groty Nietoperza #42 (podcast)
- Batman, tom 5: Zaręczeni (recenzja)
- Joker: Świat (recenzja)
,, Mają rozmach skurwisyny” Kurcze, ciesze się cholernie że Egmont wrócił do wydawania batmanów na poważnie ale cenny… ach 270 zł… sporo
Z czego 2 tytuły nie są warte tej ceny i nie chodzi mi o TDKR.
Czyli jednak nie kupuje żadnego.
Wole zatrzymać kasę i iść dwa razy na TDKR do kina.
Do tej pory najdroższy przeze mnie kupiony komiks to „Batman: Co się stało z…” i wydałem na niego aż 49,90 zł. Sądziłem, że cena któregoś z tych też będzie podobna i się skuszę, ale Egmont się wycwanił i wydaje teraz tylko w sztywnych oprawach, aby podnieść cenę o 20 zł.
No bo jak inaczej wytłumaczyć to, że TDKR kosztuje dzisiaj 90 zł, a dziesięć lat temu kosztował 35 zł (inflacja?). Wolę sobie odpuścić i poszukać na allegro starego wydania, z cienką okładką. Zresztą TDKR nigdy mi się nie podobał (mam ebooka i nigdy go nie przeczytałem, bo po jakichś 40 stronach tej ohydnej kreski miałem dość). Stąd moje pytanie do ludzi, którzy znają zawartość pozostałych dwóch komiksów – który jest lepszy? Bo jeśli jednak się skuszę, to na maks. jeden i nie chce później żałować, że kupiłem badziew, którego drugi raz nie przeczytam. 
10 lat temu była zupełnie inna sytuacja rynkowa i z pewnością DC nie chciało tylu pieniędzy, ile teraz sobie życzą za licencje. Nie ma co porównywać.
Nie polecam kupować starego wydania, jeśli nie jest to w celu kolekcjonerskim – ilość błędów w tłumaczeniu jest zabójcza. Poza tym, zapłacisz za niewiele mniej, a nawet i więcej niż za nowe…
Co do polecenie, Haunted Knight jeszcze nie znam, natomiast „Najlepsze opowieści” to przegląd historii z Batmanem od lat 30 do 2000 któregoś (chyba 2003), więc jeśli takie ciekawostki Ci odpowiadają, to polecam ten.
„Przegląd historii” – to wiem, liczyłem na coś konkretniejszego np. jakie historię są w nim zawarte?
„Haunted Knight” wygląda ciekawie (komiks autorów TLH), ale cena cholernie wysoka (za tyle samo kupię TLH, które jest dwa razy dłuższe i jest to mój ulubiony komiks z Batmanem, miło by było mieć go na papierze w oryginale, a nie w wersji komputerowejPL).
TDKR w żadnym wydaniu mnie nie interesuje. Jak już pisałem nie potrafię czytać tego komiksu. Jest dla mnie tym samym w świecie komiksu co „2001: Odyseja kosmiczna” w świecie filmu – najbardziej przereklamowanym arcydziełem.
Ale oczywiście dziękuję za odpowiedź, a do TDKR może kiedyś się przekonam… Może lepiej czytałoby mi się go na kartach, a nie na ekranie monitora.
W „Najlepszych opowieściach” znajdziesz: Batman #5, #62, #156, #250-251; Batman: Gotham Knights #32; Legends of the Dark Knight #79; DC Special Series #15, #21; Detective Comics #33, #439, #574
Kolejny powód, aby nie kupować tych komiksów. Taniej dostane dwukrotnie dłuższe TLH:
http://www.kulturopolis.pl/?1785,batman-the-long-halloween
Moim zdaniem dobór tytułów jak na ten rok jest niezbyt trafny tym bardziej że zapewne Egmont chce zachęcić czytelników do kupna batmanów z okazji zbliżającej się premiery The Dark Knight Rises. Zamiast tego proponowałbym raczej komiksy jak Batman: Vengeance of Bane, Batman: Knightfall lub Batman: Bane of the Demon.
Gdyby wydali Knightfalla (bo DC właśnie wydaje nowe wydania zbiorcze bez pomijania żadnych zeszytów) to by wtedy ludzie dopiero narzekali na ceny
To są grube cegły, które ceny okładkowe to 29,99 dolarów. A wydanie „Powrotu…” jak najbardziej pasuje do TDKR, w końcu opiera się na tym samym pomyśle.
Chodziło mi raczej o starsze wydanie. Rozdział zatytułowany ”Broken Bat”.
http://www.amazon.com/Batman-Knightfall-Part-One-Broken/dp/1563891425
TDKR jest faktycznie w pewnym stopniu przereklamowany, bo dobry komiks to dobry secnariusz + dobra kreska. O ile scenariusz Millera jest w porządku (choć z drugiej strony zawsze jest większą sztuką pisać komiksy w regularnych seriach niż takie elseworldy jak TDKR, więc w pewnym sensie Miller miał większe pole manewru niż, np. teraz Snyder w „Batmanie”, lecz umówmy się, że wykorzystał ten potencjał), to już rysunki napewno nie. Tylko ślepy nie zauważy, że im bliżej końca tym bardziej te bazgroły kłują w oczy. A więc TDKR nie jest bez skazy, mimo swoistej bezkrytyczności z jaką się często do niego podchodzi.
Witajcie, mam prośbę, dopiero wchodzę w świat komiksu, i chciałbym zacząć swój zbiór od jakiegoś naprawdę dobrego wydania zbiorczego, z dobrą kreską i ciekawą historią, czy moglibyście mi coś polecić?
Tristan, polecam zadawać takie pytania na forum, wtedy będziesz miał pewność, że więcej osób zauważy taki wpis. Znajdź odpowiedni temat (albo załóż swój) i pytaj. Sprecyzuj też, czy chodzi Ci o wydania polskie czy amerykańskie.
Ok, dzieki