Zapewne większość z was pamięta, jak przy premierze „The Dark Knight” w serwisie KMF pojawił się kolejny wpis z cyklu „50 prawd objawionych…”, który dotyczył właśnie tego filmu. Wywołał on sporą burzę i pokazał przy okazji brak kultury oraz dystansu pewnej grupy ludzi. Między innymi na naszej stronie rozwinęła się niemała dyskusja w komentarzach, która z wcześniej wspomnianego powodu została usunięta, a zmusiła także autora „50 prawd objawionych przez Mrocznego Rycerza” do odniesienia się do całej sytuacji.
Kilka dni temu pojawił się kolejny tekst pod tytułem „50+ prawd objawionych przez Mroczny Rycerz powstaje”. Zainspirował on nas do tego, aby zrobić podobny, jednakże działający w drugą stronę – pokazujący skrajne reakcje (idące w obie strony) widzów. Punkty powstały na podstawie rozmów z innymi po seansie, a także wpisów na portalach oraz forach internetowych. Za pozwoleniem redaktora naczelnego KMF dobraliśmy też odpowiedni tytuł. Tekst przeczytacie tutaj.
Właśnie wszedłem na komentarze prawd o TDK i jestem w szoku co ja tam nawpisywałem. Trochę teraz wstyd i nie wiem czy po tylu latach wypada przepraszać autora (byłem młody i głupi). Ale dalej podtrzymuje, że artykuł jest słaby, bo cześć prawd jak sam twierdzi autor to był żart, część została obalona, a to co zostało też nie w 100% jest dobre (niektóre prawdy wytknięte zdecydowanie na siłę). Kilku PRAWD także zabrakło, a przynajmniej ja je wyłapałem.
Ale pomijając to, warto wspomnieć coś o nowych prawdach do TDKR. A te są równie słabe. Po wyjściu z seansu bez problemu potrafiłbym ułożyć artykuł 50 prawd o tym filmie, lepszy od tego (w którym znalazło się ponad 60 prawd, a niektóre tak głupie jak teksty o Hanie Solo). Artykuły o „2012”, czy „Die Hard4.0” są naprawdę świetne, więc nie rozumiem skąd takie słabe o Batmanach Nolana (może dlatego, że te filmy mają za mało absurdów?).
A wasze 25 prawd są naprawdę znakomite. Czytało się je bardzo przyjemnie, mimo iż pod niewielką cześć z nich się zaliczam. 😉
Świetny artykuł. Sam bym się pewnie mógł o taki pokusić bo sam nie wiem co mnie bardziej denerwuje (wypisywanie „prawd” o filmach akcji), czy kłócenie się o film i te wyolbrzymianie i absolutnie skrajne oceny. Tyle tego idiotyzmu w internecie, więc dziękuję wam za ten tekst.
„Niekomiksowość” Nolana to najgłupszy zarzut jaki można postawić tej trylogii. Nolan to pierwszy reżyser, który czerpał garściami z komiksów tworząc kolejne filmy, a to, że nie było neogotyckiego klimatu oznacza tylko, że ten film nie był burtonowy. Bo klimat w „Batmanie” i „Powrocie…” jest zaczerpnięty z głowy Tima, nie z komiksów. Uff, frustracja nakarmiona 😛