Forum

Już wkrótce
  • "Mroczny kryzys na Nieskończonych Ziemiach. Tom 1" - 10 kwi 2024,
  • "JLA - Liga Sprawiedliwości: Saga o błyskawicy" (WKDCBiZ) - 24 kwi 2024,
  • "Mroczny kryzys na Nieskończonych Ziemiach. Tom 2" - 15 maj 2024,
  • "Nightwing. Bitwa o serce Blüdhaven. Tom 2" - 29 maj 2024,

Fish Money w "GothamKolejne promo “Gotham” przybliża tym razem postać Fish Mooney, w którą wciela się Jada Pinkett Smith.

Premiera “Gotham” w USA 22 września, a w Polsce 8 października na kanale Universal Channel.
Czytaj dalej

"LEGO Batman 3: Beyond Gotham" DLCNa potrzeby gry “LEGO Batman 3: Beyond Gotham” przygotowano 6 DLC, pierwsze z nich dostępne będą od 14 listopada. Będą to “The Dark Knight Pack”, “Man of Steel Pack” oraz “Batman 75th Pack”, które umożliwią graczom dostęp do nowych postaci oraz pojazdów.

“The Dark Knight Pack” umożliwi graczom wzięcie udziału w kultowej scenie pościgu znanej z filmu Nolana. Będzie można się wcielić w Batmana, Gordona lub Jokera i jego pomocników. DLC umożliwi też granie takimi postaciami jak Bane i Catwoman.
Czytaj dalej

BATMAN, TOM 4: ROK ZEROWY – TAJEMNICZE MIASTO

Data wydania: 8 września 2014
Scenariusz: Scott Snyder
Rysunki: Greg Capullo
Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz
Druk: kolor, kredowy
Oprawa: twarda
Format: 170 x 260 mm
Ilość stron: 176
Wydawca: Egmont Polska
Wydawca oryginalny: DC Comics
Cena: 75,00 zł

Twoja ocena:

GD Star Rating
loading...

W Gotham City pojawił się nowy zamaskowany złoczyńca. Szaleniec znany jako Red Hood werbuje armię zastraszanych i szantażowanych mieszkańców miasta. Metropolię zalewa fala przestępstw tak przypadkowych, że mogą być one fragmentem znacznie większego planu. Okazuje się, że kulą, którą Red Hood chcę wystrzelić w serce Gotham, jest firma należąca dawniej do rodziny Wayne’ów – Wayne Enterprises. Aby powstrzymać rządy terroru gangu szaleńca, młody Bruce Wayne będzie musiał nauczyć się, jak samemu siać postrach pośród zwyczajnych ludzi. Pora wyłonić się z mroku i stać się… nietoperzem! Twórcy stojący za takim bestsellerami jak Trybunał Sów czy Śmierć rodziny – Scott Snyder, Greg Capullo, Danny Miki, Rafael Albuquerque oraz James Tynion IV – przedstawiają niesamowitą nową wizję genezy Mrocznego Rycerza oraz jego pierwsze spotkanie z Riddlerem i Red Hoodem!

Batman, Tom 4: Rok zerowy – Tajemnicze miasto – recenzja

Scott Snyder z powodzeniem i rozmachem pisze nową historie Mrocznego Rycerza. Rok zerowy – tajemnicze miasto, jest tym, czym dla wydawnictwa Marvel była pierwsza seria Ultimates Marka Millara i Bryana Hitcha. W obu przypadkach serie mają odświeżyć wizerunek znanych bohaterów i przystosować oklepane klisze fabularne do czasów współczesnych.

Jeżeli obawiacie się, że historia zawarta w omawianym tomie jest prequelem Roku pierwszego Franka Millera, to wasze wątpliwości rozwiewa sam Snyder w dodatkach na końcu tego wydania. Nawiasem mówiąc wgląd w scenariusz do dwudziestego pierwszego zeszytu serii, to nie lada atrakcja dla fanów Snydera. Jest to konkretny dodatek zajmujący niemalże dwadzieścia stron całego albumu. Prawdziwa „wersja reżyserska”.

Tytułowa historia obejmuje trzy dwudziesto-dwu stronnicowe zeszyty. Jest więc stosunkowo krótka. Tom rozpoczyna się swoistym prologiem. Sześć lat od powrotu Bruce’a Wayne’a Gotham pokryła dżungla, a w zalanym metrze pływają ryby. Batman ratuje czarnoskórego chłopaka przed napadem. Uratowany jest szczerze zdziwiony, ponieważ wszyscy mieszkańcy są przekonani o śmierci Nietoperza. Tyle wstępu. Następnie przenosimy się pięć miesięcy wcześniej i tu zaczyna się właściwa opowieść. Nadmienię jedynie, że dziedzic fortuny Wayne’ów po siedmioletniej tułaczce, rozpoczyna walkę z gangiem Red Hooda.

Opowieść tą dobrze się czyta, ale odniosłem wrażenie, że Snyder nie do końca przemyślał scenariusz. Za dużo jest tu przysłowiowej „jazdy po bandzie”. Począwszy od pierwszej potyczki z gangiem Red Hooda, po atak przestępców na rezydencje milionera. Rozumiem, że Bruce jest młody i niedoświadczony, ale zostać spranym na kwaśne jabłko w swojej rezydencji? Cóż widocznie nie tylko Bane ma na to patent. Po raz kolejny twórcy zapatrzyli się na trylogię Christophera Nolana, to moim skromnym zdaniem jest zbyt wtórne. Starszym fanom Batmana mogą się nie spodobać gadgety Bruce’a wyjęte rodem z filmów o innym milionerze z konkurencyjnego wydawnictwa. Nie przekonuje mnie również fakt, że ludzie z gangu Hooda rekrutują się z pośród zwykłych mieszkańców Gotham. Czyżby tajemniczy złoczyńca miał wtyki na każdego? Przyznacie, że to naiwne.

Po za tym jak to u Snydera mamy korowód nawiązań do całej mitologii nietoperza. Tym razem jednak są one mniej poukrywane i podane bardziej wprost. Zapewne wielu ucieszy fakt wprowadzenia do fabuły Philipa Kane’a. Członkowie rodziny od strony matki Bruce’a Marthy pojawiają się niezwykle rzadko w komiksach z Batmanem. Często są tylko wspominani w rozmowach i retrospekcjach. To w sumie mały smaczek, ale za to smakowity.

Bardzo podoba mi się sposób w jaki scenarzysta wprowadził Edwarda Enigmę do New 52. Po mimo tego, że w całym albumie pojawia się on zaledwie parę razy, to jego osoba intryguje i przykuwa wzrok czytelnika na dłużej.

Album kończą trzy krótkie nowele w których głównym bohaterem jest Bruce Wayne Poznajemy przygody młodego milionera we Włoszech, Egipcie i Norwegii. Całkiem przyjemny zapychacz. Uważam jednak, że tego typu krótkie formy bardziej pasują do miesięcznika Detective Comics.

Rysunki Grega Capullo jak zawsze trzymają poziom, co nie zawsze można powiedzieć o scenariuszach, które ilustrują. Są w tym albumie rysunki i okładki, które bronią się same. Odnoszę wrażenie, że Capullo wcale nie potrzebuje scenariuszy Snydera, aby błyszczeć. Niestety nie działa to w drugą stronę. Po raz kolejny gościnnie parę stron zilustrował Rafael Albuquerque, jednak tym razem w kilku miejscach jego rysunki mnie nie przekonują.

Tajemnicze miasto ma jedną zasadniczą wadę, jest jedynie wstępem do głównej intrygi, którą poznamy w tomie Mroczne Miasto. Jednakże w trakcie pisania dotarło do mnie, że scenariusze Scotta Snydera, są z każdym numerem coraz bardziej wtórne. Fakt, że pomaga w ich pisaniu James Tynion IV jest co nieco przygnębiający. Ale czytelnikom wchodzącym dopiero w świat Batmana wartka narracja powinna się spodobać. Po czwartym tomie serii Batman z New 52 z przykrością stwierdzam, że jestem za stary by ją czytać. Czy dać szansę kolejnemu tomowi? Nie wiem. Oceniam ten album mając na uwadze młodszych stażem czytelników. Tak zwani starzy wyjadacze mogą sobie ten album darować. Prawdziwa zabawa zacznie się dopiero w następnym tomie… lub nie.

Ocena: 4 nietoperki

Recenzował: Bullet

Wydanie powstało na podstawie komiksu: BATMAN VOL. 4: ZERO YEAR – SECRET CITY.


 

Ra's al GhulZnamy już nazwisko aktora, który w 3. sezonie “Arrow” wcieli się w Ra’s al Ghula. Będzie to znany z roli w “Riddicku” Matt Nable, o czym na Twiterze poinformował Stephen Amell. Ghul po raz pierwszy pojawi się w czwartym odcinku pt. “The Magician”.

Ra’s al Ghul: Ikoniczny złoczyńca znany z komiksów DC Comics, przywódca Ligi Zabójców. Królewski, tajemniczy, jak z minionej epoki. Dumny i niewybaczający błędów, Ra’s to bezwzględny strateg, mistrz sztuk walk, który tworzy historie. Posiada mądrość życiową i chroni jedne z największych tajemnic ludzkości. Pomyślcie o postaci Bane’a z „The Dark Knight Rises”. Kimś równie przerażającym. Nie przygłup, ale mądry i imponujący fizycznie mężczyzna.
Czytaj dalej

ShadowCzy pierwsza historia z Batmanem była przeróbką historii z “Shadow”?
Tak

Fani Batman dobrze wiedzą, że Bob Kane często wzorował się na pracach innych rysowników, ale pewnie nie wszyscy wiedzą, że takie kopiowanie prac innych dotyczyło także kwestii scenariusza. Już w przypadku pierwszej historii z Batmanem – “The Case of the Chemical Syndicate”, Bill Finger mocno wzorował się na historii z “Shadow”, którego był wielkim fanem. Dokładnie chodzi o “Partners of Peril” autorstwa Theodore’a Tinsleya, która ukazała się w “Shadow” w listopadzie 1936 roku.

Jerry Robinson wysunął teorię, że młody Finger chcąc przejść z pasków humorystycznych do opowieści o charakterze przygodowym wykorzystał jedną z wcześniejszych historii jako podkład.

Źródło: Comics Should Be Good!

BATMAN: NINE LIVES

Data wydania: 2002
Scenariusz: Dean Motter
Rysunki: Michael Lark
Tusz: Michael Lark
Kolory: Matt Hollingsworth
Okładka: Michael Lark, Christopher Moeller
Liternictwo: Bill Oakley
Wydane jako: oneshot
Ilość stron: 128

Twoja ocena:

GD Star Rating
loading...

„Batman Nine Lives” bierze to co najlepsze z klasycznych filmowych kryminałów noir z lat czterdziestych oraz pięćdziesiątych i przeistacza to w równie dobrą, komiksową historię z udziałem Mrocznego Rycerza wraz z innymi znanymi aktorami ze sceny teatru Gotham City.

Komiks spod szyldu Elseworlds, wydany w 2002 roku. Scenariuszem zajął się Dean Motter, który specjalnie nie miał wcześniej do czynienia z postacią Batmana. Może być znany np. z serii „Terminal City” dla imprintu Vertigo. Michaela Larka kojarzę przede wszystkim z pracą nad serią „Gotham Central”, ale pracował także przy albumie „Catwoman: Crooked Little town”.

Właścicielka popularnego nocnego klubu o nazwie „Kit Kat Club” nie żyje. Selina Kyle zginęła w niewyjaśnionych okolicznościach. W zasadzie, należałoby powiedzieć, że została zamordowana. Praca w takim miejscu jak nocny klub, umożliwiła jej zdobycie wiedzy na przeróżne tematy, z których większość z nich nie była do końca legalna. Tym samym, miss Kyle zebrała tzw. haki na prominentnych przedstawicieli towarzyskiego światka Gotham, polityków, a także lokalnych gangsterów. Informacje te pozwoliły jej pływać wśród rekinów i cieszyć się własnym biznesem. Aż do teraz. Kariera Seliny przysporzyła jej wielu wrogów, więc znalezienie winnego nie będzie wcale takie łatwe. Być może ktoś poczuł się zagrożony na tyle, że postanowił pozbyć się niewygodnej persony?

Narracja prowadzona z perspektywy młodego prywatnego detektywa Richarda Graysona. Chodzący w pomiętej koszuli, niedogolony, palący papierosy Dick próbuje rozwiązać sprawę, do której nikt go nie wynajął. Robi to z powodów osobistych, ponieważ ofiarą okazała się być jego była klientka i zarazem przyjaciółka. W czasie rzeczywistym widzimy jak próbuje ułożyć części układanki, a w retrospekcjach dowiadujemy się jakie naprawdę były jego relacje z Seliną, a także jej inne związki. Prowadzone śledztwo przeprowadzi Richarda od szczytu najwyższego wieżowca, aż do dna gothamskich kanałów. Na swojej drodze spotka interesujące postacie, z których najbardziej intrygującym wydaje się być młody milioner Bruce Wayne – również jeden z podejrzanych.

Przerobienie nocnego życia Gotham City na kryminał noir, to żadna nowość. Takie adaptacje były, są i będą. Istnieją takie tytuły jak „Batman Gotham Noir” czy choćby seria „Gotham Central”, która także wyraźnie w tym kierunku podążała. Mroczny Rycerz i jego menażeria doskonale adaptują się do świata prochowców i kapeluszy. Scenarzyście udało się uchwycić odpowiedni klimat z tamtych filmów i zaprezentować ciekawą historię. Praktycznie cała śmietanka gothamskich złoczyńców została wykorzystana w fabule i odpowiednio z sensem przerobiona na kanwę noir, jak np. Joker, który jest tutaj zwykłym oszustem karcianym próbującym się na lewo dorobić. Oprócz księcia zbrodni, rolę w tym dramacie odgrywają także takie tuzy jak Pingwin, Riddler czy Clayface. Moją ulubioną postacią w tym komiksie został Mr Freeze, który przypominał mi Hickeya granego przez Christophena Walkena w filmie pt. „Ostatni sprawiedliwy”. Zimny, totalnie opanowany, z karabinem maszynowym typu Thompson, zajmujący się ochroną interesów jednego z bossów. Nie tylko gangsterzy są tutaj dobrze pokazani. W komiksie, udane występy mają także ludzie stojący po drugiej stronie barykady. Jest Gordon i jego córka Barbara (która jest sekretarką Graysona), jest także chociażby Harvey Dent. Wszystkie te postacie są dobrze wyeksploatowane i mają do odegrania swoją rolę w fabule.

Batman Deana Mottera jest tutaj posępnym mścicielem, w stu procentach zaangażowanym w swoją misję. Nie obchodzi go nic więcej jak tylko zakończenie kolejnej sprawy, złapanie kolejnego przestępcy. Jego determinacja jest wyśmienicie pokazana w scenie samochodowego pościgu, w której młody Grayson obserwuje zachowanie Wayne’a.

Rysunki Michaela Larka, kolory jakimi operuje kojarzą się z Davidem Mazzuchellim. Na jednym z kadrów artysta nawet umieścił swoisty mini hołd dla rysownika „Roku Pierwszego”. Jego brudny, lekko niewyraźny styl idealnie wpisuje się w gangsterski, szemrany klimat. Prawidłowo oddał też ubiór z tamtych lat. Długie prochowce, kapelusze, pomięte krawaty – to wszystko dobrze się ogląda i znakomicie wpływa na ogólny odbiór całości. Świetnie wyglądają także samochody, a w szczególności Batmobile.

„Nine lives” ma nietypowy rozmiar jak na komiks z Batmanem. Album jest szerszy niż dłuższy. Wymiary to 26 cm szerokości na 17 cm długości. Trzyma i czyta się go w taki sam sposób, jak np. „Wybryki Xinophixeroxa” od wydawnictwa Timof i cisi wspólnicy. Z tego co widzę, komiks na naszym rynku jest wyłącznie w wersji miękko okładkowej i póki co nie ma problemu z dostępnością. Album ma tylko pięć stron dodatków, jednak te prezentują się solidnie. Jest posłowie Deana Mottera objaśniające jak doszło do powstania tego projektu, są koncepty postaci oraz całych plansz, wycinki scenariusza wraz z komentarzem, czy w końcu biografie twórców.

Ja bardzo dobrze się bawiłem przy lekturze komiksu, a nawet nie jestem specjalnym entuzjastą klimatu noir. Motterowi udało się stworzyć wciągającą fabułę oraz umiejętnie wykorzystać znane i lubiane postaci oraz schematy z mitologii Mrocznego Rycerza. Album zgrabnie udowadnia, że dobre kryminały z Batmanem potrafi napisać także ktoś inny niż Ed Brubaker czy Greg Rucka.


Plusy:

  • wciągająca fabuła
  • ciekawie rozpisane postaci
  • akcja pościgu samochodowego i Batmobile
  • niezłe dodatki

Minusy:

  • może przeszkadzać nietypowy format komiksu
Autor: Rado

Poprzednia Strona

Batman z "Batman: Arkham City"Empire Magazine opublikował listę 100 najlepszych gier wszech czasów. W zestawieniu znalazły się dwie gry dobrze znane fanom Batmana. Na miejscu 28. “Batman: Arkham Asylum”, a na 12. “Batman: Arkham City”.

Za najlepszą grę uznano “The Last Of Us”.

Z pełnym zestawieniem możecie zapoznać się pod tym adresem.

Scoot McNairyRola Scoota McNairy’ego w “Batman v Superman: Dawn of Justice” zaczęła wzbudzać duże zainteresowanie, gdy po zdjęciach z planu okazało się, że przy jego postaci zastosowane zostanie CGI. Cały czas jednak nie zdradzono, kogo gra aktor.
Czytaj dalej

BATMAN ETERNAL #20

Tytuł historii: Wild Animals
W sprzedaży od: 20.08.2014 (USA)
Scenariusz: Scott Snyder, James Tynion IV, Ray Fawkes, John Layman i Tim Seeley
Rysunki: Emanuel Simeoni
Okładka: Alex Garner
Kolor: Blond
Liternictwo: Dezi Sienty
Ilość stron: 32

Twoja ocena:

GD Star Rating
loading...

James Gordon zajmuje się armią Falcone’a z Blackgate!

W podziemiach Gotham bohaterom udaje się wygrać starcie z przeciwnikami i uratować Jade. Obłąkanemu wizją zbliżającego się zła Ten-Eyed Manowi udaje się jednak uciec.

Sytuacja w Blackgate jest coraz cięższa i chociaż ludzie Pingwina są gotowi wymienić zakładników za Falcone’a, to po rozmowie z Harveyem Bullockiem, Zorbatos postanawia czekać na to co zrobi Gordon.

Batgirl za wszelką cenę stara się zmusić Falsario do zdradzenia, kto go zatrudnił. Ściga go po dżungli, ale ostatecznie znajduje tylko trupa.

Sprawy w Blackgate nie układają się po myśli Jima, ale z niespodziewaną pomocą przychodzi mu współwięzień, Rex Calabrese, zwany Lion. Kiedyś był szefem mafii w Gotham, a ostatnio na własne życzenie ukrywał się w więzieniu. Gordonowi pomógł zaś dlatego, że nie chciał by czyjaś córka, tak jak jego, wychowywała się bez ojca.

Po udanej akcji uratowania dziewczyny Jason Bard postanawia aresztować Killer Croca pod zarzutem zabójstwo trzech funkcjonariuszy policji, których kamizelki zauważył wcześniej w kryjówce Waylona. Złoczyńca nie ma jednak zamiaru tłumaczyć się z zabicia skorumpowanych gliniarzy, dlatego rozwala część tunelu, skutecznie odcinając się od bohaterów.

Chociaż Falsario nie żyje, to nie wszystko jest stracone. Red Hoodowi i Batwoman udało się odzyskać wiele cennych informacji z komputera, które świadczą o niewinności Gordona.

Stephanie Brown zamieszcza w sieci ostatni rozdział zdradzający plany jej ojca, a skoro nikt nie wierzy w prawdziwość jej doniesień, postanawia wziąć sprawy we własne ręce i działać jako Spoiler.

Autor: Q


Wraz z kolejnymi numerami losy bohaterów budzą co raz mniejsze zainteresowanie. Co prawda dokonują przełomowych odkryć, ale tak naprawdę nic specjalnego z tego nie wyszło. Rozczarowują też sceny akcji, a tych w numerze nie brakuje. Nie wiele dowiadujemy się na temat działań Ten-Eyed Mana, a i po zamieszkach w Blackgate oczekiwałem czegoś lepszego. Co prawda dowiadujemy się, że współwięzień Jima, to Rex Calabrese i kto wie, może jego wzmianka o córce dotyczyć będzie pewnej bohaterki?

Rozczarowująca jest też przemiana Stephanie w Spoiler, która jakby nigdy nic nagle uznała, że najbezpieczniej będzie bawić się w bohaterkę w fioletowym kostiumie. Ciekawe skąd go wzięła, czyżby w bibliotece, był jakiś kufer z bohaterskimi strojami?

Otrzymaliśmy kolejny przeciętny numer. Najwyższy moment na mocne uderzenie, a czytając zapowiedzi kolejnych numerów, być może wkrótce coś w tej kwestii się zmieni.

Ocena: 3 nietoperki

Autor: Q

Rila FukushimaW lipcu ogłoszono, że w roli Katany w 3. sezonie “Arrow” wystąpi Devon Aoki. Ze względu na konflikt terminów, aktorka musiała się jednak wycofać. Zastąpi ją znana z “Wolverine’a” Rila Fukushima.

W serialu Tatsu Yamashiro/Katana odegra ważną rolę w scenach retrospekcjach dotyczących Olivera. Będzie jedną osób, które mocno wpłynęły na jego życie i przyczyniły się do tego, że został Arrowem.

Źródło: Deadline

Kalendarium

Sonda

Najlepszy okładka (Bronze Age):

Sonda

Najlepszy okładka (Golden & Silver Age):