Forum

Już wkrótce
  • "Mroczny kryzys na Nieskończonych Ziemiach. Tom 2" - 15 maj 2024,
  • "Nightwing. Bitwa o serce Blüdhaven. Tom 2" - 29 maj 2024,
  • "Batman. Pogromca sprawiedliwości. Tom 2" - 29 maj 2024,
  • "Batman: Długie Halloween" - 29 maj 2024,

Batman: Człowiek, który się śmiejeDzisiejszego dnia fani komiksów DC Comics nie mają powodów do narzekań. Do sprzedaży nakładem wydawnictwa Egmont trafiły bowiem aż dwa tytuły, “Batman: Człowiek, który się śmieje” i “Liga Sprawiedliwości, Tom 3: Tron Atlantydy” oraz dodruk “Batman – Zabójczy żart” (45 zł).

Chociaż od początku swojej działalności Batman widział wiele zła – nic nie mogło go przygotować na spotkanie z chichoczącym osobnikiem o kredowobiałej twarzy, bestią zarażającą szaleństwem wszystkich, którzy staną jej na drodze. Dla obrońcy Gotham City pierwsze spotkanie ze stworem, którego media ochrzciły Jokerem, było prawdziwym chrztem bojowym. Bitwą decydującą o sposobie, w jaki później Mroczny Rycerz zwalczał chaos i szaleństwo. Czytaj dalej

BATMAN ETERNAL #13W środę, 2 lipca, do sprzedaży w USA trafią m.in. następujące tytuły związane z Batmanem:

  • BATMAN ETERNAL #13
    Demon z przeszłości Jima Gordona, przybywa nawiedzać go w Blackgate, podczas gdy wojna gangów grozi rozdarciem Gotham City! Czy Jason Bard utrzyma porządek bez wchodzenia w drogę Batmanowi?

Czytaj dalej

BATMAN: CZŁOWIEK, KTÓRY SIĘ ŚMIEJE

Data wydania: 7 lipca 2014
Scenariusz: Ed Brubaker
Rysunki: Doug Mahnke, Patrick Zircher, Aaron Sowd
Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz
Druk: kolor, kredowy
Oprawa: twarda
Format: 170 x 260 mm
Ilość stron: 144
Wydawca: Egmont Polska
Wydawca oryginalny: DC Comics
Cena: 69,99 zł

Twoja ocena:

GD Star Rating
loading...

Chociaż od początku swojej działalności Batman widział wiele zła – nic nie mogło go przygotować na spotkanie z chichoczącym osobnikiem o kredowobiałej twarzy, bestią zarażającą szaleństwem wszystkich, którzy staną jej na drodze. Dla obrońcy Gotham City pierwsze spotkanie ze stworem, którego media ochrzciły Jokerem, było prawdziwym chrztem bojowym. Bitwą decydującą o sposobie, w jaki później Mroczny Rycerz zwalczał chaos i szaleństwo. Kiedy po latach siły zła zaatakują z zupełnie niespodziewanej strony, na jaw wyjdą tajemnice związane z przestępstwem popełnionym kilka dekad wcześniej. Duchy przeszłości, zarówno te złe, jak i dobre, ponownie będą musiały ujrzeć światło dzienne. Laureat nagród Eisnera i Harveya, scenarzysta Ed Brubaker (Gotham Central, Kapitan Ameryka: Zimowy Żołnierz) powrócił na ulice Gotham City w dwóch przykuwających uwagę opowieściach o Mrocznym Detektywie. Jego scenariusz zilustrowali uznani artyści: Doug Mahnke (JLA, The Mask), Patrick Zircher (Nightwing, Iron Man) oraz Aaron Sowd (The Batman Chronicles, The Uncanny X-Men).

Batman: człowiek, który się śmieje – recenzja

Wydawnictwo Egmont w lipcu dało odpocząć czytelnikom od New 52. Zaserwowało nam w zamian dwie historie z klasycznego DC, zebrane w jednym tomie. Są to: tytułowa opowieść Człowiek, który się śmieje, oraz Z drewna zrobiony (pierwotnie opublikowane w Detective Comics #784–786). Scenariusze Eda Brubakera (Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz), zilustrowali dwaj rysownicy o rozpoznawalnych stylach: Doug Mahnke (Superman: Człowiek ze stali, JSA) i Patrick Zircher (Nightwing, Wampirella). W śród artystów rysujących okładki, które weszły w skład tego albumu jest Tim Sale.

Joker, Joker, Joker, ach to Ty!

Pierwsza historia nawiązuje tytułem do kultowego dreszczowca Paula Leniego z 1928 roku. To na postaci tytułowego człowieka śmiechu, granego przez Conrada Veidta wzorowali się ojcowie postaci Jokera: Jerry Robinson, Bill Finger oraz Bob Kane. Czytelnicy rozpoczynający swoją przygodę z Batmanem mogą potraktować moje słowa jako ciekawostkę. Opowieść toczy się w drugim roku działalności Mrocznego Rycerza, trzy miesiące po tragicznych wydarzeniach w fabryce chemikaliów ACE, gdzie nieszczęsny Red Hood wpada do kadzi z kwasem i przeistacza się w przyszłego zabójcę. Historia opowiada o pierwszym ataku zabójczego Clowna na Gotham. Narratorami tej opowieści są komisarz policji Jim Gordon i tajemniczy Batman. Ed Brubaker połączył wiele stałych wątków, z których korzystają scenarzyści piszący historie z Jokerem. W scenariuszu znalazły się takie klisze fabularne jak: nagły atak szaleńca na prominentnych mieszkańców Gotham, chaos na ulicach, próba zatrucia wody pitnej i dużo ofiar o twarzach wykrzywionych w zabójczym uśmiechu. Na szczęście scenarzysta nie zapomina o wspomnianym już Gordonie i Bruce’ie Wayne’ie, którzy odgrywają ważną rolę w opowieści. Oczywiście jest też wątek detektywistyczny, śledztwo w sprawie nowego złoczyńcy. Niepokojąca, charakterystyczna kreska Douga Mahnke’a pasuje do klimatu opowieści. Choć należy zauważyć, że rysownik ten ma problem z rozrysowaniem scen walk, ale na szczęście jest to zaledwie kilka kadrów.

Zbrodnia sprzed lat.

Druga historia zamykająca omawiany album, to swoisty team–up nawiązujący do złotej ery komiksów DC. W Gotham pojawia się nowy, sadystyczny zabójca, który na ciałach ofiar wycina enigmatyczne zdanie: „Z drewna zrobiony”>. Śledztwo prowadzi Batmana/Bruce’a do sprawy sprzed pięćdziesięciu lat. W latach czterdziestych ubiegłego wieku, pieczę nad Gotham sprawował Alan Scott pierwszy ziemski członek korpusu Zielonych Latarni. Drogi obu herosów krzyżują się. Solidna detektywistyczna historia, nawiązująca swoim klimatem do seriali sensacyjnych. Tak jak w poprzedniej historii, tak i tu Brubaker ważną postacią uczynił Jima Gordona. Tym razem emerytowany już komisarz prowadzi śledztwo na własną rękę w sprawie brutalnych mordów. Jak nietrudno się domyśleć, wpada w kłopoty. W tym samym czasie Latarnia i Batman prowadzą własne dochodzenie. Relacje między dwoma bohaterami są bardzo przyjazne. Pomimo tego, że ich metody walki ze złem i spojrzenie na Gotham różnią się od siebie, to nie skaczą sobie do gardeł, jak bywa nieraz w wielu komiksach. To bardzo zgrabnie napisana, sentymentalna historia. Estetyczny, a zarazem realistyczny styl Patricka Zircher’a, bardzo przypadł mi do gustu.

Komu polecam ten album? Stali czytelnicy komiksów DC będą zawiedzeni tym wydawnictwem. Historie opowiadane przez Eda Brubakera bardzo dobrze się czyta, ale nie są one oryginalne i specjalnie odkrywcze. Odradzam ten album fanom komiksów, ponieważ nie znajdą w nim nic nowego i zaskakującego. Ot zwykłe czytadło na wakacje, za wygórowaną cenę. Polecam je z kolei tym, którzy dopiero zaczynają, lub chcą rozpocząć swoją przygodę z Batmanem. Ten komiks jest dla was! Solidne nieskomplikowane scenariusze i artyści z rozpoznawalnym stylem, sprawią, że ten solidnie wydany album, będzie waszą przepustką do fascynującego świata Batmana.

Ocena: 3,5 nietoperka

Recenzował: Bullet

Wydanie powstało na podstawie komiksu: BATMAN: THE MAN WHO LAUGHS.


 
LIGA SPRAWIEDLIWOŚCI, TOM 3: TRON ATLANTYDY

Data wydania: 7 lipca 2014
Scenariusz: Geoff Johns
Rysunki: Jim Lee, Scott Williams
Tłumaczenie: Krzysztof Uliszewski
Druk: kolor, kredowy
Oprawa: twarda
Format: 170 x 260 mm
Ilość stron: 192
Wydawca: Egmont Polska
Wydawca oryginalny: DC Comics
Cena: 75,00 zł

Twoja ocena:

GD Star Rating
loading...

Zanim Arthur Curry stał się Aquamanem, był władcą Atlantydy. Jednak nienawidzący mieszkańców powierzchni Ziemi Atlanci nie potrafili pokochać króla, który był półkrwi człowiekiem. Arthur zostawił swoje podwodne królestwo, zrzekając się władzy na rzecz Orma, swego przyrodniego brata, Władcy Oceanów. Od tamtej pory świat podwodny utrzymywał kruchy pokój ze światem na powierzchni. Aż do teraz. Kiedy superbohaterowie zajmują się swoimi sprawami, tajemnicza siła popycha Atlantydę i świat nadwodny ku wojnie. Rośnie liczba ofiar. Tylko Liga Sprawiedliwości może zapobiec krwawej konfrontacji.

Liga Sprawiedliwości, Tom 3: Tron Atlantydy – recenzja

Nowa Liga Sprawiedliwości pisana przez Geoffa Johnsa z tomu na tom staje się jedną z czołowych serii komiksowych nowego DC. Tom trzeci jest na to najlepszym przykładem. Podobnie jak poprzednio, tytułową historię Tron Atlantydy, poprzedza dwuczęściowa opowieść: Tajemnica Cheetah, kontynuująca, wątki rozpoczęte w poprzednich odsłonach serii. Ten dwuczęściowy prolog wprowadza do nowego DC jedną z głównych przeciwniczek Wonder Woman, Barbarę Minervę, archeolog przestępczynie opętaną przez boginie łowów. Tytułowa tajemnica będzie miała największy wpływ na Dianę, która po tej przygodzie będzie musiała zmienić swoje spojrzenie na kwestię przyjaźni. Równocześnie rozwija się romans między amazonką, a Supermanem. Pytanie tylko w jakim celu tych dwoje śledzi Batman? Powraca również kwestia człowieczeństwa Victora Stone’a.

Tytułowa wojna z Atlantydą jest oparta na znanym już pomyśle, który widzieliśmy choćby w serialu Liga Sprawiedliwych. Koncept ataku wojsk Atlantydy na mieszkańców powierzchni jest oczywiście dostosowany do realiów nowego uniwersum. Dzięki czemu na znanych fundamentach Johns buduje nową opowieść. Scenariusz jest bardzo widowiskowy i czyta się jednym tchem. Batman jest nieformalnym przywódcą Ligi i jedyną osobą z którą Aquaman rozmawia bardziej otwarcie. W pewnym momencie, to ta dwójka przejmuje inicjatywę i ratuje Supermana i Wonder Woman z opresji. Zarówno Gotham jak i Metropolis znajdą się pod wodą. Dodatkowo w tomie znalazły się dwa numery miesięcznika Aquaman. Arthur okazuje się charyzmatyczną postacią, rozdartą między swoim podwodnym dziedzictwem, a przyjaciółmi z Ligi. To wszystko tworzy spójny świat komiksów DC. Prowodyrem konfliktu okaże się osoba, której czytelnik nie podejrzewa. Na trzecim planie rysuje się dramat Victora, który będzie musiał oddać, dosłownie część siebie, aby Liga wygrała tę wojnę. W boju zobaczymy również przyszłych, potencjalnych członków Ligi Sprawiedliwości. Niektórzy zachowali swoje status quo klasycznego DC, a niektórzy, to już całkiem inni herosi.

W epilogu pisanym przez Jeffa Lemire’a powraca Oliver Queen i odsunięty, po wydarzeniach z poprzedniego tomu, na boczny tor Steve Trevor. Uważny fan DC, zauważy pewnie wątki prowadzące do przyszłych wydarzeń, które będą odczuwalne w większości z 52 tytułów nowego DC.

Największą zmianą, którą wprowadzono od tego tomu są rysownicy. Jima Lee i Scotta Williamsa, zastąpili Ivan Reis, Paul Pelletier i Tony. S. Daniel (Batman: Detective Comics). Szczególnie ten ostatni mile zaskakuje jako rysownik. Artyści tworzący ten album stworzyli iście epicki obraz wojny. Prawdziwy komiksowy „blockbuster”.

Po lekturze tego tomu nie mogę doczekać się animowanej adaptacji tej historii. Liga Sprawiedliwości z pod pióra Geoffa Johnsa trzyma wysoki poziom współczesnych komiksów przygodowych. Polecam ten album wszystkim tym, którzy cenią sobie rozrywkę na wysokim poziomie.

Ps. W tym tomie nie pojawia się Green Lantern, co tylko potwierdziło moje odczucia co do tego, że była to najsłabiej napisana i najbardziej irytująca postać w tej serii.

Ocena: 5 nietoperków

Recenzował: Bullet

Wydanie powstało na podstawie komiksu: JUSTICE LEAGUE VOL. 3: THRONE OF ATLANTIS.


 

Znamy już tytuł kolejnej animacji od DC Universe Animated Original Movie – “Justice League: Throne Of Atlantis”. Nowa produkcja kontynuować będzie wątki zasygnalizowane w “Justice League: War”.

Pierwszy sneak peek “Justice League: Throne Of Atlantis” będzie można obejrzeć w ramach dodatków do wydania DVD/Blu-ray “Batman: Assault on Arkham”, które trafi do sprzedaży 12 sierpnia.

Źródło: The World’s Finest

Kalendarium

Sonda

Twoja reakcja na zwiastun "Joker: Folie À Deux"

Zobacz wyniki

Sonda

Najlepsza okładka (Dark Age):