Losy czwórki uciekinierów, czyli kolejnych bohaterów nie specjalnie mnie zainteresowały. Zamiast skupić się na postaciach, które są już dobrze znane twórcy, co raz wprowadzają nowe. Mają rzecz jasna wobec nich pewne plany, ale przez to zaniedbywani są inni. Prawie do samego końca odcinek nie miał nic specjalnego do zaoferowania. Standardowa historia o młodych bohaterach, którzy nie akceptują swoich możliwości i którzy w wyniku zagrożenia robią ostatecznie to co należy.

Najważniejsza z Runaways jest końcówka. Nie chodzi tu tylko o osobę Lexa Luthora, który rekrutuje młodych bohaterów, ale przede wszystkich o działania REACH, którym udało się po raz kolejny przechytrzyć Nightwinga i resztę bohaterów. Sekret ukrywany przez Miss Martian i fakt, że nie do końca sprawdziła Green Beetle’a przysporzy bohaterów wiele kłopotów. Pewne wątki zapowiadają się naprawdę obiecująco.